Karmienie piersią - zalety i wady. Czas ochrony i produkcji przeciwciał, dlaczego mówi się o ochronie do 8-10 miesięcy?

Karmienie piersią chroni przez cały czas karmienia. Natomiast przeciwciała matki przekazane przez łożysko chronią do 8-10 miesięcy. Przeciwciała mają różny okres półtrwania, najtrwalsze są te przeciwko wirusom, szybciej zanikają przeciwko bakteriom.

Stosowane skróty
KP – karmienie piersią
MM - mleko modyfikowane
AAP – Amerykańska Akademia Pediatrii
Noworodek, niemowlę przez pewien czas jest chroniony przed patogenami dzięki odporności matki. Ochrona ta zależy od wielu czynników, o czym niżej.

Badanie wprowadzające w temat znaczenia przeciwciał od matki
http://szczepienie.blogspot.com/2016/11/przeciwciaa-matczyne-odpowiedz.html


Na portalu Mp.pl gdy artykuł pojawia się w dziale szczepienia okazuje się, że przeciwciała matczyne chronią b. krótko i b. nieskutecznie co nie jest nawet powodem aby opóźniać szczepienia:
http://www.mp.pl/szczepienia/praktyka/ekspert/zagadnienia_rozne_ekspert/show.html?id=106439 -
Oczywiście gdy wczytamy się dokładnie okazuje się, że autor nie pisał o przeciwciałach z mleka matki... tylko miał na myśli wyłącznie przeciwciała przekazane przez łożysko, które w szpitalu zwykle jest zbyt szybko odcinane bo ma wpływ na przekazanie cennych składników do organizmu dziecka. Oprócz powyższego autor dokonał założenia, że matka nie karmi dziecka piersią i dla takiej matki napisał artykuł nawet o tym nie pisząc. Jednak "matczyne przeciwciała" sugerują, że chodzi o mleko matki i tak niestety jest ten artykuł rozumiany. Dlatego uznaje to za rodzaj manipulacji.
Na tym samym portalu w innej sekcji - pediatria jest artykuł, który wręcz pieje z zachwytu o cudownych właściwościach mleka matki, same plusy, ochrona przed infekcjami itd.

Jak długo mleko kobiece zawiera przeciwciała chroniące przed infekcjami?

http://pediatria.mp.pl/lista/show.html?id=92793 ani słowa o szczepieniach.
"Mleko matki przez cały okres karmienia zawiera czynne substancje o działaniu immunologicznym. Gruczoł piersiowy jest włączony w cały system ochrony przed zakażeniami. Gdy matka ma kontakt z drobnoustrojem poprzez błony śluzowe, pokarmowe, jej limfocyty T uaktywniają się, rozpoznając "wroga". Odpowiedzią jest tworzenie specyficznych przeciwciał klasy IGA przez limfocyty B, które osiedlają się wokół pęcherzyków mlecznych i wydzielają przeciwciała wprost do pokarmu."
http://pediatria.mp.pl/lista/show.html?id=92793

Karmienie piersią zamiast szczepień?
Zespół naukowców z University of California z Riverside udowodnił, że oprócz tego, mleko ma również duży wpływ na tworzenie układu odpornościowego dziecka przez proces, który nazwano "matczyną edukacją odporności".Specjalne komórki układu immunologicznego matki przekraczają barierę przewodu pokarmowego dziecka i trafiają do grasicy. W niej biorą aktywny udział w uczeniu układu odpornościowego niemowlęcia, trenując reakcję na infekcje, z którymi wcześniej zetknęła się matka. W badaniu wykorzystano mysi model karmienia piersią. Wyniki tej pracy mają istotne znaczenie dla programu szczepień - mogą świadczyć o tym, że do uzyskania odporności noworodka na choroby zakaźne, może wystarczyć sztuczna immunizacja matki.
"To jeszcze jeden sposób w jaki mamy zapewniają ochronę swoim dzieciom" - zauważa Ameae Walker, profesor biomedycyny ze Szkoły Medycznej UC Riverside, która prowadziła te badania. "To tak, jakby mama mówiła: Zobacz z czym się zetknęłam w środowisku i zobacz, jak sobie z tym poradzić. Repliki - kopie matczynych komórek odpornościowych, które wytworzy organizm dziecka - będą mu zapewniały odporność przez całe życie."
"Niektóre szczepionki wiążą się z ryzykiem u noworodków, z kolei inne nie działają zbyt efektywnie u tak małych dzieci. Jeśli będziemy mogli zaszczepić kobietę dawkami przypominającymi zanim zajdzie w ciążę, komórki przetransportowane podczas karmienia piersią, będą mogły zapewnić dziecku ochronę jak najwcześniej. w naszym badaniu wykorzystaliśmy mysi modek karmienia piersią, dzięki czemu mogliśmy dokładnie zbadać ten proces, ale wiemy że podobne procesy zachodzą również u ludzi," mówi prof. Walker.
Jednym z czynników zakaźnych badanych przez zespół jest Mycobacterium tuberculosis, bakteria wywołująca gruźlicę (TB); choroba ta jest nadal ogromnym problemem w niektórych krajach, który pogarsza się wraz z tworzeniem szczepów antybiotykoodpornych. Małe dzieci nie uzyskują pełnej odporności po szczepieniu, które zapobiega niektórym groźnym powikłaniom, ale nie chroni przed samym zakażeniem układu oddechowego (gruźlicą płucną).
"Mamy nadzieję, że dzięki szczepieniu matki, która przekaże odporność wraz z mlekiem, poprawi się odporność dzieci przed gruźlicą. To trochę jak "zaszczepienie dziecka bez szczepienia". W niektórych przypadkach, nasze wyniki sugerują, że ochrona przekazana w mleku, jest bardziej skuteczna, niż bezpośrednie szczepienie dziecka przeciw gruźlicy. Oczywiście potrzebne będą jeszcze badania kliniczne, aby jednoznacznie potwierdzić ten wpływ u ludzi" - powiedziała prof. Walker.
To jak wiele komórek immunologicznych przedostaje się z organizmu matki do dziecka, zależy w dużej mierze od tego, w jakims stopniu układ kobiety narażony był na kontakt z czynnikami zakaźnymi i jak mocno reagował na daną infekcję. Jeśli kobieta miała często kontakt z danym czynnikiem, jej układ odpornościowy będzie miał wzmocnioną reakcję i odpowiednio więcej komórek trafi do dziecka wraz z pokarmem.
Zdaniem prof. Walker, przeciwciała i komórki immunologiczne przekazywane kiedyś przez mamki, miały duży wpływ na zdrowie, a więc i przeżywalność dzieci rodów królewskich.
"Mamki, kobiety karmiące własnym mlekiem cudze dzieci, zazwyczaj pochodziły z niższych warstw społecznych i najprawdopodobniej były narażone na większą ilość czynników zakaźnych; ich układ odpornościowy musiał być silny. Z badań możemy wywnioskować, że spożywanie przez dziecko pokarmu wielu kobiet z różną "immunologiczną przeszłością", wiąże się z istotnymi korzyściami. Karmienie "na żądanie" było dawniej powszechne w większości kultur - płaczące dziecko przystawiano od razu do piersi; ogólnie, większość były w ciąży lub w trakcie laktacji, więc potrzebujące niemowlę mogło otrzymać pokarm szybko i niekoniecznie od matki. Dziś wydaje nam się to dziwne, jednak jest to ciekawa koncepcja jeśli wziąć pod uwagę korzyści i zdrowie dziecka."

↪ Ghosh, Mrinal K. et al. “Maternal Milk T Cells Drive Development of Transgenerational Th1 Immunity in Offspring Thymus.” Journal of immunology (Baltimore, Md. : 1950) 197.6 (2016): 2290–2296. PMC. Web. 10 Apr. 2017.https://goo.gl/bkHFvP
↪ University of California - Riverside. (2016, October 7). Vaccinating babies without vaccinating babies: A baby makes copies of maternal immune cells it acquires through mother's milk. ScienceDaily. https://goo.gl/ZNp5S2
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10210795919906797&set=a.1327676824710.2045016.1014626837&type=3&theater

Maternal Milk T Cells Drive Development of Transgenerational Th1 Immunity in Offspring Thymus
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5009876/

Vaccinating babies without vaccinating babies
https://www.sciencedaily.com/releases/2016/10/161007085631.htm

Oczywiście należy rozróżnić, że przekazywane przez łożysko są  przeciwciała IgG i wędrują do organizmu dziecka prosto z krwi matki. Natomiast przeciwciał z mleka matki są głównie typu IgA i trafiają nieco inną drogą, działają też inaczej. Nie jest to ten sam typ odporności i trudno go porównywać jako równorzędne.
W skrócie IgG to ten najważniejszy, podstawowy typ przeciwciał co zapewnia noworodkowi odporność bierną przez łożysko przeciwko tym patogenom jakie znał organizm matki (czyli taką odporność jak np. przy podaniu surowicy czy antytoksyny czyli gotowych przeciwciał - w skrócie: mechanizm działania inny niż szczepień ale można porównywać z uwagi na skutek - jest to "zamiast"). W mleku matki IgG występuje ale w niewielkich ilościach i ich znaczenie nie jest jednoznacznie ustalone w badaniach. Wiadomo jednak, ze z chwilą rozszerzania diety niemowlęcia KP znacznie  traci na znaczeniu (zarówno dla matki jak i dla dziecka), wtedy także znaczenie IgA (nawet jeśli niemowlę jest dokarmiane) to znacznie zależy od intensywności tego karmienia.
Immunoglobulina typu A czyli przeciwciał IgA zwanych też wydzielniczymi odpowiadają przede wszystkim za ochronę błon śluzowych stąd trudno mówić, że są "zamiast" IgG. Oczywiście karmienie piersią do IgA i znacznie mniej IgG się nie sprowadza ponieważ także wpływa na odporność dziecka na wiele innych sposobów, niektóre jeszcze nie do końca poznanych. Więcej na ten temat niżej.

IgG w mleku matki?

Twierdzenie iż IgG znajduje się w mleku matki do pewnego czasu było bardzo kontrowersyjne. Jednak powoli odchodzi się od twierdzenia jakoby przeciwciała IgG nie mogły być transportowane z mleka kobiecego. Tych przeciwciał w mleku matek oczywiście jest mniej i przeważają IgA, ale są obecne.
Oczywiście istnieją różnice w poziomie przeciwciał w pokarmie kobiet, wpływ na ten poziom na także sposób karmienia dziecka. Przykładowo zamrożony pokarm kobiecy traci niemal wszystkie przeciwciała po zamrożeniu go na kilka godzin (staje się bezwartościowe powyżej 3h) Podobnie sprawa ma się z podgrzewaniem mleka, zwłaszcza w mikrofalówce gdy lokalnie może być przegrzewane.
Most maternal antibodies are of the IgG isotype and are metabolized over time. However, even low-titer, non-protective levels of maternal antibodies have still been shown to inhibit infant immune responses to vaccination. Immune responses to all types of vaccines, including live-attenuated, inactivated, and subunit vaccines, have been reported to be inhibited by the presence of maternal antibody [2].
Specific antibodies elicited by vaccination, including IgA, IgM and IgG isotypes, are secreted into human colostrum and milk, with secretory IgA the predominant antibody class. During breastfeeding these ingested antibodies provide mucosal protection by inhibiting the adhesion and invasion of both commensal and pathogenic organisms and by promoting their exclusion and neutralization [3].
Maternal antibodies and infant immune responses to vaccines
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0264410X15010634?via%3Dihub
"Przeciwciała klasy IgG są dominującą frakcją immunoglobulin w surowicy. Stanowią aż 80% całkowitej liczby przeciwciał człowieka. Charakteryzują się najdłuższym spośród wszystkich immunoglobulin czasem półtrwania – który wynosi 23 dni. Jako jedyne potrafią przenikać przez łożysko, oraz wiązać się z monocytami i makrofagami, zapewniając doskonalszą odpowiedź immunologiczną. Tylko przeciwciała klasy IgG przekazywane są z mlekiem matki, co pozwala uodparniać dziecko w sposób bierny, podczas karmienia piersią." 
https://wylecz.to/pl/badania/badania-laboratoryjne/badanie-stezenia-immunoglobuliny-igg.html

Species vary in the contribution each route makes to the transfer of immunity. In humans and mice, maternal antibodies can be transferred via both routes (Renegar, 2005).
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4255605/

Poniżej badanie z 1992 roku gdzie można poczytać dywagacje odnośnie przeciwciał, ich produkcji u osób z niedoborami jak i wspomniane jest że są obecne w pokarmie nawet kobiet z niedoborami. Wtedy nie rozumiano też zjawiska, że te przeciwciała mogą przenikać, co jest dokładniej opisane w tym badaniu (http://szczepienie.blogspot.com/2016/11/przeciwciaa-matczyne-odpowiedz.html - gdzie wspomniane jest, że układ trawienny ludzki i mysi jest podobny. Skoro więc u mysz przenikają, bo mają receptory Fc i takie receptory wykryto przypadkiem u noworodków w nabłonku jelita, to oznacza, że przeciwciała IgG są wchłaniane przez niemowlę karmione piersią i dostają się one do krwiobiegu.
“When milk samples from the hypogammaglobulinemic mothers were analyzed, they
contained exclusively IgG antibodies against the two antigens. Comparing these antibody levels to a breast milk reference pool, they exceeded the normal levels several fold. The IgA-deficient mothers also had greatly increased levels of IgG antibodies in milk and sometimes extremely elevated levels of IgM as well. That might be a part of a compensating mechanism in these mothers. (...)
We have recently shown that breast-feeding seemed to enhance serum and secretory antibody responses to peroral poliovirus and parenteral tetanus and diphtheria toxoid vaccines in infants, possibly because of the presence of idiotypic and/or antiidiotypic antibodies in mother's milk.”
 https://www.nature.com/articles/pr1992167.pdf?origin=ppub


Oczywiście ta kwestia nie jest jeszcze dobrze poznana, bo ciężko znaleźć obiekty do badań (musiałyby to być noworodki i małe niemowlęta). Co ciekawie płód matek z niedoborami przeciwciał potrafi przeciwciała wyprodukować sam, mało tego... matka z niedoborem może wyprodukować niezbędne przeciwciała będąc w ciąży.
W skrócie jeśli w nabłonku jelita są receptory FC będą przenikać. 
Ludzki układ trawienny podobny jest do mysiego, spełnia podobne funkcje i podobnie funkcjonuje. Dlatego badania tego typu przeprowadza się na myszach. U noworodków wykryto przypadkiem receptory FC w nabłonku, co daje podstawę hipotezy, że przenikać mogą do krwi u ludzi, tak jak obserwowano to u myszy.

Renegar KB. Passive  immunization: systemic and mucosal. In: Mestecky J, Lamm ME, McGhee JR, Bienenstock J, Mayer L, Strober W, editors. Mucosal Immunol. Burlington, MA, USA: Elsevier Academic Press; 2005. pp. 841–851.
https://en.wikipedia.org/wiki/Neonatal_Fc_receptor#cite_note-:02-5

Wiele gatunków zwierzęcych przekazuje przeciwciała IgG z mlekiem dla nowonarodzonych osobników. Przykładowo dzieje się tak u krów. Pierwsze krowie mleko (colostrum) zawiera najwięcej przeciwciał IgG między innymi dlatego, że krowa praktycznie nie przekazuje przeciwciał tej klasy dla płodu przez łożysko (placentę).  Nieco inaczej dzieje się u większości gryzoni - przeciwciała klasy IgG przekazywane są głównie przez placentę (zupełnie jak u ludzi), ale badania wykazały, że również z mlekiem matki i siarą. Badania m.in. przeprowadzono na myszach ludzkich (transgenicznych). Okazało się, że znaczącą rolę w tej kwestii pełni receptor Fc. Receptor taki wykryto również u ludzkich noworodków (neonatal Fc receptor).
Ponadto przewód pokarmowy mysi jak i ludzki jest zbliżony pod względem anatomicznym, funkcjonowania jak i przekazywania matczynych przeciwciał za jego pomocą. Więcej
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4902239/

O tym, że neonatal Fc receptor zidentyfikowano w jelicie cienkim ludzkich noworodków oraz że może pełnić rolę przekaźnika podobnie jak u myszy. Więcej na ten temat w poniższych linkach:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2819091/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/29280199

Ogólnie rzecz biorąc zdrowe ludzkie noworodki rodzą się z hipergammaglobulinemią (hiper IgG) i obecność wysokich mian przeciwciał IgG w mleku matki nie jest zasadniczo potrzebne ani konieczne, ale nie znaczy to, że przeciwciał tych tam nie ma wcale i że nie mogą w ogóle być przekazywane z pokarmem.I jedno z ciekawszych:
We demonstrate here that hFcRn can transport not only IgG but also intestinal luminal antigens as a complex with IgG across epithelial barriers into the lamina propria. (...) In this study, we provide an insight into the role of hFcRn in the transport of luminal antigens as a complex with antigen-specific IgG by absorptive intestinal epithelial cells and epithelial cells of the upper airway that express hFcRn. Antigen capture stimulates the migration of CD11c+ dendritic cells to regional organized lymphoid tissues thus allowing for interactions with CD4+ T cells. Such a mechanism defines a major pathway of antigen entry into mucosal tissues. (...)” 
http://www.cell.com/immunity/fulltext/S1074-7613(04)00142-6?_returnURL=http%3A%2F%2Flinkinghub.elsevier.com%2Fretrieve%2Fpii%2FS1074761304001426%3Fshowall%3Dtrue

Badanie z 1997 roku: naukowcy zastanawiali się czy ludzki receptor Fc (hFcRn) przypadkiem nie pełni takiej samej roli jak u gryzoni, bo jak już wyżej można wyczytać, mamy podobnie funkcjonujące przewody pokarmowe, a Fn receptor u ludzi i myszy jest niemal identyczny. Ostatnie badania w sumie wskazują, że właśnie tak jest.
http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1046/j.1365-2567.1997.00326.x/pdf

IgG z mleka matki przenika do organizmu dziecka i może pełnić istotną rolę. 
Naukowcy badali przeciwciała w kale dzieci karmionych piersią i mlekiem modyfikowanym. U dzieci KP przeciwciał IgA było nie wiele więcej niż u karmionych MM, za to o wiele więcej było przeciwcial IgG, których u tych karmionych MM było nie wiele lub wcale.
"It has been noted that oral human immune serum globulin exists intact or partially digested in the gastrointestinal tract of low birthweight infants and still maintains its opsonic activity. The lumen of the adult human intestine also contains intact immunoglobulins, which are less readily digested than other milk proteins. Thus, immunologically active IgG is present in the human gastrointestinal tract lumen."
http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1046/j.1365-2567.1997.00326.x/pdf

"In short, there is sufficient evidence illustrating that IgGs are less susceptible to digestion throughout the GI tract (...) GI tract = gastrointestinal tract"
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4355420/


IgG są jednymi z najmniej podatnych na trawienie.
„(...)This agrees with the cross-fostering experiment, indicating that maternal antibodies acquired from the breast milk, rather than in utero, are necessary and sufficient to prevent mucosal T cell responses. While FcRN-deficient pups had significantly reduced serum titers of maternal IgG2b and IgG3, both FcRN-deficient and FcRN-sufficient animals have similar levels of maternal IgG in their lumen.(...)”“(...)Notably, IgG can engage immune effector mechanisms that IgA cannot. IgG2b and IgG3 may target whole microbes to intestinal macrophages for rapid, non-inflammatory clearance. A recent paper proposed that maternal IgG delivers microbial molecules to offspring, which increases the number of intestinal type 3 innate lymphoid cells and reinforces barrier integrity.(...)”“(...)The importance of maternal IgG has traditionally been ascribed to provision of passive immunity against a variety of pathogens, thereby protecting offspring from potentially fatal infections.(...)”
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4866587/

"niemowlęta karmione piersią przyjmują ok. 0,3g sIgA na kg masy ciała dziennie, przy czym 10% tych przeciwciał wchłaniane jest przez jelita i transportowane do krwiobiegu." 
http://www.scielo.br/scielo.php?script=sci_arttext&pid=S0104-42302016000600584

Większa część przeciwciał IgA transportowana jest do różnych komórek.  Poniżej pokazane są przeciwciała IgG, IgA oraz IgM tzw. szpikozależne od limfocytów B w mleku z piersi (białe kwadraciki) i w krwi (czarne kwadraciki).
Wykresy z http://www.jimmunol.org/content/182/11/7155





miRNA w mleku matki?
"MikroRNA lub inaczej miRNA są to małe regulacyjne cząsteczki RNA, które modulują aktywność specyficznych docelowych mRNA i odgrywają ważną rolę w wielu procesach fizjologicznych i patologicznych. miRNA znajdują się w płynach ustrojowych (płyn owodniowy, krew, ślina, mocz) i komórkach organizmu. Stwierdzono też podwyższone jego poziomy w przypadku stanów chorobowych, takich jak: rak jajnika, rak płuc, czerniak (miRNA w surowicy mogą służyć, jako potencjalne biomarkery do wykrywania różnych nowotworów i innych chorób). Wysnuto, więc hipotezę, że miRNA pozakomórkowe, (czyli niewystępujące w komórkach) może odgrywać istotną rolę w komunikacji międzykomórkowej. [..] 
Badania wskazują, że miRNA z pokarmu kobiecego, jako główną funkcję ma regulację ekspresji genów, jest to jeden z nowo poznanych mechanizmów, (czyli ma funkcję włączania lub wyłączania genów) ponad to zdolne są do przeniesienia się do komórek układu odpornościowego w celu wspierania rozwoju układu odpornościowego niemowlęcia także w okresie szczepień ochronnych.
Co ważne jest ich znacznie więcej w mleku kobiecym, niż w mieszankach mlekozastępczych. Dodatkowo to z mieszanek działa o wiele mniej efektywnie i ma nieco inne działanie, więc nie jest w stanie zastąpić w żaden sposób naturalnego ludzkiego miRNA.
http://www.mlecznewsparcie.pl/2018/11/mleko-kobiece-i-mikrorna-co-to-takiego/
https://silencejournal.biomedcentral.com/articles/10.1186/1758-907X-1-7
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3248653/
https://translational-medicine.biomedcentral.com/articles/10.1186/1479-5876-9-9







Sposób w jaki dostarczane jest mleko matki ma znaczenie

Aby mleko kobiecie spełniał swoją rolę protekcyjną niemowlę musi być karmione bezpośrednio z piersi. Zwłaszcza, że FC receptory wydzielane są też przez sutki, także pijąc mleko matki dziecko połyka tą wydzielinę z receptorami Fc.
Zawartość przeciwciał IgA i IgG w typowym mleku kobiecym i krowim (nie dotyczy to siary)
Ilość IgG wg. poniższego badania nie jest duża, parametry dotyczą przeciętnie zdrowej matki. U chorej (po odpowiednim czasie) z pewnośćią poziom IgG byłby większy,
Wg. badania w krowim mlegu IgG są wyższe (krowy nie przekazują IgG przez placentę tak jak ludzie) Ludzkie przeciwciała przekazane przez łożysko utrzymują się nawet do roku u niektórych niemowląt, dlatego też pewnie w mleku kobiecym jest ich mniej.
http://archive.unu.edu/unupress/food/8F174e/8F174E04.htm

Białka mleka ludzkiego zaangażowane w procesy immunologiczne
https://phmd.pl/resources/html/article/details?id=55349

Wykresy zawartości składników odżywczych w mleku
http://www.phmd.pl/api/files/view/29136.pdf

Human Neonatal Fc Receptor Mediates Transport of IgG into Luminal Secretions for Delivery of Antigens to Mucosal Dendritic Cells

Backwash - czyli sposób w jaki mleko jest dopasowywane pod potrzeby dziecka
"jeden z mechanizmów, który sprawia, że mleko matki dostosowuje się do stanu zdrowia dziecka [..] to backwash.
Kiedy mama karmi dziecko, to oksytocyna powoduje drobne skurcze mięśni i gruczołu wokół kanalików mlekowych. Dzięki temu mleko wypływa z piersi do buzi dziecka. Przy takim skurczu dzieje się też coś jeszcze. Otóż pojawia się zjawisko przeciwne - wpluwania lub zaciągania tego co dziecko ma w buzi z powrotem do kanalików mlekowych. Do kanalików, tak dostają się malusieńkie ilości śliny dziecka.
Ścianki kanalików mlekowych dzięki kontaktowi z tą śliną odnotowują jak tam zdrowie dziecka. Czy nie ma ono kataru albo infekcji i przekazują tą informację do organizmu matki a w szczególności bezpośrednio do gruczołu.
Organizm matki w odpowiedzi produkuje odpowiednio skalibrowane na zdrowie mleko.
Mleko mam dzieci z infekcją często jest żółtsze i gęściejsze niż mleko jak dziecko jest zdrowe.
Im częściej dziecko chore jest przy piersi tym lepiej skalibrowane jest dla niego mleko matki. 
https://www.instagram.com/p/Bkr3mf8AszX/?taken-by=hafijapl
https://www.sciencenews.org/blog/growth-curve/backwash-nursing-babies-may-trigger-infection-fighters




Małe powtórzenie podstaw z uwagi na fakt, że wiele osób myli pojęcia powtarzając, że np. karmienie piersią działa dokładnie jak szczepionka więc ja zastępuje etc.
  • Sztuczna odporność swoista czynna to szczepionki, anatoksyna 
  • Sztuczna odporność swoista bierna to seroterapia, antytoksyna, surowica, preparat zawierający przeciwciała jak np. w przypadku RSV (utrzymuje się ledwie kilka tygodni)
  • Naturalna odporność swoista bierna to właśnie przeciwciała matczyne, nie zawsze skuteczna utrzymuje się niezbyt długo (zwykle miesiące)
  • Naturalna odporność swoista czynna to najskuteczniejszy rodzaj odporności czyli ta uzyskana przez naturalne przechorowanie z inkubacją, naturalnymi drogami itd. w przypadku wyżej wspomnianego RSV dotyczy 95% 2 latków w Polsce

Czyli podsumowując odpowiedzi na pytanie czy matka, która przechorowała daną chorobę karmiąc piersią chroni swoje dziecko przed nią?
Należy wziąć pod uwagę trzy kwestie:
  • W ogromnym skrócie przez karmienie piersią  przekazywane są głównie IgA, a IgG w ilościach bez znaczenia. Warto doczytać czym się te immunogluboliny różnią i np. co zawierają surowice stosowane przy seroterapii np. przy WZW-B https://bazalekow.mp.pl/leki/doctor_subst.html?id=388 (globulki hbv). Karmienie piersią jak najbardziej pomaga chronić ale nie zastąpi odporności biernej - czyli przeciwciał przekazanych przez łożysko czy swoistej czynnej produkowanej przez organizm dziecka.
  • IgG typu 2 nie przenikają przez łożysko więc jest problem z odpornością przeciwko HiB, krztusiec, tężec - bakteryjne, otoczkowe nadal mogą być groźne.
  • Jeśli matka ma wysokie miano konkretnych przeciwciał to dziecko jeśli urodzone bez problemu, zdrowe, nie z grupy ryzyka, też prawdopodobnie będzie je mieć. Przeciwciała matczyne istotnie przyczyniają się do ochrony dziecka w pierwszych miesiącach życia. Skuteczność ochrony zależy od ich stężenia u matki i efektywności przekazywania przez łożysko. Ponieważ transfer ma charakter czynny, stężenie (miano) przeciwciał może być większe u noworodka niż u matki.

Znaczenie IgA
"Spośród immunoglobulin w mleku kobiecym dominują IgA typu sekrecyjnego – SIgA (80-90%). Szczególnie wysokie stężenie tych immunoglobulin zawiera siara. Jeszcze wyższe wartości SIgA odnotowano u mam wcześniaków. Skąd się biorą Ci mali wojownicy? A stąd, że kiedy karmiąca mama ma kontakt z jakimś bakcylem załapanym drogą pokarmową czy oddechową (który teoretycznie zagraża także dziecku), to w jej mleku pojawiają się IgA, swoiste wobec danego patogenu. IgA odpowiadają więc za swoistą ochronę dziecka neutralizując toksyny wirusów czy uniemożliwiając przedostanie się patogenów przez błony śluzowe.
Jak dotąd większość dostępnych publikacji dowodzi ważnej roli IgA w przeciwdziałaniu infekcjom układu pokarmowego, oddechowego i ucha u dzieci. Wiadomo z jak poważnymi powikłaniami u maluszków mogą zakończyć się wyżej wymienione choroby. Należy jednak podkreślić, że przeciwciała z mleka mamy działają wyłącznie w układzie pokarmowym, nie przedostając się do krwioobiegu dziecka, co sprawia, że nie będą one chronić go przed wieloma chorobami – w tym także tymi groźnymi – bowiem do tego potrzeba przeciwciał klasy IgG. A zatem karmienie piersią, mimo że nie wątpliwie jest bardzo pomocne w odpowiedziach odpornościowych w trakcie całego czasu karmienia, to jednak nie zastąpi szczepień i procesu nabywania własnej odporności czynnej przez dziecko, który to proces musi przejść każde dziecię samodzielnie."
https://mataja.pl/2017/03/karmienie-piersia-a-odpornosc-u-dzieci/

Z kanału "Pod mikroskopem" dr n. med Patryka i "Neti Aneti" Idzik: "Szczepienie we wczesnym dzieciństwie – okresie niemowlęcia powinno uwzględniać obecność przeciwciał ochronnych w klasie IgG, przekazywanych z matki do płodu przez łożysko. Większość noworodków i niemowląt do ukończenia 12 m.ż. Jest odporna na choroby zakaźne, jest to odporność swoista bierna, o takiej samej swoistości jak po podaniu surowicy odpornościowej. Nie dotyczy ona niemowląt matek, które nie były szczepione lub nie przebyły zachorowania w przeszłości, a przez to nie są uodpornione. Zbyt wczesne podanie szczepionki może być nieskuteczne lub osłabić swoistą odpowiedź humoralną, chociaż zdarza się to rzadko. Po 12 m.ż. Większość niemowląt nie jest już chroniona matczynymi przeciwciałami.
https://www.youtube.com/watch?v=W-86JUd_6Pg

Czy KP zastąpi szczepienia? Dyskusja
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/1279556785425144/

Jednak niestety uzyskanie odporności wskutek przechorowania wiąże się z ryzykiem ciężkiego przebiegu i powikłań zwłaszcza w grupach ryzyka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Odporno%C5%9B%C4%87_swoista

Przeciwciała z surowicy nazywane są immunoglobulinami. Co ciekawe immunoglobulina, γ-globulina, przeciwciała to nie są synonimy ale jednak często używane są zamiennie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Przeciwcia%C5%82o

Odporność swoista to oczywiście nie wszystko
https://pl.wikipedia.org/wiki/Odpowied%C5%BA_odporno%C5%9Bciowa_nieswoista

Temat odporności nie został dokładnie poznany. Wiadomo jednak, że na odporność mamy ogromny wpływ np. przez hartowanie, czy np. odpowiednią dietą, dodatkami, suplementami możemy nieco podnosić odporność nieswoistą, która jednak w przypadku nie znanych naszemu organizmowi wirusów nie ma decydującego znaczenia więcej
http://szczepienie.blogspot.com/p/hartowanie-higiena-ukad-odpornosciowy.html (na dole strony jest zbiór różnych źródeł, wykładów przybliżający temat tego w jaki sposób działa odporność i jak ją można wzmacniać)

Czy przeciwciała od matki chronią przed chorobami zakaźnymi nawet jeśli są to przeciwciała poszczepienne?
W skrócie - bywa różnie. Poniżej mowa o przeciwciałach przekazanych przez łożysko.
"Przeciwciała matczyne w postaci immunoglobulin klasy G są przekazywane płodowi przez łożysko od około 16. tygodnia ciąży, jednak do największego transferu dochodzi w ostatnich 4 tygodniach ciąży. Przeciwciała matczyne istotnie przyczyniają się do ochrony dziecka w pierwszych miesiącach życia. Skuteczność ochrony zależy od ich stężenia u matki i efektywności przekazywania przez łożysko. Ponieważ transfer ma charakter czynny, stężenie (miano) przeciwciał może być większe u noworodka niż u matki. Natomiast pod względem składu antygenowego przekazywane przeciwciała nie różnią się od przeciwciał matczynych. Oznacza to, że matka nie przekaże noworodkowi odporności przeciwdrobnoustrojowej, której sama nie posiada. Jeżeli chorowała w odległej przeszłości, to miano swoistych przeciwciał może być bardzo małe, niewystarczające do skutecznej ochrony noworodka przed zakażeniem. Szczególnym przypadkiem są swoiste przeciwciała wytworzone po szczepieniu. Ich miano jest z reguły mniejsze niż po naturalnym przechorowaniu i szybko zmniejsza się wraz z upływem czasu. Podobnie przeciwciała przekazane płodowi z czasem stopniowo zanikają. Uważamy, że bierna odporność związana z przeciwciałami matczynymi utrzymuje się maksymalnie do 6 miesięcy. Przykładowo biernie przekazana odporność przeciwko odrze i ospie wietrznej (po szczepieniu matki) utrzymuje się przez około 3 miesiące, a przeciwko różyczce – około 4 miesiące.
[..]Przykładowo, jeżeli matka była szczepiona w dzieciństwie na przykład przeciwko krztuścowi i nie przyjęła dawki przypominającej w ostatnim trymestrze ciąży (zgodne z zaleceniami np. Advisory Committee on Immunization Practices [ACIP]), to zwykle nie przekaże noworodkowi przeciwciał w stężeniu wystarczającym do ochrony przed zachorowaniem na krztusiec. " 


Dzieci matek zaszczepionych przeciwko odrze i ewentualnie różyczce mają niższe stężenia przeciwciał matczynych i tracą ochronę przez matczyne przeciwciała we wcześniejszym wieku niż dzieci matek w społecznościach sprzeciwiających się szczepieniom.
Zwiększa to ryzyko przenoszenia chorób w populacjach zaszczepionych.
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/23661802/

Przy naturalnym przechorowaniu mogłoby być inaczej.
Odporność na krztusiec po naturalnym przechorowaniu jest dłuższa niż sądzono - 30 lat średnio, bywa. że o wiele dłużej, nawet 70 lat. Dotychczas sądzono, że od 4 do 20 lat
http://www.sciencedaily.com/releases/2009/10/091029211528.htm
Więcej informacji http://szczepienie.blogspot.ca/p/krztusiec-koklusz-pertussis-bordetella.html
http://szczepienie.blogspot.ca/2016/02/szczepienie-dtap-krztusiec-zgon-dziecka.html



Jak widać po powyższym wykresie trudno przy obecnej wyszczepialnośći aby przeciwciała zaszczepionej matki mogły chronić noworodka, niemowlę. W praktyce w przypadku odry nie rodzi się dzieci zaraz po szczepieniu, a poziom przeciwciał jest o wiele niższy niż wśród nieszczepionych co przechorowali - powyżej wykres - starsze pokolenie niezaszczepionych które naturalne przechorowało ma średni poziom znacznie wyższy niż zaszczepione pokolenie, duża jego część jest niewystarczająco zabezpieczona, już nie wspominając o przypadkach zachorowań pomimo potwierdzonego wysokiego poziomu...
http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/kursy/2004/Dod_1_1.pdf
Co ciekawe takie poziomy utrzymują się pomimo zaniku boosterów środowiskowych http://szczepienie.blogspot.com/p/odra-bcg-szczepienia-sspe-mmr-vaxpro.html




Jeśli chodzi o karmienie piersią to często można usłyszeć argument, że KP pomaga wyłącznie przeciwko patogenom z którymi organizm matki miał wcześniej kontakt, a poszczepienne przeciwciała nie są przekazywane z mlekiem stąd tak pilna potrzeba jak najwcześniejszych szczepień.
Warto jednak zauważyć, że jeśli dziecko karmione piersią spotyka się z nowym patogenem, to spotyka się z nim także matka. W związku z tym matka wytworzy przeciwciała, które wcześniej czy później są przekazywane dziecku (należy jednak pamiętać, że to nie jest ten sam typ przeciwciał IgG nie jest równe IgA co wyżej było wyjaśnione).


Nazywanie KP naturalnym i zdrowszym to dyskryminacja kobiet karmiących MM? Terror laktacyjny wmawiający kobietom, że karmienie piersią jest naturalne?

"Promowanie karmienia piersią jako 'naturalne' może być etycznie problematyczne"
Unintended Consequences of Invoking the “Natural” in Breastfeeding Promotion
http://pediatrics.aappublications.org/content/early/2016/03/02/peds.2015-4154?sso=1&sso_redirect_count=2&nfstatus=401 https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/permalink/1527433370920728/?comment_id=1544391152558283&comment_tracking=%7B%22tn%22%3A%22R1%22%7D

"Niezamierzone konsekwencje przywoływania określenia naturalne w promocji karmienia piersią"
"Pediatrics" w marzec 2016.
"Organizacje medyczne oraz zdrowia publicznego zalecają, aby matki karmiły wyłącznie piersią przez przynajmniej 6 miesięcy. Takie zalecenie opiera się na dowodach o korzyściach zdrowotnych dla matek i niemowląt, jak również o korzyściach, jakie karmienie piersią niesie dla rozwoju dziecka. Szereg ostatnich prac rzuca wyzwanie zakresowi tych korzyści. Również pod względem etycznym wzrasta krytyka promocji karmienia piersią jako czynności stygmatyzującej. W oparciu o tą krytykę, zaniepokojeni jesteśmy promocją karmienia piersią, która chwali je jako „naturalny” sposób karmienia niemowląt. Taka forma podawania informacji przyczynia się do tworzenia poglądu, iż „naturalne” podejścia do zdrowia są lepsze, co zostało niedawno opisane w raporcie sporządzonym przez Nuffield Council on Bioethics. Promocja karmienia piersią jako „naturalnego” może być problematyczna pod względem etycznym, a co jeszcze bardziej niepokojące, może wzmocnić przekonanie, że „naturalne” podejścia są przypuszczalnie zdrowsze. Taki punkt widzenia może w ostateczności zagrozić celom zdrowia publicznego w innych obszarach, w szczególności w odniesieniu do szczepień dzieci.
"Łączenie natury z macierzyństwem może jednakże nieumyślnie wspierać biologicznie deterministyczne argumenty o rolach mężczyzn i kobiet w rodzinie (na przykład, że kobiety powinny być głównymi opiekunami dzieci). Przywoływanie określenia „naturalne” w promocji karmienia piersią, może wtedy nieumyślnie wspierać kontrowersyjny zbiór wartości na temat życia rodzinnego oraz ról płciowych, co byłoby etycznie niestosowne. Stosowanie słowa „naturalny” jest również nieprecyzyjne, ponieważ nie posiada ono jasnej definicji. Z podobnych powodów, w najnowszym raporcie Nuffield stwierdzono, że agencje publiczne, rządy oraz organizacje biorące udział w publicznych i politycznych debatach poświęconych nauce, technologii oraz medycynie „powinny unikać określeń naturalny, nienaturalny oraz natura”, chyba że jasno określą „wartości oraz przekonania, które leżą u ich podstaw”.
"Niezależnie od etyki odwoływania się do naturalności w promocji karmienia piersią, rodzi ona praktyczne obawy. Opcja „naturalna” nie jest zgodna w celami zdrowia publicznego. Jeśli robienie tego, co jest „naturalne” jest „najlepsze” w przypadku karmienia piersią, jak w takim razie możemy oczekiwać, że matki będą ignorować ten silny i głęboko przekonujący pogląd podczas dokonywania wyboru odnośnie szczepienia? Jeśli promocja karmienia piersią określa opcję „wytworzoną przemysłowo” jako ryzykowną lub niezdrową, do jakich wniosków dojdą rodzice podczas dokonywania wyboru pomiędzy szczepionkami wyprodukowanymi przemysłowo a zwiększaniem odporności w sposób „naturalny”? Powinniśmy zastanowić się dwa razy zanim użyjemy określenia „naturalne” podczas promowania karmienia piersią, nawet jeśli motywuje ono kobiety do karmienia piersią."
http://pediatrics.aappublications.org/content/137/4/e20154154

Jeśli powyższy obrazek dla kogoś nie jest do końca zrozumiały, nie wydaje się śmieszne porównanie, że MM ma się do KP mniej więcej jak drabina do podróży na księżyc;)  to polecam dokładnie poczytać poniższe źródła.
"Dziesiątki lat ​futrowania naszych babć i rodziców reklamą i promocją mleka sztucznego oraz brak aktualizacji wiedzy personelu medycznego, sprawiły, że nasze pokolenie kompletnie nie postrzega karmienia piersią, jako czegoś naturalnego tylko wynaturzenie lub oszołomstwo albo ekoszajbę (sic!). Dorosłym ludziom trzeba pokazywać badania naukowe, żeby uwierzyli, że mleko nie zmienia się w wodę i zawiera komórki macierzyste. Rozumiecie to? Nawet lekarzom czasem trzeba to pokazać!"
http://www.hafija.pl/2016/03/karmienie-piersia-jest-naturalne-czy-na-pewno.html

5:17sek "karmienie piersią odbywa się w ciągu ostatnich 10 lat....przed tym nie wszystkie nasze matki były zbytnio za karmieniem piersią"
https://www.youtube.com/watch?v=rC4sEtr0iX8

Piskorska-Jasiulewicz MM., Witkowska-Zimny M. Mleko kobiece jako naturalny produkt leczniczy. Problemy Pielęgniarstwa 2015;23(3):417-422.
O wpływie pokarmu kobiecego na układ pokarmowy niemowlęcia jest też podrozdział z "Żywienie noworodka. Zasady żywienia. Karmienie naturalne. J. Szczapa, Neonatologia, 2015, str. 106-110.pdf (niestety słaba jakość)



Karmienie piersią zmniejsza ryzyko gorączki poszczepiennej.
Przeprowadzono badania prospektywne we Włoszech, aby zbadać wpływ karmienia piersią na występowanie gorączki po rutynowych szczepieniach ochronnych. Grupa liczyła 460 dzieci. Matki były poinstruowane, jak mierzyć i zapisywać temperaturę dziecka, wieczorem po otrzymaniu szczepionki i w kolejnych 3 dniach. Badacze odnotowali gorączkę u 30 (25%) wyłącznie karmionych piersią, u 48 (31%) częściowo karmionych piersią oraz u 94 (53%) dzieci w ogóle nie karmionych piersią. Znany jest fakt, że u dzieci karmionych piersią odpowiedź układu odpornościowego na szczepienia ochronne jest lepsza. Ale nowym faktem jest obserwacja, że u tak karmionych dzieci rzadziej występuje gorączka poszczepienna.
Breastfeeding and Risk for Fever after Immunization Alfredo Pisacane, MDa, Paola Continisio, PhDa, Orsola Palma, RNb, Stefania Cataldo, RNa, Fabiola De Michele, MDb, Ugo Vairo, MDb Dipartimento di Pediatria, Università Federico II, Napoli, Italy; and
Azienda Sanitaria Locale, Napoli 1 Centro, Napoli, Italy
http://pediatrics.aappublications.org/cgi/content/abstract/peds.2009-1911v1?ct=ct
http://www.kobiety.med.pl/cnol/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=10&Itemid=39&limitstart=33&lang=pl

Sposób karmienia dziecka, a gorączka po szczepieniu - zmniejszenie ryzyka jej wystąpienia o ponad 50%
http://pediatrics.aappublications.org/content/125/6/e1448
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/1416091398438348/

Dzieci karmione piersią mają znacząco mniejsze ryzyko hospitalizacji

Wg. Amerykańskiej Akademii Pediatrii notuje się zmniejszenie częstotliwości wystąpienia niektórych chorób u dzieci karmionych wyłącznie piersią do 6 miesiąca życia i są to m.in.:
  • infekcje układu pokarmowego,
  • zapalenia ucha środkowego,
  • choroby układu oddechowego,
  • atopowe zapalenie skóry,
  • oraz korzyści związanych ze zdrowiem matki.
Karmienie wyłącznie piersią przez cztery miesiące niesie mniejsze korzyści niż karmienie wyłączne piersią przez 6 miesięcy – efekt protekcyjny mleka przeciwko w/w grupom chorób jest mniejszy, większe ryzyko zapadalności, większe ryzyko hospitalizacji lub poważnego przebiegu i powikłań.
http://pediatrics.aappublications.org/content/129/3/e827.full
Badanie porównujące częstotliwość zachorowań i hospitalizacji pomiędzy dziećmi karmionymi piersią a karmionymi mlekiem modyfikowanym, wykonane na dużej próbie (16 000 dzieci).Wnioski:
"Wyłączne karmienie piersią każdego miesiąca pozwoliło uniknąć 53% hospitalizacji z powodu biegunki oraz 27% hospitalizacji z powodu ZDDO (Zakażenie dolnych dróg oddechowych)"
"Okazuje się, że jeżeli 75% noworodków w szpitalach położniczych w Wielkiej Brytanii byłoby karmione piersią (obecnie to 25%) to budżet tego kraju zaoszczędziłby… 6,12 mln £ (9,6 mln $) jedynie na leczeniu martwiczego zapalenia jelit. Jeżeli wszystkie wcześniaki karmione byłyby mlekiem mamy w szpitalu w porównaniu do 35% obecnie, oszczędności sięgałyby 7,4 mln £ (11,63 mln $) na leczeniu martwiczego zapalenia jelit."
Niestety zwykle świadomie lub nie system skazuje się te dzieci na naprawdę straszną chorobę (rokowania o wcześniaków rzędu 50%) tylko dlatego, że MM jest niemal za darmo w szpitalach (koncerny sprzedają za symboliczny grosz), a organizowanie KP to kłopot. Organizacyjnie niby łatwiej chociaż w szpitalach się więcej dzieje - więcej pacjentów... Kiedy to ktoś dostrzeże? Czy to nie powinien być wielki skandal?
Może takie badania nikogo nie obchodzą nawet bezpośrednio zainteresowanych rodziców, bo w końcu MM to norma?
http://www.hafija.pl/2014/12/750-tysiecy-kobiet-i-30-lat-badan-nie-moze-sie-mylic.html
https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/permalink/1621007984896599/?match=amVsaXQ%3D

Dzieci umierają, bo nie są karmione piersią
Badanie przeprowadzone w 194 krajach pokazuje, że brak inwestycji w edukowanie o zaletach karmienia piersią skutkuje śmiercią 236 tys. dzieci rocznie. "Trwała niechęć rządu do inwestowania w karmienie piersią jest trudna do zrozumienia. Wiele tysięcy niemowląt umiera każdego roku, bo nie może się cieszyć korzyściami płynącymi z karmienia piersią. Jeszcze więcej dzieci dorasta bez dostępu do tego cudu Boga natury i matki" – tłumaczy dr Prakash Sunder Shrestha, prezes Forum Promocji Karmienia Piersią w Nepalu.

Z raportu UNICEF wynika, że inwestowanie w karmienie piersią pomoże uratować życie ponad pół miliona dzieci w ciągu najbliższych 10 lat. Co więcej, zmaleje liczba zachorowań wśród dzieci i zmniejszą się koszty związane z opieką medyczną. W końcu karmienie piersią "pomaga zapobiegać chorobom biegunkowym i zapaleniu płuc, czyli dwóm najczęstszym przyczynom zgonów dzieci" – podkreśla UNICEF.
https://mamotoja.pl/karmienie-piersia-na-swiecie-raport-unicef,aktualnosci-artykul,23373,r1.html?utm_source=facebook&utm_medium=mtj&utm_campaign=fmww180913_7

The burden of suboptimal breastfeeding in the United States: a pediatric cost analysis
RESULTS:
If 90% of US families could comply with medical recommendations to breastfeed exclusively for 6 months, the United States would save $13 billion per year and prevent an excess 911 deaths, nearly all of which would be in infants ($10.5 billion and 741 deaths at 80% compliance).
CONCLUSIONS:
Current US breastfeeding rates are suboptimal and result in significant excess costs and preventable infant deaths. Investment in strategies to promote longer breastfeeding duration and exclusivity may be cost-effective.
 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20368314

Dlaczego NFZ nie promuje KP
https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/permalink/1527433370920728/

Są jednak wyjątki, świadomi lekarze, szpitale stawiające na KP mimo kłopotów organizacyjnych:
"mało kto wie, jak wielki teraz jest odsetek mam, które karmią przedwcześnie urodzone dzieci swoim własnym pokarmem. Wychodzą z naszego szpitala do domu dzieci karmione piersią. A przecież droga do tego jest żmudna: najpierw taki najmniejszy wcześniak, ważący np. 500 gramów dostaje dwie, trzy krople siary, tego pierwszego płynu, pojawiającego się po porodzie w piersi. Matki pytają „co mam z tym zrobić?”, a my odpowiadamy „dać dziecku”, dzięki temu dziecko skolonizuje się dobrymi bakteriami od mamy. Więc nawet po cesarskim cięciu, na oddziale intensywnej terapii, położna prosi o kilka kropel matkę, bo to jest najlepszy lek dla dziecka, a poza tym stymulacja do wystąpienia pokarmu w przyszłości. Mleko matki zawiera ponad 110 czynników immunologicznych. Są teraz bardzo dobre mieszanki pokarmowe, ale u mnie na oddziale podaje się wyłącznie mleko kobiece matki albo przywożone z banku mleka, których w Warszawie mamy dwa. Powtarzam matkom, że ludzki pokarm jest tak cenny, że trzeba go trzymać w banku, i to także pomaga, żeby pojawił się u matki własny pokarm, przecież wszystko jest w głowie, wszystkie blokady i hamulce… Pomagają także świetni konsultanci laktacyjni i fizjoterapeuci. To jest długa droga od tych kilku kropel na początku, poprzez żywienie wcześniaka sondą, próbami przez smoczek, żeby wreszcie mogło ssać pierś. Ale się udaje. Matki są zmotywowane i coraz lepiej wyedukowane.
http://www.medexpress.pl/prawie-nikt-nie-chce-byc-neonatologiem/66848


"Siara, zarówno u osób zdrowych jak i u pacjentów wysokiego ryzyka z chorobami układu sercowo-naczyniowego, jest co najmniej 3 razy bardziej skuteczna niż szczepienie w celu zapobiegania grypie i jest to bardzo opłacalne."
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17456621



Wyniki badań świadczą, że skład mleka matki dla chłopca i dziewczynki różni się, między innymi zawartością wapnia i tłuszczów.
https://www.scientificamerican.com/article/boys-and-girls-may-get-different-breast-milk/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22623326
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19384860
http://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371%2Fjournal.pone.0086169
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0960982207019884
https://www.facebook.com/ScienceNaturePage/videos/1103244116474512/




Właściwości antybakteryjne mleka ludzkiego 

"W nowym badaniu stwierdzono, że cukry w mleku matki nie tylko dostarczają pokarmu dla niemowląt, ale także chronią je przed infekcjami bakteryjnymi, co czyni je nową klasą środka przeciwbakteryjnego."
Sugars in human mother's milk are new class of antibacterial agents
https://www.sciencedaily.com/releases/2017/08/170820075008.htm

Ciekawostka: Właściwości antybakteryjne mleka ludzkiego na szalkach Petriego;)
Na 9 szalkach z pożywką wyhodowano bakterie Micrococcus luteus (powszechnie występujące w środowisku oraz na skórze człowieka). Na środku umieszczono krążki nasączone mlekiem kobiecym pochodzącym z dwóch próbek: pierwsza próbka (oznaczona jako BmA) pobrana została od mamy karmiącej 15 miesięczne dziecko, druga próbka (oznaczona jako BmB) od mamy karmiącej trzylatka. Widoczna wokół krążków strefa zahamowania wzrostu bakterii związana jest z antybakteryjnym działaniem białek obecnych w mleku ludzkim (np. immunoglobuliny, laktoperoksydaza, laktoferyna, lizozym), które mogą ograniczać wzrost drobnoustrojów. Podobnych obserwacji dokonano z bakterią E. coli oraz częściowo z MRSA.

"I'm a first year Biosciences student and I'm doing this for my microbiology research project. The first sample(BmA)is from a mother feeding a 15 month old and the second(BmB) is from a mother feeding a 3 year old. I'm also doing colostrum in a couple of weeks. 

So proud...here you have 9 Petri dishes containing the bacteria M. Luteus. The white spots in the middle are discs soaked in two samples of breastmilk. See the clear bit around the discs- that's where the proteins in the milk have killed off the bacteria! I'm so excited!!! It also worked with E. coli and had a fairly good go at MRSA too....the future is white, the future is breastmilk"


zdjęcie pochodzi z profilu Vicky Greene, studentki nauk biologicznych na South Devon College i przyszłej studentki położnictwa, która wykonała je w ramach projektu na kursie mikrobiologii.
https://www.facebook.com/vixy.g
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=761278350686757

Więcej o antybakteryjnych właściwościach ludzkiego mleka:
Pawiłowicz M., Kątnik-Prastowska I., Białka mleka ludzkiego zaangażowane w procesy immunologiczne. Postepy Hig Med Dosw, 2013, 67, 529-547 11. http://www.phmd.pl/fulltxthtml.php?ICID=1051648




Leczenia zapalenia spojówek u noworodków przez zakrapianie oka kobiecym mlekiem

"Badania nad zapobieganiem i leczeniem noworodkowego zapalenia spojówek wykazały obecność dwóch najczęściej odpowiedzialnych za ten proces chorobowy patogenów: Staphylococcus aureus oraz Escherichia coli. Obecnie na całym świecie stosuje się różne rodzaje profilaktyki, m.in.: AgNO3, erytromycyna, gentamycyna,neomycyna, chloramfenikol, tetracykliny czy powidon jodu [29]. Każda z nich ma ograniczenia i wiele działań niepożądanych.
W przeprowadzonych badaniach in vitro , wykazano, że wrażliwość S. aureus i E. coli na gentamycynę była odpowiednio 42 i 100%. Wrażliwość E. coli na siarę i mleko dojrzałe wynosiły odpowiednio 57 i 28%, natomiast wrażliwość S. aureus na siarę i mleko dojrzałe wynosiły odpowiednio 50 i 0%. Średni czas trwania hamowania wzrostu S. aureus w siarze wynosił 6 godzin i 3 godziny w mleku dojrzałym. Aktywność hamująca siary jest większa niż 50% przeciwko S.aureus i E. coli przez 6 godzin.
Mleko dojrzałe nie miało aktywności hamującej wzrostu S. aureus i tylko 28% zahamowania wzrostu przez 3 godziny dla E. coli [15].

Znaczenie immunologiczne mleka ludzkiego było szczegółowo badane przez wielu naukowców i wykazano, że zwłaszcza siara zawiera duże ilości leukocytów i immunoglobulin, z czym są związane jej unikalne właściwości [14]. Badania przeprowadzono wśród noworodków podzielonych na dwie grupy. Pierwsza otrzymywała po jednej kropli mleka do worka spojówkowego przed każdym karmieniem do obu oczu, przez pierwsze dziesięć dni życia, w drugiej nie stosowano profilaktyki. Wyniki wykazały, że zapalenie spojówek pojawiło się odpowiednio u 9,1% noworodków pierwszej grupy i 25,6% u noworodków w grupie kontrolnej [10].

Ludzkie mleko ma działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, a za zapalenie spojówek u noworodków są odpowiedzialne mikroorganizmy pochodzące ze środowiska zewnętrznego, dlatego mimo mniejszego działania antybiotycznego, siara jest sugerowanym, alternatywnym, skutecznym środkiem w profilaktyce noworodkowego zapalenia spojówek. Brak działań niepożądanych, w przeciwieństwie do antybiotyków, jest godny uwagi. Zatem wydaje się ważna edukacja pacjentek w zakresie codziennej opieki nad noworodkiem.

Źródła:
[10] Ghaemi S., Navaei P., Rahimirad S., Behjati M., Kelishadi R.: Evaluation of preventive effects of colostrum against neonatal conjunctivitis: a randomized clinical trial. J. Educ. Health Promot., 2014; 3: 63
[14] Hurley W.L., Theil P.K: Perspectives on immunoglobulins in colostrum and milk. Nutrients, 2011; 3: 442-474
[15] Ibhanesebhor S.E., Otobo E.S.: In vitro activity of human milk against the causative organisms of ophthalmia neonatorum in Be-
nin City, Nigeria. J. Trop. Pediatr., 1996; 42: 327-329
[29] Zar H.J.: Neonatal Chlamydial infections: prevention and treatment. Pediatr. Drugs, 2005; 7: 103-110


Pielęgnacja kikuta pępowinowego
"Wykorzystując wyniki badań i doświadczeń w kierunku właściwości wspomagających leczenie ran na skórze oraz wiedzę o antyseptycznym działaniu mleka ludzkiego, zbadano możliwość wykorzystania siary w pielęgnacji kikuta pępowinowego. 
Zgodnie z zaleceniami WHO, pielęgnacja kikuta pępowiny powinna polegać na utrzymaniu czystości i suchości samego kikuta i pierścienia wokół pępowiny [28]. Ponieważ wiedza pacjentek na temat pielęgnacji jest niewystarczająca, a współcześnie pojęcie utrzymywania w czystości kojarzy się z koniecznością przecierania środkiem dezynfekującym, aby wycieranie było skuteczne, przeprowadzono badanie porównujące skutek miejscowego stosowania mleka ludzkiego, 96% roztworu alkoholu etylowego i sulfadiazyny srebra. Było to pierwsze badanie, które wykazało,że czynniki immunologiczne i przeciwzapalne korzystnie wpływają na gojenie się kikuta pępowinowego i zastosowanie tego rodzaju profilaktyki jest równie skuteczne, co pozostałych miejscowych środków antyseptycznych użytych w badaniu [2].
W innej analizie porównano grupę noworodków z kikutem pielęgnowanym na sucho z noworodkami z kikutem pielęgnowanym mlekiem matki. Zalecono matkom,po umyciu rąk, przecieranie pierścienia wokół pępowiny wraz z kikutem trzy godziny po porodzie, potem co osiem godzin (trzy razy dziennie), przez dwa dni po urodzeniu. Wykazano, że czas odpadnięcia pępowiny pielęgnowanej siarą matki karmiącej był krótszy niż pępowiny pielęgnowanej na sucho. W obu grupach nie stwierdzono krwawienia z pierścienia ani zakażenia w miejscu odpadnięcia kikuta pępowinowego [1]. Szybkie odpadnięcie kikuta pępowinowego wydaje się najkorzystniejsze w procesie jego gojenia, a wydłużony czas odpadnięcia zwiększa częstość wizyt patronażowych i wizyt w poradniach lekarskich, co zwiększa koszty opieki poporodowej.
Biorąc pod uwagę stałą, łatwą dostępność do mleka matki karmiącej i wyniki wskazujące na korzystne działanie ludzkiego mleka na pielęgnację kikuta pępowinowego, można zalecać kobietom taki sposób pielęgnacji, jako łatwy, tani i nieinwazyjny oraz co najważniejsze, sposób pozbawiony działań niepożądanych.


Źródła:
[1] Aghamohammadi A., Zafari M., Moslemi L.: Comparing the effect of topical application of human milk and dry cord care on umbilical cord separation time in healthy newborn infants. Iran. J. Pediatr., 2012; 22: 158-162
[2] Ahmadpour-Kacho M., Zahedpasha Y., Hajian K., Javadi G., Talebian H.: The effect of topical application of human milk, ethyl alcohol 96%, and silver sulfadiazine on umbilical cord separation time in newborn infants. Arch. Iran. Med., 2006; 9: 33-38
[28] World Health Organization: Care of the Umbilical Cord: A Review of the Evidence: Division of Reproductive Health (Technical
Support), Family and Reproductive Health, World Health Organization; 1998

Atopowe zapalenie skóry i pieluszkowe zapalenie skóry uniemowląt
"Korzyści wynikające z miejscowego stosowania mleka kobiecego i jego właściwości leczniczych, były analizowane w kilku ośrodkach i skłoniły do badań nad najczęstszymi schorzeniami skórnymi dzieci i niemowląt, jakimi są atopowe zapalenie skóry (AZS) i pieluszkowe zapalenie skóry (diaper dermatitis – DD). Oba schorzenia są równie dotkliwe w swoim przebiegu dla dzieci. Nieleczone mogą spowodować nadkażenia grzybicze lub bakteryjne. Ważnym aspektem jest obniżenie jakości życia rodziców dzieci, głównie matek, które przez wzmożoną pielęgnację i uciążliwy nocny świąd skóry dziecka, cierpią na chroniczny brak snu, z czym się wiążą zaburzenia lękowe i depresja [19].

W badaniu porównywano wyniki leczenia mlekiem kobiecym i maścią z 1% hydrokortyzonem. Jest to pierwsze badanie, które wykazuje korzyści płynące z miejscowego zastosowania mleka matki na schorzenia skórne. Do badania nad leczeniem AZS wybrano niemowlęta z łagodnym lub umiarkowanym nasileniem zmian. Niemowlęta podzielono na dwie grupy, jednym aplikowano maść z 1% hydrokortyzonem dwa razy dziennie, druga grupa otrzymała zalecenia smarowania mlekiem zmienionych chorobowo obszarów pod koniec każdego karmienia. Obie grupy otrzymały takie same standardowe zalecenia dotyczące pielęgnacji skóry. Dzieci były obserwowane w 0, 7, 14 i 21 dniu terapii. W wyniku oceny zmian w 21 dniu stwierdzono różnice obu terapii, ale różnica ta w stosunku do bezpieczeństwa terapii wydaje się być mało istotna. Dla terapii 1% hydrokortyzonem na 21 dzień odnotowano 81,5% wyleczonych niemowląt, odpowiednio dla tego samego dnia 76% wyleczonych niemowląt dla terapii mlekiem matki [17].

Dzięki składnikom przeciwbakteryjnym, immunologicznym i przeciwzapalnym, mleko kobiece nie tylko znacząco poprawia stan skóry, ale niemal natychmiast łagodzi napięcie i świąd skóry. Dlatego może stanowić bezpieczną, łatwo dostępną i tanią alternatywę leczenia i pielęgnacji skóry skłonnej do AZS i DD [8
].

Źródła:
[8] Farahani L.A., Ghobadzadeh M., Yousefi P.: Comparison of the effect of human milk and topical hydrocortisone 1% on diaper dermatitis. Pediatr. Dermatol., 2013; 30: 725-729
[17] Kasrae H., Amiri Farahani L., Yousefi P.: Efficacy of topical application of human breast milk on atopic eczema healing among infants: a randomized clinical trial. Int. J. Dermatol., 2015; 54: 966-971
[19] Krauze A., Peradzyńska J., Lange J., Krenke K., Kulus M.: Czy to nadal alergia pokarmowa? Częstość występowania alergii na białko mleka krowiego u dzieci w 2 roku życia z atopowym zapaleniem skóry. Współczesna Alergologia Info., 2009; 4: 178-183
Źródła powyższych cytatów: "Pozażywieniowe możliwości wykorzystania mleka kobiecego"
Magdalena Maria Piskorska-Jasiulewicz, Małgorzata Witkowska-Zimny
Postepy Hig Med Dosw 2017; 71 : 860-866;
https://phmd.pl/resources/html/article/details?id=154252


Zakrapianie uszu mlekiem matki? 

Mleko zawiera czynniki antybakteryjne, lagodne. Jest bardzo skuteczne i nieszkodliwe, nie ma skutkow ubocznych jak np antybiotyk, enzymy jak laktoperoksydaza, lizozym niszczący baktere, laktoferyna hamująca wzrost bakteri i grzybów itp.
"Dodatkowo można zastosować mleko matki. Jeśli kobieta karmi piersią, może zaaplikować kilka kropli swojego mleka na wewnętrzne kąciki oczu. Każda z tych kropli zawiera miliony białych krwinek zwalczających infekcje. Mleko ma również naturalne właściwości antybakteryjne i jest łagodniejsze dla oczu niż leki na receptę.

https://parenting.pl/ropienie-oczu-u-noworodka



Lecznicze zastosowania kobiecego pokarmu 

  • Ból gardła i katar można pokonać stosując kobiece mleko. W przypadku bólu gardła wystarczy spożywać pół szklanki mleka na dobę i kilka razy dziennie płukać nim gardło. Katar zwalczymy, jeśli co kilka godzin będziemy aplikować po 2 krople mleka do każdej dziurki.
  • Zapalenie spojówek, zarówno u niemowląt, dzieci i dorosłych można leczyć przy pomocy kobiecego pokarmu. Należy zakraplać po 2 krople czystym kroplomierzem, dwa razy dziennie.
  • Infekcje ucha można zwalczyć zakraplając kroplomierzem dwa razy dziennie 3, 4 krople mleka kobiecego u wejścia kanału słuchowego.
  • Odparzenia i ciemieniucha u niemowląt to częsty problem u noworodków. Kobiecy pokarm, dzięki właściwościom antyseptycznym i łagodzącym pielęgnuje i leczy ciemieniuchę, odparzenia, trądzik niemowlęcy, a także odpieluszkowe zapalenie skóry.
  • Poranione brodawki w wyniku karmienia piersią są częstym problemem zwłaszcza w pierwszych miesiącach. Dlatego zawsze po skończonym karmieniu należy wycisnąć dodatkowo kilka kropli i delikatnie rozsmarować na poranionej brodawce. To naturalny preparat, którego nie trzeba zmywać przed kolejnym karmieniem.
  • Skaleczenia i zadrapania można posmarować mlekiem mamy, ponieważ obecne w nim przeciwciała IgA, zapobiegają namnażaniu się drobnoustrojów w miejscu skaleczenia i powodują, że rana szybciej się goi i nie szczypie.
  • Ugryzienia i oparzenia często powodują swędzenie skóry. Wystarczy te miejsca posmarować mlekiem mamy, które złagodzi objawy swędzenia i przyspieszy gojenie.
  • Opuchlizna, która powstała w wyniku ugryzienia, czy odczynu po szczepieniu może być posmarowana kobiecym mlekiem. Wystarczy zrobić z niego okłady i wciągu kilkunastu godzin opuchlizna zniknie.
http://babyonline.pl/nietypowe-zastosowania-kobiecego-mleka,karmienie-piersia-artykul,17456,r1p1.html

Bobasowy katar , mleko ma właściwości przeciwbakteryjne, idealnie nadaje się do zakraplania do noska i ułatwia oddychanie i likwidację m.in.sapki. • Mleko mamusi pomaga pozbyć się zaczerwienienia i opuchlizny oczu.
https://canpolbabies.com/pl/porady/porada/users/14/3077-mamine-mleczko-leczy-czyli-mama-to-dobra-knajpa-i-apteka

"Jest lekarstwem Ma działanie antywirusowe, przeciwgrzybiczne i bakteriobójcze. Zapalenie ucha czy spojówek, katar, przeziębienie, biegunka – mleko matki jest doskonałym lekarstwem na wszystkie te schorzenia. Wystarczy regularnie zakraplać ucho, oko lub nosek (można ściągnąć odrobinę mleka i użyć pustego pojemniczka po soli fizjologicznej – świetnie służy za pipetę). Badania pokazują, że aż 80 proc. infekcji ucha przyśrodkowego można wyleczyć bez antybiotyku, jedynie mlekiem mamy. W przypadku przeziębienia lub infekcji warto karmić jak najczęściej! Odciągnięte mleko podawane przedszkolakowi może znacząco podnieść jego odporność. Pomoże mu też walczyć z infekcjami w sezonie jesienno-zimowym.
http://dziecisawazne.pl/dlaczego-mleko-mamy-to-najbardziej-fascynujaca-substancja-na-swiecie/

"nie zakrapiam mojemu małemu nosa kroplami ani wodą morską. Zastąpiłam je moim mlekiem − wyjawiła mi znajoma. I wyznała, że ta metoda działa cuda, bo jej synowi katar po mleku przeszedł, jak ręką odjął. Zdziwiłam się, bo chociaż słyszałam, że niektórzy − choćby znana ekomama Reni Jusis − kąpią noworodki w wodzie z dodatkiem pokarmu, to o zastępowaniu nim kropli do nosa nie słyszałam. Zajrzałam do internetu i przeczytałam, że wiele mam jednak zna i chwali sobie tę metodę. Mleko matki podobno nawilża skuteczniej, niż woda morska, zawiera substancje bakteriobójcze i przeciwciała. Lekarze uczulają jednak, by podczas zakrapiania uważać, aby dziecko się nie zachłysnęło. Przy okazji dowiedziałam się, że mleko matki ma także wiele innych zastosowań. Można go używać m.in. jako krople do oczu, preparat łagodzący ukąszenia komarów, balsam na poparzenia słoneczne, płyn do odkażania ran, preparat do demakijażu czy balsam po goleniu. Zatem, drogie mamy, dopóki karmicie, możecie trochę poeksperymentować. Nic was to przecież nie kosztuje.
http://silesiadzieci.pl/artykul/1869/mleko-z-piersi-zamiast-kropli-do-nosa

"Czy wiecie np. ze mleko matki jest dla niemowlecia wspanialym lekiem nie tylko jako ochrona przed wszelkimi infekcjami, ale np. mlekiem matki mozna przemywac oczko przy zatkanym kanaliku lzowym (ropiejace oczko), mleko matki mozna zakraplac do zakatarzonego noska, mleko matki mozna dodawac do kapieli zamiast innych dodatkow, wspaniale pielegnuje skore... przemywac twarz, gdy skora sie luszczy...
https://40tygodni.pl/Lecznicze-zastosowanie-mleka-matki,6576,2,0







KP wspomagające walkę z infekcjami to nie tylko przeciwciała.
"Wysokie poziomy interferonu typu 1 u tych dzieci związane są z karmieniem mlekiem matki. Obserwacje te sugerują, że mleko z piersi może chronić przed wirusami atakującymi układ oddechowy poprzez aktywację wrodzonego mechanizmu przeciwwirusowego u gospodarza" 
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20456265
(interferon niszczy wirusy. U dzieci karmionych mlekiem matki było go więcej w przypadku infekcji grypopodobnych – dop.).
Mleko matki ma własności antybiotyczne w sensie uruchamiania układu odpornościowego dziecka (co też nie jest w pełni zbadane, ale wiadomo, że występuje, a świadczy o tym cytowane badanie).

Mało znany jest problem interferencji przeciwciał matczynych z antygenami ze szczepionek co może mieć niebagatelny wpływ na skuteczności szczepień. Ciekawostką jest również fakt, że "wirusy z „żywych” szczepionek namnażają się w organizmie matki..." oraz, że "wirus różyczki po szczepieniu kobiety karmiącej może być wydzielany w mleku"
http://www.mp.pl/szczepienia/artykuly/wytyczne/show.html?id=76255




Mleko matki stymuluje odporność

Mleko matki nie zapewnia tylko i wyłącznie przeciwciał, stymuluje odporność w różny sposób na rożnych poziomach nie zbadanych jeszcze do końca, chociażby jeden składnik - laktoferyna, ma ogromne dla odporności organizmu
https://pl.wikipedia.org/wiki/Laktoferyna

Lista takich składników jest naprawdę długa i jeszcze nie do końca poznana. Niemal wszystko ma wpływ na układ odpornościowy, kilka cytatów:
"Elementy żywe – ilość tych żywych aktywnych składników jest nie poznana do końca, jest indywidualna dla każdej mamy, dla okresu karmienia i czasu. Kiedy dziecko się rodzi to jego mechanizmy obronne są niedojrzałe i słabe, podatne na ataki z zewnątrz. Immunoglobuliny zawarte w mleku mamy wyściełają układ pokarmowy dziecka i układ oddechowy dając mu najlepszą ochronę przed wirusami, bakteriami czy grzybami. Mogą tez unieszkodliwiać alergeny. najwięcej ich jest w siarze oraz w mleku kiedy mama odstawia dziecko od piersi. W siarze od razu po porodzie stężenie pierwszego dnia po porodzie ciał wynosi – 50 mg/ml IgA. Mleko zawiera także czynniki wzrostu, hormony, glikany, nukleotydy, komórki krwi, komórki macierzyste. Tych składników próżno szukać w mleku zastępczym.

W pokarmie mamy jest ponad 80 enzymów a nie wszystkie do tej pory zostały odkryte. Dzięki swojej budowie różniącej się od budowy w ciele zdrowego człowieka nie są niszczone przez układ pokarmowy małego dziecka i odporne są na działanie kwasów. Mleko mamy jest pełnowartościowym źródłem pierwiastków śladowych. Nie ma zależności między dietą a ilością w mleku mamy składników takich jak np. magnez, chrom, potas czy mangan Jod, żelazo, cynk i miedź. Mleko mamy ma optymalna ilość soli tak żeby nie stanowiła obciążenia dla nerek dziecka. Dzięki temu dzieci karmione piersią nie zatrzymują w organizmie wody.
http://www.hafija.pl/2011/07/sklad-mleka-kobiecego.html

O komórkach zawartych w mleku kobiecym - potężne naukowe opracowanie z wieloma źródłami
"Mleko ludzkie nie tylko stanowi znakomite naturalne źródło składników odżywczych dla noworodka i niemowlęcia, lecz także zawiera różnorodne czynniki protekcyjne, które dostarczają mu biernej i czynnej ochrony. W większości prac mleko ludzkie przedstawiane jest jako źródło biernej immunizacji noworodka dzięki temu, że zawiera liczne składniki ochronne, takie jak: przeciwciała, czynniki wzrostu, cytokiny i specyficzne komórki układu immunologicznego. Ostatnio wykazano, że mleko wpływa na niedojrzały układ immunologiczny noworodka. Karmienie piersią chroni niemowlę przed chorobami infekcyjnymi, jak również wzmacnia rozwój jego układu immunologicznego. W artykule zostały omówione komórkowe składniki mleka ludzkiego wspierające rozwój układu immunologicznego dzieci karmionych piersią."
http://www.neonatologia.org.pl/index.php?okno=7&art_type=3&id=262


Komórki macierzyste w mleku matki

Dr Kakulas (wcześniej Hassiotou) z Uniwersytetu Australii Zachodniej wykazała, że zawarte w mleku matki komórki macierzyste mogą zostać przekształcone w tkankę kostną, tłuszczową oraz w komórki wątroby lub mózgu. Czy to odkrycie pozwoli znaleźć etyczny, prosty i nieinwazyjny sposób na pozyskiwanie pluripotencjalnych komórek macierzystych? Jak przekłada się to na naszą wiedzę na temat wyjątkowego wpływu mleka matki na wzrost i rozwój niemowląt?Wnioski te stanowią pierwszy dowód na przeżycie komórek macierzystych mleka u noworodka oraz ich migrację i integrację funkcjonalną do narządów, w których mogą zapewnić korzyści rozwojowe.
http://www.medela.pl/karmienie-piersia-dla-specjalistow/badania-naukowe/komorki-macierzyste-w-mleku-matki

Hafija: "komórki macierzyste"
https://www.hafija.pl/2015/04/trawienie-mleka-matki-i-komorki-macierzyste-czyli-o-komorkach-ktore-nie-chca-umierac-w-przewodzie-pokarmowym-dziecka.html



Ułatwianie zasypiania

"Mleko matki ułatwia dziecku zasypianie. W mleku matki pojawiają się – w godzinach wieczornych i nocnych – substancje odpowiedzialne za ułatwienie zasypiania dziecku m.in. melatonina 4. Co ciekawe, wyższe stężenie melatoniny w mleku występuje także wtedy, kiedy matka… śmieje się. Naukowcy sugerują, że melatonina odpowiedzialna jest nie tylko za sen, ale także jej wyższe stężenie w mleku matki może redukować reakcje alergiczne u niemowląt m.in. związane z wypryskiem atopowym5.
W mleku matki są także nukleotydy takie jak m.in. Adenozyno-5'-monofosforan czy Guanozyno-5'-monofosforan. Te dwa związki uważa się za czynniki zaangażowane w fizjologiczny proces snu, a występują w wyższym stężeniu w nocnym mleku matki. Na tej podstawie naukowcy sugerują, że pełnią one istotną rolę w procesie zasypiania i snu dziecka. Adenozyno-5'-monofosforan  jest już od ponad 30. lat uważany za nukleotyd pełniący funkcje wręcz hipnotyczne, a jego ilość znacznie spada w okresach aktywności i pobudzenia. Natomiast ilość Guanozyno-5'-monofosforanu w osoczu krwi wzrasta kiedy człowiek idzie do łóżka i pozostaje wysoka przez całą noc. Stymuluje on wydzielanie melatoniny z szyszynki6. Może to być istotne szczególnie dla mam odciągających pokarm i podających go z butelki.

W mleku mamy występują oligosacharydy, które pełnią unikalną rolę. Specyficzne cukry w mleku matki żywią bakterię Bifidobacterium longum infantis. Na skutek kontaktu bakterii z tymi oligosacharydami uwalniane zostają krótko-łańcuchowe kwasy tłuszczowe, które odżywiają jelita niemowlęcia. Skutkuje to produkcją lepkich białek, które uszczelniają przerwy między komórkami jelit dziecka, zamykając tym samym drogę niebezpiecznym patogenom. W tym procesie wytwarzane też są cząsteczki o działaniu przeciw zapalnym, które w unikalny sposób kalibrują na całe życie układ immunologiczny dziecka. Wszystkie te reakcje mają miejsce tylko wtedy, kiedy Bifidobacterium longum infantis żywi się oligosacharydami mleka ludzkiego – w żywieniu sztucznym procesy te nie zachodzą.
https://www.hafija.pl/2016/12/5-cudownych-wlasciwosci-mleka-matki.html
https://www.scientificamerican.com/article/boys-and-girls-may-get-different-breast-milk/





Infant Sex Predicts Breast Milk Energy Content CAMILLE E. POWE,1* CHERYL D. KNOTT,2 AND NANCY CONKLIN-BRITTAIN1 1 Department of Anthropology, Harvard University, Cambridge, Massachusetts 02138 2 Department of Anthropology, Boston University, Boston, Massachusetts 02115
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4702315/
http://www.iasj.net/iasj?func=fulltext&aId=51892
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22205210
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17540228

The possible role of human milk nucleotides as sleep inducers Cristina L. Sánchez1 , Javier Cubero1 , Javier Sánchez2 , Belén Chanclón1 , Montserrat Rivero3 , Ana B. Rodríguez1 , Carmen Barriga1 1 Department of Physiology, Faculty of Science, University of Extremadura. Badajoz, Spain 2 Laboratory of Metabolism, Hospital ‘Perpetuo Socorro’, Badajoz, Spain 3 Ordesa Group, St Boi de Llobregat, Barcelona, Spain
https://www.sciencedaily.com/releases/2009/10/091001091757.htm
http://www.newyorker.com/tech/elements/breast-feeding-the-microbiome

Wpływ karmienia piersią na rozwój mowy dziecka
Ania Czajkowska "Wpływ karmienia piersią na rozwój mowy dziecka
Badania naukowe wykazują, że dziecko karmione piersią co najmniej do 8 miesiąca życia ma zapewnione najlepsze warunki dla rozwoju artykulacji.
http://dziecisawazne.pl/wplyw-karmienia-piersia-na-rozwoj-mowy-dziecka/


Jak długo powinno karmić się dziecko piersią? Jakie są zalecenia?

Wg. WHO
Światowa Organizacja Zdrowia zaleca wyłączne karmienie piersią przez 6 pierwszych miesięcy życia. Karmienie piersią należy kontynuować do ukończenia przez dziecko 2 lat lub dłużej.

Ze strony rządowej MZ:
"Europejskie Towarzystwo Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci ESPGHAN zaleca kontynuację karmienia piersią tak długo, jak długo jest to pożądane przez matkę i dziecko.   Lekarze powinni szanować wybór kobiet, które rezygnują z karmienia piersią ze względów innych niż medyczne, informując je jednocześnie o ryzyku zdrowotnym związanym ze sztucznym karmieniem oraz upewniając się, że matki są świadome konsekwencji zdrowotnych i ekonomicznych takiego wyboru."
http://www.mz.gov.pl/zdrowie-i-profilaktyka/zdrowie-matki-i-dziecka/karmienie-piersia/

Po co karmię piersią dziecko, które je kotlety?
http://mamygadzety.pl/po-co-karmie-piersia-dziecko-ktore-je-kotlety/

"W marcu tego roku Amerykańska Akademia Pediatrii wydała wytyczne dotyczące karmienia piersią i postępowania z mlekiem kobiecym. Jest to nowe oficjalne stanowisko AAP.
Poprzednie wydanie publikacji miało miejsce w 2005 roku.

Karmienie niemowląt powinno być rozpatrywane jako sprawa zdrowia publicznego, a nie wybór stylu życia/żywienia.
Rekomendowane jest wyłączne karmienie piersią przez pierwsze sześć miesięcy życia dziecka.
KP powinno być kontynuowane przez kolejny rok podczas wprowadzania pokarmów uzupełniających i powinno trwać tak długo jak matka i dziecko wspólnie będą pragnęli/potrzebowali.

APP nie podaje żadnej górnej granicy KP, jego długość uzależnia od wspólnej potrzeby matki i dziecka.

Jako poparcie powyższej rekomendacji wyłącznego KP przez 6 miesięcy przytaczane są liczne korzyści płynące z takiego sposobu żywienia niemowląt i dzieci w porównaniu z karmieniem wyłącznym jedynie przez cztery miesiące.

Korzyści te to wpływ KP na zmniejszenie częstotliwości wystąpienia niektórych chorób u dzieci karmionych wyłącznie piersią do 6 miesiąca życia i są to m.in.:
  • infekcje układu pokarmowego,
  • zapalenia ucha środkowego,
  • choroby układu oddechowego,
  • atopowe zapalenie skóry,
  • oraz korzyści związanych ze zdrowiem matki.
Karmienie wyłącznie piersią przez cztery miesiące niesie mniejsze korzyści niż karmienie wyłączne piersią przez 6 miesięcy – efekt protekcyjny mleka przeciwko w/w grupom chorób jest mniejszy, większe ryzyko zapadalności, większe ryzyko hospitalizacji lub poważnego przebiegu i powikłań.

http://www.hafija.pl/2012/06/breastfeeding-and-the-use-of-human-milk.html

"Lekarze radzą, żeby karmić do roku - nie dłużej.
Zdania lekarzy są, jak zawsze, podzielone. Dlatego warto odnieść się do światowego autorytetu w dziedzinie zdrowia, na którym powinni opierać się wszyscy lekarze. Rezolucja z 1994 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO 47,5) stwierdza: "Zważając na unikalną wartość pokarmu kobiecego oraz naturalne procesy związane z żywieniem człowieka, Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby niemowlęta były karmione wyłącznie mlekiem matki do szóstego miesiąca życia. Wyłącznie oznacza w tym wypadku bez dopajania, dokarmiania czym innym niż matczyny pokarm. Jako najbardziej odpowiednie dla prawidłowego rozwoju dziecka uznano karmienie piersiąkontynuowane do drugiego roku życia i uzupełniane przez miejscowe produkty żywnościowe". Ponadto, rezolucja World Health Assembly 55.25 - 2002 zaleca karmienie piersią powyżej drugiego roku życia i dłużej."

"Większość długo karmionych dzieci sama rezygnuje z piersi pod koniec trzeciego roku życia."

http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79400,7088867,Jak_dlugo_warto_karmic_piersia__Obalamy_przesady.html





Korzyści te to wpływ KP na zmniejszenie częstotliwości wystąpienia niektórych chorób u dzieci karmionych wyłącznie piersią do 6 miesiąca życia i są to m.in.:
  • infekcje układu pokarmowego,
  • zapalenia ucha środkowego,
  • choroby układu oddechowego,
  • atopowe zapalenie skóry,
  • oraz korzyści związanych ze zdrowiem matki.
Karmienie wyłącznie piersią przez cztery miesiące niesie mniejsze korzyści niż karmienie wyłączne piersią przez 6 miesięcy – efekt protekcyjny mleka przeciwko w/w grupom chorób jest mniejszy, większe ryzyko zapadalności, większe ryzyko hospitalizacji lub poważnego przebiegu i powikłań.




Karmienie piersią - zalety dla matki

Fenomen karmienia piersią polega między innymi na tym, że oprócz dzieci korzyści odnoszą również mamy:
  • odczuwają mniej dolegliwości w okresie połogu, szybciej „zwija się” im macica po porodzie, krócej trwa krwawienie, rzadziej występuje anemia,
  • szybciej pozbywają się dodatkowych kilogramów i wracają do figury sprzed ciąży,
  • rzadziej dopada je depresja poporodowa,
  • są obciążone mniejszym ryzykiem zachorowania na raka piersi i jajnika, zwłaszcza gdy długo karmią piersią (ogólny czas karmienia w ciągu życia >24 miesiące),
  • w wieku podeszłym rzadziej dochodzi u nich do złamań stawu biodrowego i rzadziej chorują na osteoporozę (tzn. odwapnienie i łamliwość kości),
  • jeśli karmiły ponad 12 miesięcy, rzadziej chorują na nadciśnienie tętnicze, cukrzycę, hiperlipidemię i chorobę niedokrwienną serca w okresie pomenopauzalnym.
 http://pediatria.mp.pl/karmienie-piersia/84219,karmienie-piersia-korzysci-zdrowotne-dla-dziecka-imatki


"Kobiety, które po jednej lub większej liczbie ciąż karmią łącznie co najmniej 15 miesięcy, rzadziej zapadają na stwardnienie rozsiane (SR). Porównań dokonywano do kobiet, które w ogóle nie karmiły piersią albo karmiły do 4 miesięcy.

To kolejna korzyść dla matki, wynikająca z karmienia piersią. Do innych zalicza się obniżone ryzyko raków piersi i jajnika, cukrzycy typu 2. i zawału - opowiada dr Annette Langer-Gould z Kaiser Permanente Southern California. [..]
W studium uwzględniono 397 kobiet z nowo zdiagnozowanym SR lub zespołem klinicznie izolowanym (ang. clinically isolated syndrome, CIS). Średnia wieku wynosiła 37 lat. Naukowcy porównywali je do grupy kobiet dopasowanych pod względem wieku i rasy. Panie wypełniały kwestionariusze dot. ciąż, karmienia piersią, antykoncepcji hormonalnej itp.
Okazało się, że kobiety, które po jednej lub większej liczbie ciąż karmiły łącznie przez co najmniej 15 miesięcy, o 53% rzadziej zapadały na SR lub zespół klinicznie izolowany niż kobiety karmiące przez okres 0-4 miesięcy. Przez przynajmniej 15 miesięcy karmiło 85 zdrowych kobiet i 44 panie z SR. Przez 0-4 miesięcy karmiło zaś 110 zdrowych kobiet i 118 z SR.

Autorzy publikacji z pisma Neurology podają, że kobiety, które pierwszą miesiączkę miały w wieku 15 bądź więcej lat, o 44% rzadziej zapadały na stwardnienie rozsiane niż osoby, u których menarche wystąpiła w wieku 11 lat bądź wcześniej. Wśród zdrowych kobiet menarche wystąpiła w wieku 15 lat bądź później u 44 pań, w porównaniu do 27 z SR. Pierwsza miesiączka wystąpiła zaś w wieku 11 lat lub wcześniej u 120 zdrowych kobiet i 131 ze stwardnieniem rozsianym.
https://www.aan.com/PressRoom/Home/PressRelease/1566
https://www.sciencedaily.com/releases/2017/07/170712201148.htm
http://kopalniawiedzy.pl/karmienie-piersia-stwardnienie-rozsiane-SR-ryzyko-owulacja-Annette-Langer-Gould,26732

Karmienie piersią: korzyści dla mamy 
  • Przyspiesza zwijanie się macicy. Podczas ssania piersi przez dziecko w organizmie kobiety stymulowane jest wytwarzanie oksytocyny, która wpływa na szybsze obkurczanie się mięśnia macicy po porodzie, a dzięki temu krótsze jest krwawienie poporodowe i szybszy powrót do normalnego stanu. Szybkie obkurczanie się macicy zapobiega też infekcjom i nadmiernej utracie krwi.
  • Pomaga wyszczupleć Karmiąc piersią, łatwiej pozbyć się zbędnych kilogramów, które pozostały po ciąży, ponieważ sześć pierwszych miesięcy laktacji to czas najlepszego (w skali całego życia) spalania tkanki tłuszczowej. Organizm musi zużywać dodatkową energię na produkcję pokarmu, co po-woduje spalanie 200–500 kalorii dziennie. To naprawdę dużo: by spalić tyle kalorii, matka karmiąca mie-szanką musi przepłynąć 30 basenów!
  • Zapobiega osteoporozie W okresie ciąży i karmienia występuje wprawdzie zużycie masy kostnej, jednak, jak pokazują badania, po ukończeniu karmienia następuje odbudowa układu kostnego – i to na wyższym poziomie mineralizacji niż przed ciążą! Co więcej, efekt ten utrzymuje się aż do okresu przekwitania i po menopauzie, zapobiegając częstej w późnym wieku osteoporozie (rzeszotowienie kości).
  • Chroni przed nowotworami Z badań naukowców amerykańskich wynika, że kobiety, które karmiły piersią już choćby jedno dziecko, w wieku dojrzałym rzadziej chorują na nowotwory piersi, jajników i szyjki macicy. Nie ma w tym wypadku znaczenia, w jakim wieku kobieta urodziła dziecko. Karmienie działa jak swoista szczepionka, która zabezpiecza przed chorobą. To informacja ważna szczególnie dla kobiet, które decydują się na pierwsze dziecko po ukończeniu 25. roku życia (a jest ich coraz więcej) – u nich ryzyko nowotworu rośnie wraz z wiekiem. Karmienie może je zmniejszyć.
  • Zmniejsza ryzyko depresji Naturalne karmienie zazwyczaj wpływa korzystnie na samopoczucie kobiety, zwiększa jej poczucie własnej wartości i zadowolenie z macierzyństwa. Badania wykazały, że u kobiet karmiących piersią występuje mniejszy niepokój popo-rodowy i rzadziej pojawiają się objawy depresji. Efekt ten jest związany – jak się przypuszcza – z faktem, że pod wpływem ssania piersi przez dziecko w organizmie matki uwalnia się oksytocyna, która uspokaja, pomaga się odprężyć, zmniejsza napięcie nerwowe.
  • Oszczędza czas Dla świeżo upieczonej matki czas to wartość bezcenna – wciąż go brakuje. Tymczasem karmienie piersią zajmuje go o wiele mniej niż mieszanką z butelki – nie trzeba kupować i przygotowywać mleka modyfikowanego, myć ani sterylizować butelek, podgrzewać pokarmu (także w środku nocy) itp. Wystarczy po prostu rozchylić poły nocnej koszuli czy bluzki i przystawić oseska.
http://www.mjakmama24.pl/niemowle/dieta-niemowlaka/karmienie-piersia-korzysci-dla-dziecka-i-mamy-zalety-karmienia-naturalnego,556_2593.html

Karmienie piersią sprawia, że wirusy są łaskawsze?





Czy w mleku matki mogą być szkodliwe dla dziecka toksyny więc powinno się ograniczać karmienie piersią?

"Naukowcy odkryli toksyny w mleku matki. Podczas badań znaleziono aż 200 rożnych rodzajów związków chemicznych o szkodliwym działaniu.  Niezdrowy pokarm, który serwujemy niemowlakom, może mieć związek ze wzrostem popularności chorób niezakaźnych (NCD), do których zaliczają się: rak, choroby układu krążenia, przewlekłe choroby układu oddechowego, cukrzyca i wiele innych. Wysoki wskaźnik chorób niezakaźnych występuje nawet w krajach bogatych. A to oznacza, że kryzys zdrowia na prawdę stał się problemem globalnym…"


"Największy wpływ toksyn na organizm dziecka ma miejsce w okresie prenatalnym, a nie karmienia piersią. Mleko matki natomiast zawiera składniki, które takie szkodliwe działanie toksyn w pewnym stopniu niwelują, np. zmniejszają ryzyko nowotworów. Bardzo wyraźnie dobroczynny wpływ karmienia piersią widać u wcześniaków – są diametralne różnice w rozwoju między wcześniakami karmionymi piersią a mieszanką."
http://babyonline.pl/mleko-mamy-jak-trucizna-a-co-na-to-eksperci,karmienie-piersia-artykul,19001,r1.html



Podsumowanie korzyści z karmienia piersią dla matki i dziecka

Wraz z rozszerzaniem diety i rezygnacją (także częściową z KP) większość korzyści zanika. Kobietom wraca okres (tylko bardzo intensywne KP ma na to wpływ) zmienia się system hormonalny - cera nie rzadko się pogarsza, teraz łatwiej będzie utyć zwłaszcza bez zmiany diety - koniec z bardzo szczupłą sylwetką, co ważne także ryzyko wielu różnych chorób się zwiększa. Dla dziecka kończy się znacząco mniejsze ryzyko hospitalizacji i cięższych infekcji, szczególnie protekcja przed chorobami biegunowymi zanika, na szczęście wraz z wiekiem dziecko wykształca  własną odporność. Warto zaznaczyć, że nawet popularne pneumokoki, gronkowce, haemophilus influenzae etc. potrafią zabić niemowlę - są najgroźniejsze dla dzieci w pierwszych tygodniach, miesiącach życia. Ryzyko powikłań z powodu chorób zakaźnych znacznie maleje po pierwszych 12 miesiącach życia dziecka i spada dalej wraz z wiekiem, Dzieci starsze po skończeniu roku, 2 lat do 12-14 lat są w okresie kiedy zdecydowana większość chorób dziecięcych przechodzi się najłagodniej, z najmniejszym ryzykiem powikłań. Wystarczy zajrzeć w statystyki aby się przekonać, mowa jest o rzędach wielkości większym ryzyko ciężkich powikłań i zgonów. Dziecko w pierwszym roku życia jest nadal w grupie ryzyka razem z osobami starszymi, kobietami w ciąży, dziećmi z chorobami układu nerwowego, pacjentami leczonymi z powodu nowotworów, przeszczepów i inne grup ryzyka jak np. pacjenci kardiologiczni, chorzy na choroby związane z zaburzeniami systemu odpornościowego itd. etc. Dlatego szybka rezygnacja lub zbyt intensywne rozszerzanie diety nie zawsze jest dobrym pomysłem.

Ciekawostka
"Mamki, kobiety karmiące własnym mlekiem cudze dzieci, zazwyczaj pochodziły z niższych warstw społecznych i najprawdopodobniej były narażone na większą ilość czynników zakaźnych; ich układ odpornościowy musiał być silny. Z badań możemy wywnioskować, że spożywanie przez dziecko pokarmu wielu kobiet z różną "immunologiczną przeszłością", wiąże się z istotnymi korzyściami. Karmienie "na żądanie" było dawniej powszechne w większości kultur - płaczące dziecko przystawiano od razu do piersi; ogólnie, większość były w ciąży lub w trakcie laktacji, więc potrzebujące niemowlę mogło otrzymać pokarm szybko i niekoniecznie od matki. Dziś wydaje nam się to dziwne, jednak jest to ciekawa koncepcja jeśli wziąć pod uwagę korzyści i zdrowie dziecka."
↪ Ghosh, Mrinal K. et al. “Maternal Milk T Cells Drive Development of Transgenerational Th1 Immunity in Offspring Thymus.” Journal of immunology (Baltimore, Md. : 1950) 197.6 (2016): 2290–2296. PMC. Web. 10 Apr. 2017.https://goo.gl/bkHFvP
↪ University of California - Riverside. (2016, October 7). Vaccinating babies without vaccinating babies: A baby makes copies of maternal immun
http://pediatrics.aappublications.org/content/129/3/e827.full
http://www.hafija.pl/2012/06/breastfeeding-and-the-use-of-human-milk.html





Karmienie piersią - wady – negatywne skutki 

Czy karmienie piersią nie ma wad?
Karmienie piersią nie zawsze się sprawdza idealnie i nie zawsze jest w pełni możliwe. Zdarzają się przypadki rzadkich wad genetycznych (np. niedorozwój, zanikanie gruczołów mlekowych), nietypowa budowa sutków (częściej - przykładowa historia na ten temat niżej), a także przy wadach wrodzonych dziecka np. przy uszkodzonym sercu dziecko może po prostu nie mieć siły odpowiednio mocno ssać. Także wiele stanów chorobowych - stosowanego leczenia może być przeciwwskazaniem do karmienia piersią. Uzasadnione medyczne powody do odstawienia dziecka od piersi i dokarmiania to galaktozemia klasyczna, zakażenie HTLV-1, HTLV-2 (wirus białaczki), zakażenie HIV (chociaż w Afryce nie jest to przeciwwskazanie) Natomiast dokarmianie MM uzasadnione jest w przypadkach gdy dziecko z powodu niektórych chorób wymaga odpowiedniego karmienia, podawania leków.
Więcej na ten temat http://www.mlecznewsparcie.pl/2015/02/uzasadnione-medyczne-powody-do-odstawienia-dziecka-od-piersi-i-dokarmiania-kiedy-nie-ma-powodow-do-odstawienia-dziecka/

Do tego przy karmieniu piersią trzeba się liczyć, ze zwiększonym ryzykiem krwawienia z powodu niedoboru witaminy K  (VKDB - zwłaszcza późne, może mieć fatalne konsekwencje neurologiczne), przez KP jest także podwyższone ryzyko przedłużającej się i intensywniejszej żółtaczki (tzw. żółtaczka pokarmu kobiecego - zdarza się dość często). Do tego karmienie piersią może u niektórych kobiet powodować skurcze macicy i przez to możliwe są takie konsekwencje jak np. przedwczesny poród gdy kobieta jest w ciąży. Nie wspominając o czynnikach psychologicznych dłuższego karmienia piersią, zwłaszcza na żądanie (nie każda kobieta to znosi na dłuższą metę).
Warto też wiedzieć, że przy karmieniu piersią niektóre szczepionki mogą być nieskuteczne (mogą nie zadziałać np. przeciwko rotawirusom, niektóre podaje się dopiero po 2 roku życia m.in. z tego powodu jak  MMR). Nie wspominając o szkodliwych toksynach, alergenach, które mogą być szkodliwe i które może zawierać naturalny pokarm matki ;) Oczywiście w zależności od jej diety, predyspozycjach genetycznych matki i dziecka.
Wszystko wyżej to prawda, jednak są to rzadkie przypadki i zwykle korzyści są zdecydowanie większe niż ewentualne negatywy. Więcej detali na wyżej wspomniane kwestie niżej:
http://szczepienie.blogspot.com/p/karmienie-piersia-chroni-8-miesiecy.html 

Bardzo dobry artykuł na temat negatywnych skutków:
Karmienie piersią – negatywne skutki dla dziecka | Hafija.pl
http://www.hafija.pl/2015/08/karmienie-piersia-negatywne-skutki-dla-dziecka.html

Zagrożenia wynikające z karmienia piersią przez inną matkę
"przez mleko chorej matki można przenieść groźne drobnoustroje – ostrzega w rozmowie z „Newsweekiem” prof. Ewa Helwich, konsultant krajowy w dziedzinie neonatologii. Oprócz HIV chodzi m.in. o prątki gruźlicy oraz wirusy takie jak CMV (który wywołuje cytomegalię), żółtaczkę typu C oraz wirusa HBV (odpowiedzialny za zapalenie wątroby typu B). ...[..]
argumentacja dziwi dr Aleksandrę Wesołowską z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, szefową Fundacji Banku Mleka Kobiecego. – Prawdziwym zagrożeniem jest dzielenie się nieprzebadanym mlekiem. Nie ma ryzyka zakażeń wirusowych przez pokarm z banku, bo podlegać on będzie procesowi pasteryzacji Holtera, który eliminuje HIV, CMV i inne wirusy, a dawczynie będą badane na nosicielstwo wirusów, m.in. żółtaczki – tłumaczy. I dodaje, że najlepszym dowodem na bezpieczeństwo są 20-letnie doświadczenia krajów europejskich, gdzie dotąd nie zdarzyło się zakażenie przez mleko dawczyni. Opór ministerstwa przeciw idei takich banków nazywa irracjonalnym."
https://www.newsweek.pl/styl-zycia/mleko-innej-matki-powstanie-profesjonalny-bank-mleka-naturalnego/tgcrqjx

Mleko matki jest dopasowane do konkretnego dziecka i bardziej wartościowe niż pasteryzowane mleko od innej matki. Co oczywiście nie oznacza, że mleko MM jest lepsze. jego skład jest pod wieloma względami o wiele gorszy, a w biednych krajach MM doprowadziło do większej liczby zgonów niż karmienie piersią np.
Nestle – gigant oferujący żywność dla dzieci i dorosłych w latach 70-tych zdecydował się na „sprezentowanie” biednej Afryce mleka modyfikowanego. W konsekwencji wiele niemowląt zmarło. Po pierwsze dzieci przyzwyczajone do butelki odrzuciły pierś, a matki nie mogły sobie pozwolić na zakup mieszanek, gdy darmowe mleko skończyło się. Po drugie problemem okazał się poziom sanitarny i brak dostępu do czystej wody oraz trudność w zachowaniu higieny w trakcie podawania butelki. Firma została oskarżona o agresywną promocję mleka modyfikowanego w krajach o niskim poziomie dóbr materialnych. W odpowiedzi na te wydarzenia w 1981 roku z inicjatywy WHO powstał Międzynarodowy Kodeks Marketingu Produktów Zastępujących Mleko Kobiece. Jego zapisy obejmują, między innymi, zakaz nawiązywania bezpośrednich kontaktów między przedstawicielami handlowymi a personelem medycznym i matkami oraz kobietami w ciąży, rozdawanie bezpłatnych próbek mleka w szpitalach i obiektach publicznej służby zdrowia, promocji  produktów spożywczych dla niemowląt poniżej 6 miesiąca życia (mleka, smoczków, butelek), rozdawania prezentów rodzicom oraz pracownikom służby zdrowia oraz używania na opakowaniach wizerunków matki i dziecka (sposobów idealizowania podawania mleka modyfikowanego).

Chińskie mleko Nestle zatrute melaminą – rok 2008 Świat obiegła informacja o zatruciu chińskiego mleka modyfikowanego melaminą, składnika do produkcji…plastiku (!). Jak podała chińska telewizja, melaminę wykryto w mleku modyfikowanym 69 marek 22 firm. Melamina została znaleziona również w jogurtach i lodach. Skutki wycofywania ton produktów, zwłaszcza mleka w proszku, odczuwają Chinki do dzisiaj. Przede wszystkim w tym, że drastycznie spadło zaufanie do lokalnych wyrobów. Po tym jak do szpitali trafiło tysiące niemowlaków, a kilkoro umarło na skutek podania skażonego mleka, matki z Chin zaopatrują się w mleko modyfikowane poza granicami kraju. W Holandii wprowadzono ograniczenie w możliwości zakupu mleka modyfikowanego niektórych marek. Podczas jednorazowych zakupów można kupić jedno opakowanie mleka.
https://www.sosrodzice.pl/najwieksze-skandale-z-zywnoscia-sloiczkowa-mlekiem-modyfikowanym-w-roli-glownej/3/




Witamina D -  O konieczności suplementowania witaminy D

"Mleko kobiece współczesnych kobiet nie jest bogate w witaminę D. W litrze mleka od mamy, która nie ma niedoborów witaminy D, znajdziemy tylko 22 IU. Naukowcy przeprowadzili nowe badanie, w którym pokazują, że u mam stosujących dawki witaminy D o wiele przewyższające sugerowaną w wytycznych ilość dla mam karmiących (czyli aż 6000 IU/dobę) koncentracja witaminy D w mleku jest wyższa i może pokrywać dzienne zapotrzebowanie karmionego dziecka. Sugerują, że mała zawartość witaminy D w mleku matki to nie norma, lecz konsekwencja zbyt małej syntezy witaminy D u matek. Sugerują, że suplementacja witaminy D w dużych dawkach dla mam karmiących to przyszłość. Jednak takie podejście nie jest (jeszcze) aktualnie rekomendowane – być może po przeprowadzeniu szerszych badań rekomendacje ulegną zmianie i to karmiącym mamom, a nie dzieciom będzie się podawać duże dawki witaminy D. Wywiad z autorem badania ukazał się w najnowszym Kwartalniku Laktacyjnym – rozmawiała Hefunia

Jakie są zalecane dawki witaminy D?
W 2013 r. opublikowano rekomendacje dotyczące suplementacji witaminy D dla Europy Środkowej
Noworodki i niemowlęta (0–12 miesięcy):
Bez względu na sposób karmienia (karmienie piersią i/lub sztuczna mieszanka) zalecana jest suplementacja witaminy D od pierwszych dni życia!od urodzenia do 6. miesiąca życia:
400 IU/dobę – niemowlęta karmione piersią400 IU/dobę łącznie z mieszanki oraz suplementów - niemowlęta karmione mlekiem modyfikowanym.między 6. a 12. miesiącem życia
400–600 IU/dobę – w zależności od dobowej dawki witaminy D dostarczanej z pokarmem*wcześniaki są szczególnie narażone na niedobór witaminy D i powinny otrzymywać suplementację od pierwszych dni życia w dawce 400–800 IU/dobę do momentu osiągnięcia skorygowanego wieku 40 tygodnia ciąży.

Dzieci i nastolatki (1–18 lat):Suplementację należy prowadzić w okresie od września do kwietnia lub przez cały rok, jeśli synteza skórna jest niewystarczająca.
600–1000 IU/dobę (zależnie od masy ciała)1200–2000 IU/dobę - dzieci i nastolatki z otyłością

Dorośli (>18 rż.)Suplementację należy prowadzić w okresie od września do kwietnia lub przez cały rok, jeśli synteza skórna jest niewystarczająca.
800–2000 IU/dobę800–2000 IU/dobę – u osób w wieku podeszłym przez cały rok, z uwagi na gorszą skuteczność wytwarzania witaminy D w skórze
1600–4000 IU/dobę - osoby otyłe (BMI ≥30 kg/m2) powinny przyjmować witaminę D przez cały rok w zwiększonej dawce. 
Kobiety w ciąży i karmiące piersią:800–2000 IU/dobę - kobiety planujące ciążę powinny zastosować suplementację zgodnie z wytycznymi dla dorosłych1500–2000 IU/dobę - co najmniej od II trymestru ciąży
! Należy zaznaczyć, że ilość witaminy D3 w preparatach wielowitaminowych jest zdecydowanie niewystarczająca.

Osoby o ciemnej karnacji oraz pracujące w nocy:1000–2000 IU/dobę – zależnie od masy ciała przez cały rok.

Witamina D w mleku matki
Mleko kobiece współczesnych kobiet nie jest bogate w witaminę D. W litrze mleka od mamy, która nie ma niedoborów witaminy D, znajdziemy tylko 22 IU. Nasuwa się pytanie – skoro natura jest tak mądra, to dlaczego w mleku kobiecym tak mało jest TAK ISTOTNEGO składnika? Naukowcy przeprowadzili nowe badanie, w którym pokazują, że u mam stosujących dawki witaminy D o wiele przewyższające sugerowaną w wytycznych ilość dla mam karmiących (czyli aż 6000 IU/dobę) koncentracja witaminy D w mleku jest wyższa i może pokrywać dzienne zapotrzebowanie karmionego dziecka. Sugerują, że mała zawartość witaminy D w mleku matki to nie norma, lecz konsekwencja zbyt małej syntezy witaminy D u matek. Sugerują, że suplementacja witaminy D w dużych dawkach dla mam karmiących to przyszłość. Jednak takie podejście nie jest (jeszcze) aktualnie rekomendowane – być może po przeprowadzeniu szerszych badań rekomendacje ulegną zmianie i to karmiącym mamom, a nie dzieciom będzie się podawać duże dawki witaminy D. Wywiad z autorem badania ukazał się w najnowszym Kwartalniku Laktacyjnym – rozmawiała Hefunia.
Kończąc tym laktacyjnym akcentem, zachęcam i szczerze namawiam do tego, by brać witaminę D i podawać ją dzieciakom zgodnie z rekomendacjami, nie zapominać o codziennej dawce i nie podawać jej w kratkę (co ja przyznaję się bez bicia robiłam swego czasu dopóki się nie okazało, że syn ma niedobory!).

http://www.rozamarzy.com/witamina-d-to-juz-czas-by-znow-ja-brac/





Relaksyna rozluźniająca połączenia kostne czyli problemy z kręgosłupem, spojeniem łonowym u części podatnych kobiet.

"Relaksyna i oksytocyna ścisłe ze sobą współpracują zarówno przed jak i po porodzie. Hormony te będą produkowane aż do momentu zakończenia karmienia piersią, co będzie wpływało na rozluźnienie struktur stabilizujących kręgosłup.

Niestety działanie relaksyny wiąże się również z przykrymi dolegliwościami. Hormon ten na tyle zmiękcza całe ciało, że kobieta czuje się niczym z gumy. Mogą pojawić się niekontrolowane upadki, a w efekcie kontuzje (np. zwichnięcia, złamania, skręcenia). W wyniku rozluźnienia połączeń między kośćmi spojenia łonowego, ok. 28-32 tygodnia ciąży może dojść do bólu w okolicach łonowych. Należy wówczas dużo odpoczywać, zalecane są również ciepłe, rozluźniające kąpiele. Pod koniec ciąży powinno się unikać długiego i intensywnego ruchu, gdyż wówczas łatwiej o upadek. Działanie hormonu może również prowadzić do wahań nastrojów oraz ogólnego złego samopoczucia.

http://party.pl/porady/zdrowie/choroby/relaksyna-w-ciazy-i-w-czasie-porodu-104511-r1/ http://naszepniewy.com.pl/index/wiadomosc/porady-fizjoterapeuty-dla-przyszlych-mam
http://www.medonet.pl/zdrowie,rozejscie-spojenia-lonowego---przyczyny--objawy--leczenie,artykul,1729653.html





Karmienie piersią, a szczepienia


Większość przeciwciał matczynych ma izotyp IgG i są metabolizowane w czasie. Jednakże, nawet niskie poziomy niechronionych przeciwciał matczynych nadal hamują odpowiedź immunologiczną niemowlęcia na szczepienie. Odnotowano, że reakcje immunologiczne na wszystkie typy szczepionek, w tym szczepionki żywione atenuatem, inaktywowane i podjednostkowe, są hamowane przez obecność przeciwciał matczynych [2].
Specyficzne przeciwciała wywołane przez szczepienie, w tym izotypy IgA, IgM i IgG, są wydzielane do ludzkiej siary i mleka, z wydzielniczą IgA przeważającą klasą przeciwciał. W czasie karmienia piersią te połknięte przeciwciała zapewniają ochronę śluzówki poprzez hamowanie adhezji i inwazji organizmów komensalnych i patogennych oraz poprzez promowanie ich wykluczenia i neutralizacji [3] .
„Mimo że neutralizacja wirusów żywych atenuowanych szczepionek często jest sugerowana jako wyjaśnienie słabej odpowiedzi immunologicznej w obliczu matczynych przeciwciał, jednak nie wyjaśnia to, dlaczego matczyne przeciwciała tłumią żywe ale i inaktywowane szczepionki jak i nieneutralizujące przeciwciała również skutecznie blokują odpowiedź immunologiczną na szczepionki”
Być może matczyne przeciwciała reagują na każdy patogen, który dostaje się do organizmu dziecka, nie ważne czy będzie to antygen szczepionkowy czy nie. Matczyne przeciwciała raczej nie rozumieją, że „o, to jest pożądany antygen – nie ruszamy”, tylko neutralizują wszystko, co może być niebezpieczne dla dziecka i widocznie spotyka to antygeny szczepionkowe
http://szczepienie.blogspot.com/2016/11/przeciwciaa-matczyne-odpowiedz.html (długi tekst z tłumaczeniem pewnego badania)


Szczepienia, a karmienie piersią - rotawirusy
http://szczepienie.blogspot.ca/2015/06/rotawirusy-karmienie-piersia-szczepionka.html (zbiór informacji na temat znaczenia karmienia piersią przy szczepieniach przeciwko rotawirusom)


Szczepienia, a karmienie piersią - odra

WIRUS ODRY – REAKCJE ODPORNOŚCIOWE ZWIĄZANE Z NATURALNYM ZAKAŻENIEM ORAZ ODPOWIEDZIĄ POSZCZEPIENNĄ Zakład Wirusologii, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny 2011.
"Wiek osoby szczepionej – prawdopodobieństwo uzyskania serokonwersji oraz poziom indukowanych przeciwciał są determinowane przez poziom istniejących przeciwciał matczynych i dojrzałość układu odpornościowego dziecka w chwili szczepienia [19, 75]. Wyniki badań przeprowadzonych przez Janaszek i Ślusarczyka [32] sugerują, że poziom przeciw- ciał przekazywanych przez matkę jest uzależniony od tego w jaki sposób matka uzyskała przeciwciała, tzn. czy w wyniku naturalnego zakażenia wirusem odry (matki urodzone przed rokiem 1969) czy w wyniku szczepienia (urodzone po 1975 roku). Poziom przeciwciał u osób szczepionych jest niższy niż u osób, które uzyskały przeciwciała w wyniku naturalnego zakażenia [41]. Niższy poziom przeciwciał przeciwko odrze u kobiet szczepionych ma znaczący wpływ na zanik odporności u nieszczepionych niemowląt [44, 83]. Wynika z tego jeden z problemów związanych ze szczepieniem przeciwko odrze, a mianowicie wysoki odsetek zachorowań wśród niemowląt poniżej pierwszego roku życia. Sytuacja taka miała miejsce w Polsce podczas epidemii w latach 1997–1998, kiedy to zapadalność na odrę wśród dzieci poniżej 1 roku życia była 4,5 razy wyższa niż w populacji ogólnej [32]. Zachorowania wśród małych dzieci są dość niebezpieczne i zwiększają ryzyko rozwoju podostrego stwardniającego zapalenia mózgu w późniejszym okresie życia [1, 49]. Rekomendowany wiek szczepienia różni się regionalnie i jest wynikiem wypracowanej równowagi pomiędzy optymalnym wiekiem dla uzyskania serokonwersji a prawdopodobieństwem zakażenia wiru- sem odry przed okresem szczepienia [8]." 
http://www.pm.microbiology.pl/web/archiwum/vol5032011235.pdf


Andrew Wakefield były lekarz chirurg i naukowiec - ochrona przeciwko odrze, a szczepienia i przeciwciała od matki:
"Niemowlęta mają ograniczoną zdolność do wytwarzania odpowiedniej odporności i są podatne na poważne infekcje odrowe. W czasach przed szczepieniami matki przekazywały swoim dzieciom dobrą odporność bierną przez łożysko i karmiąc piersią. Ta odporność bierna chroniła niemowlęta w okresie zwiększonej podatności na zachorowanie, dopóki nie były w stanie lepiej radzić sobie z odrą poprzez wytworzenie własnej, aktywnej odporności.W erze szczepień szczepionka przeciwko odrze zniszczyła naturalną odporność zbiorową i zastąpiła ją tymczasową, nieodpowiednią quasi-odpornością zbiorową, która uzależnia społeczeństwo od szczepień i niesie za sobą podwyższone ryzyko poważnych powikłań. Oto krótkie omówienie, w jaki sposób zniszczono naturalną odporność zbiorową.Szczepienia przerwały wzrost odporności zbiorowej wynikającej z naturalnego występowania odry oraz towarzyszący mu spadek zachorowalności i śmiertelności. Z tego powodu trudno jest przewidzieć, jak zaszczepione populacje mogą odpowiedzieć na, przypuśćmy, nowy szczep wirusa odry, który ucieknie spod „ochrony” stworzonej przez szczepionki przeciwko odrze (zmutuje). Populacja nie jest odporna na mutujące wirusy, więc grozi nam ponowna wysoka zachorowalność i śmiertelność z powodu odry.Zaszczepione matki nie przekazują swoim dzieciom (poniżej roku życia) odpowiedniej odporności biernej. Niemowlęta nie są w stanie wytworzyć odpowiedniej reakcji immunologicznej na szczepionkę przeciwko odrze, a w przypadku braku odporności biernej u matki nie są chronione w ciągu pierwszego roku życia, co wystawia je na ryzyko poważnych infekcji odrowych.W odróżnieniu od naturalnej odry, szczepionka przeciwko odrze nie zapewnia trwałej odporności i znaczna część zgłoszonych przypadków odry dotyczyła osób, które zostały zaszczepione przeciwko tej chorobie.Zwiększenie odporności za pomocą powtarzanych dawek szczepionki przeciwko odrze nie jest trwałe i gwałtownie spada. Jedyną odpowiedzią regulatorów i producentów na odnotowywany spadek odporności poszczepiennej jest podawanie coraz większej liczby szczepionek. Szczepienia są bardzo dochodowe, jeśli chodzi o wielkość sprzedaży, właśnie dlatego, że nie są wystarczająco skuteczne."
Cytowane fragmenty pochodzą z
http://vaxxedthemovie.com/notes-herd-immunity-andrew-wakefield/
http://prawdaoszczepionkach.pl/uwagi-dotyczace-odpornosci-zbiorowej,62,308.htm (tłumaczenie)

Szczepienia interferują z przeciwciałami z mleka matki?

Szczepienia - karmienie piersią powoduje, że szczepionki mogą być nieskuteczne? Karmienie piersią skutecznie zapobiega i łagodzi biegunki u dzieci?
Mało znany jest problem interferencji przeciwciał matczynych z antygenami ze szczepionek co może mieć niebagatelny wpływ na skuteczności szczepień. Ciekawostką jest również fakt, że "wirusy z „żywych” szczepionek namnażają się w organizmie matki..." oraz, że "wirus różyczki po szczepieniu kobiety karmiącej może być wydzielany w mleku"
http://www.mp.pl/szczepienia/artykuly/wytyczne/show.html?id=76255

Interesujące badanie pokazujące dlaczego dzieci podatne na powtarzające się infekcje ucha środkowego nie odpowiadają na szczepienia zgodnie z oczekiwaniami. Okazuje się, że odpowiedź jest żadna, albo bardzo słaba z powodu wychwytywania antygenu przez matczyne przeciwciała (jeszcze zanim antygeny stają się dostępne dla odpowiedzi immunologicznej) co także wynika, ze specyfiki działania układu odpornościowego noworodków (słabą pamięć komórek B i komórek T oraz słaba funkcję komórek prezentujących antygen)
“Here we describe very low antibody responses to routine pediatric vaccinations in a cohort of children prone to repeated middle ear infections. (...)
Neonatal responses to vaccination are typically absent or poor due to maternal antibody capturing vaccine antigen before it becomes available for an adaptive immune response and because neonates have poor B-cell and T-cell memory and poor antigen presenting cell function.”
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3884640/

Karmienie piersią, a szczepienie przeciwko rotawirusom
"Pokarm kobiecy zawiera substancje neutralizujące rotawirusy, które mogą unieczynniać część podanej dawki szczepionki. W celu ograniczenia ryzyka zachorowania pomimo szczepienia, można więc zrezygnować z proponowania karmienia piersią podczas szczepień iniekcyjnych jako działania przeciwbólowego, jeśli podczas tej wizyty zdecydowano się także na szczepienie przeciwko rotawirusom"
http://www.mp.pl/szczepienia/przeglad/rotawirusy/show.html?id=86832 (całą wymowa artykułu jest łągodniejsza, niż wycięty cytat dlatego warto doczytać)
Szerzej http://szczepienie.blogspot.ca/2015/06/rotawirusy-karmienie-piersia-szczepionka.html

"Występowanie rotawirusów i adenowirusów u dzieci z objawami biegunki na terenie Dolnego Śląska Rotavirus and adenovirus occurrence in children with diarrhea symptoms
in Lower Silesiam, Monika Oleksy 1,2/, Katarzyna Koligot 3/, Andrzej Dryś 4/, Grażyna Gościniak 3/, Hygeia Public Health 2015, 50(4): 598-603
Naturalnymi czynnikami zwiększającymi odporność na zakażenie rotawirusami (HRV) jest właściwa dieta oraz prawidłowy ekosystem mikrobiontów przewodu pokarmowego. Szczególne znaczenie ma karmienie piersią, ponieważ w mleku matki aż do 9. miesiąca laktacji obecne są przeciwciała w klasie IgA neutralizujące HRV [35]. Przeciwciała przeciwko rotawirusom zawarte w mleku matki, jednak nie tylko chronią organizm niemowlęcia przed cząsteczkami wirusa ale również wpływają destrukcyjnie na wiriony zawarte w szczepionkach [36], wobec tego niezwykle istotne jest ustawiczne prowadzenie badań nad udoskonaleniem szczepionek i czynnikami ochronnymi dla nich [37], a także nad preparatami aktywnymi wobec wirusów infekujących przewód pokarmowy [8]
[..] WHO mianem biegunki określa oddanie przez dziecko karmione w sposób sztuczny lub mieszany trzech lub więcej stolców o płynnej lub luźnej kon- systencji w ciągu doby; u dzieci karmionych piersią dwóch wypróżnień więcej niż zazwyczaj [2]. Bie- gunka, to również zwiększenie ilości wypróżnień bez względu na wiek dziecka, czy sposób karmienia [3] oraz oddanie jednego stolca patologicznego zawiera- jącego elementy, takie jak: krew, ropę czy śluz [4-6]. Zwykle biegunka jest podstawowym objawem zakażenia przewodu pokarmowego, które może mieć podłoże: bakteryjne, wirusowe lub pasożytnicze [2, 7]. Pod względem klinicznym biegunki dzielimy na ostre i przewlekłe. Kryterium podziału stanowi czas utrzymywania się objawów, do 14 dni i powyżej 14 dni [4].
http://www.h-ph.pl/pdf/hyg-2015/hyg-2015-4-598.pdf
25 Rynas S, Dzieciątkowski T, Młynarczyk G. Zakażenia adenowirusami u pacjentów z zaburzeniami odporności. Postepy Hig Med Dosw 2013, 67: 964-972. 
26. Dzieciątkowski T, Rola A, Midak-Siewirska A. Adenowirusowe zakażenia ludzi. Post Mikrobiol 2008 47(1): 15-22

Szerzej http://szczepienie.blogspot.ca/2015/06/rotawirusy-karmienie-piersia-szczepionka.html

W innym artykule napisane jest wprost: "Karmienie piersią nieco zmniejsza ryzyko zachorowania na biegunkę rotawirusową,"
http://pediatria.mp.pl/szczepieniaochronne/show.html?id=61310


"Biegunki o etiologi wirusowej", Solarska, Midak-Siewirska, Dzieciątkowki Post. Mikrobiol., 2009, 48, 3, 197-206
Interesującą jest obserwacja, iż najmniej niemowląt choruje przed ukończeniem 12 tygodni, co tłumaczone jest przekazywaniem przeciwciał ochronnych wraz z mlekiem matki [4,19] 
"Sezonowa zapadalność na biegunki o etiologii adenowirusowej jest taka sama wśród chłopców i dziewczynek. Częstość zapadania na biegunkę spowodowaną przez adenowirusy wśród dzieci karmionych mlekiem matki wynosi 19,2% w przeciwieńśtwie do niemowląt kariomonych pokarmem sztucznym 47,8%, co dowodzi, że otrzymywanie przez dziecko przeciwciał matycznych może być wystarczające do zapobiegnięcia zakażeniu [43]
Biegunki adenowirusowe dotyczą głównie dzieci do 2 roku życia, bowiem u większości pacjentów w wieku do lat 4 wykrywane są przeciwciałą skierowane przeciwko HAdV-40/40 [35]
"Dzieci karmione mlekiem matki posiadjaą inną florę fizjologiczną, niż te karmione sztucznym pokarmem, przez co ciężkie biegunki występują u nich rzadziej.  [..] Nieliczne badania wykazują skuteczność podawania probiotyków, które skracają czas trwania biegunki [23, 25, 63] [..] U dzieci którym podawano preparaty Lactobacillus, stwierdzano mniejszą ilośc biegunek w porównaniu z grupą kontrolną [12,23,63] [..] Wykazano redukcję ilości zakażeń rotawirusowych oraz nasilenia ich przebiegu u pacjentów, którym podawano Bifedobacterium bifidum i S. thermophilus [25,62]
Karmienie piersą nie jest przeciwwskazaniem do podania szczepionki [..] 
http://www.pm.microbiology.pl vol4832009
Szerzej http://szczepienie.blogspot.ca/2015/06/rotawirusy-karmienie-piersia-szczepionka.html

Warto zazaczyć, że ciężkie biegunki, tzw. "grypy żołądkowe" u dzieci powodują różne wirusy. Nie tylko popularne rotawirusy, adenowirusy, astrowirusy, kaliciwirusy (jak norowirusy - dawniej znane jako wirusy typu Norwalk, norowirusy najczęstsza przyczyna biegunek u dorosłych), pikornawirusy, torowirusy, a także inne różne wirusy należace do korona- czy entereowirusów odpowiadające za 2 do 10% zakażeń biegunkowych (5, 11, 47, 56, 57, 65. Jak herpeswirusy takie jak CMV, EBV (szczególnie u pacjentów z niedoborami immunologicznymi 22, 8, 68, 51, 70, 29, 34. 6. 26, 42. 20) Przypisy dotyczą "Postępów mikrobiologii 2009, 48, 177-180. 
W przypadku dzieci, bakterie są przyczyną 15% przypadków, a najczęściej spotykanymi bakteriami są Escherichia coli, Salmonella, Shigella, oraz Campylobacte. Niektóre rodzaje żywności zazwyczaj związane z chorobą to surowe lub niedogotowane mięso, drób, owoce morza oraz jajka, surowe kiełki, niepasteryzowane mleko oraz sery zwarowe, soki owocowe i warzywne
Znaczenie mają też bakterie z rodzaju Campylobacter, rzadziej spotykanymi przyczynami biegunek są inne bakterie, toksyny i pasożyty (najczęstszą przyczyną jest to jednak Giardia lamblia – choć może to również być Entamoeba histolytica oraz Cryptosporidium[16].).
Toksygenna Clostridium difficile jest istotną przyczyną biegunki, do którego szczególnie często dochodzi u osób w podeszłym wieku[12]. Niemowlęta mogą przenosić te bakterie bez rozwijania objawów[12]. Jest to częsta przyczyną biegunki u osób hospitalizowanych, często związana ze stosowaniem antybiotyków[20]. Wywoływane przez Staphylococcus aureus biegunka może również wystąpić u osób przyjmujących antybiotyki[21]. Biegunka podróżnych jest rodzajem zazwyczaj bakteryjnego zakażenia przewodu pokarmowego. Leki zobojętniające wydają się zwiększać zagrożenie zakażenia w przypadku wystawienia na działanie mikroorganizmów, w tym Clostridium difficile, Salmonellę oraz Campylobacter[22]. Zagrożenie jest większe w przypadku przyjmowania inhibitorów pomp protonowych niż w przypadku antagonistów receptora H2[22]. Bakterie i pierwotniaki podatne na leczenie to m.in. Shigella[54] Salmonella typhi[55], oraz Giardia[23]. W przypadku osób, u których stwierdzono Giardia lub Entamoeba histolytica, zalecane jest stosowanie tinidazolu zamiast metronidazolu[56][23]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaka%C5%BCenia_przewodu_pokarmowego

"W badaniach in vitro zauważono natomiast neutralizujący wpływ pokarmu kobiecego na szczepy wirusów zawarte w szczepionkach, który prowadził do zmniejszenia efektywnej dawki szczepionki (przy dużym mianie neutralizacyjnym nawet o 70%). Może to wynikać z obecności w pokarmie swoistych wydzielniczych IgA, a także neutralizujących wielocukrów (np. laktadheryny). Efekt neutralizujący pokarmu kobiecego w największym stopniu dotyczył typu G1 rotawirusa (zwłaszcza szczepu zawartego w szczepionce Rotarix, w mniejszym zawartego w preparacie Rotateq), największym mianem neutralizacyjnym charakteryzował się pokarm kobiet w krajach rozwijających się [..]" 
http://www.mp.pl/artykuly/70130

Rotawirus powodujący całkiem sporo zgonów? 
Jednak właściwie tylko w krajach III świata.
Z dzieci do 5 roku życia umiera tam jedno na 8 dzieci. Biegunki stanowią ok 15% tych zgonow. Źródło polskie http://pomocafryce.org/smiertelnosc-dzieci/
Biegunki rotawirusowe są poważnym problemem krajów Afrykańskich, ja również w krajach Ameryki Południowej. W krajach tych dostęp do lekarza jest utrudniony, co w szczególności przekłada się na zwiekszenie umieralności z powodu, jak by się mogło wydawać "zwykłej biegunki...", a jednak. "Rocznie z powodu biegunek umiera 1,46 mln dzieci, co stanowi 78% zgonów w skali świata [14]. Śmiertelność z powodu biegunek to problem globalny, jest ona jedną z trzech głównych przyczyn zgonów wśród dzieci [15]. Szacuje się, że rocznie na całym świecie z ich powodu umiera 1,87 mln dzieci poniżej 5 r.ż., co stanowi 19% zgonów w tej grupie wiekowej [14]."
Źródło: Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu- Rotavirus and adenovirus occurrence in children with diarrhea symptoms in Lower Silesia. "Szczepionka ta może znaleść zastosowanie w krajach Afrykańskich, gdzie wskaźnik umieralności na rotawirusowe zapalenie żoładkowo-jelitowe jest najwyższy"
http://www.h-ph.pl/pdf/hyg-2015/hyg-2015-4-598.pdf

W krajach III świata to nie ebola, nie AIDS, nie malaria, nie ospa, nie odra tylko właśnie biegunka! "
Cytat:
"Licząc z dorosłymi, biegunki zabierają więcej osób niż malaria, AIDS, ospa i sporo innych chorób zakaźnych razem wziętych." Źródła:
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1596413,1,zycie-bez-wody-i-wc.read
http://www.unicef.pl/Centrum-prasowe/Informacje-prasowe/UNICEF-Zanieczyszczona-woda-i-zle-warunki-sanitarne-kazdego-dnia-sa-przyczyna-smierci-dzieci
z http://szczepienie.blogspot.ca/p/odra-szczepienia-smiertelnosc.html

O objawach niepożądanych związanych ze szczepionką
http://www.webmd.com/children/vaccines/rotavirus-rv-vaccine
https://www.cdc.gov/vaccines/hcp/vis/vis-statements/rotavirus.html
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1598813773663861?pnref=story
http://szczepienie.blogspot.com/2015/06/rotawirusy-karmienie-piersia-szczepionka.html
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3690811/ - dość szerokie opracowanie tematu rowarirusów i szczepień


Naukowcy z CDC zalecają aby matki przerwały karmienie piersią w celu zwiększenia „skuteczności” szczepionek
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20442687
Chodzi o szczepienie doustne przeciwko rotawirusom. W uproszczeniu mówiąc jest ryzyko, że patogeny ze szczepień mogą być neutralizowane przez przeciwciała z mleka matki. Warto zaznaczyć, ze chodzi o zaniechanie KP tylko w okresie szczepienia.

Więcej
http://szczepienie.blogspot.com/2015/06/rotawirusy-karmienie-piersia-szczepionka.html

Podobnie jest z odrą
Pierwsze zainfekowanie odrą przebiega w układzie oddechowym, w dodatku niski poziom przeciwciał IgA indukowanych w wyniku szczepionki, nie chroni przed namnażaniem się wirusa w błonach śluzowych górnych dróg oddechowych.
Jest to wiec rozpatrywane jako wada karmienia piersią.


Choroby, wirusy szczepionkowe, a karmienie piersią

Ciekawostką jest również fakt, że "wirusy z „żywych” szczepionek namnażają się w organizmie matki..." oraz, że "wirus różyczki po szczepieniu kobiety karmiącej może być wydzielany w mleku"
http://www.mp.pl/szczepienia/artykuly/wytyczne/show.html?id=76255 (warto doczytać całość)


VKDB - zwiększone ryzyka krwawienia z niedoboru witaminy K
Do czynników ryzyka wystąpienia późnej postaci VKDB należą: karmienie wyłącznie pokarmem kobiecym, choroby wątroby i dróg żółciowych (m.in. niedobór α1-antytrypsyny, mukowiscydoza, atrezja dróg żółciowych, choroby wirusowe, abetalipoproteinemia), przewlekłe choroby przewodu pokarmowego (zespół krótkiego jelita, przewlekła biegunka, naciek zapalny) oraz stosowanie niektórych leków, takich jak: antybiotyki (przewlekle), salicylany i pochodne kumaryny. http://szczepienie.blogspot.com/2016/01/witamina-k-szkodliwa-niemowlat-warto.html http://www.mp.pl/pytania/pediatria/chapter/B25.QA.1.2.5

"Nasze badanie dowodzi skuteczności żywienia mieszanką sztuczną zapobieganiu VKDB u niemowląt z nierozpoznaną cholestazą; karmienie mlekiem modyfikowanem wydaje się być nawet bardziej skutecznie niż profilaktyka domięśniowa w celu zapobiegania VKDB. Mechanizm leżący u podstaw większej skuteczności profilaktyki u dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym pozostaje nieznany. Zawartość witaminy K w mleku modyfikowanym nie jest wystarczającym wytłumaczeniem, bo przeciętna dawka pochodząca z tego źródła w badanej przez nas grupie dzieci wynosiła 25–50 µg/24 h, czyli była podobna do zalecanej w aktualnym schemacie profilaktyki VKDB w Holandii u dzieci karmionych piersią. Pewne znaczenie może mieć większa produkcja witaminy K przez bakterie jelitowe u dzieci karmionych sztucznie. Jednak preparat egzogennej witaminy K nawet w mieszanej postaci micelarnej, zawierającej sole kwasów żółciowych, słabo się wchłania u dzieci z artrezją (zarośnięciem) zewnątrzwątrobowych dróg żółciowych."http://pediatrics.aappublications.org/con.../121/4/e857.long

"Nadal pozostaje niewyjaśniona kwestia, dlaczego niemowlęta karmione mlekiem modyfikowanym są chronione przed VKDB mimo stosunkowo niskiego spożycia witaminy K, w porównaniu z niemowlętami karmionymi piersią przyjmującymi dodatkowo witaminę K. Te obserwacje podkreślają potrzebę bardziej szczegółowego poznania wchłaniania witaminy K w jelicie, aby profilaktykę VKDB oprzeć na racjonalnych argumentach."
http://pediatrics.aappublications.org/.../26/peds.2015-4222

"Witamina K należy do substancji silnie hydrofobowych i aby wchłonęła się z górnego odcinka przewodu pokarmowego, niezbędna jest obecność soli kwasów żółciowych oraz enzymów trzustkowych. U osób dorosłych efektywność absorpcji jelitowej wynosi 80%. Nie jest natomiast do końca znany mechanizm wchłaniania witaminy K2 produkowanej w jelicie grubym. Nie wiadomo też, czy krążąca we krwi witamina K2 pochodzi z diety, z syntezy w jelicie, czy z obu źródeł." http://www.standardy.pl/artykuly/id/1062

Witamina K z pokarmu matki jednak wystarczy?
A well-constructed Japanese study showed that babies who consume 350 ml of breast milk in the first three days following birth are protected against vitamin K deficiency. Let us also remember that vitamin K deficiency is unheard of among formula fed babies.
http://wisewomanwayofbirth.com/vitamin-k/
Więcej http://szczepienie.blogspot.com/2016/01/witamina-k-szkodliwa-niemowlat-warto.html




Karmienie piersią to narażenie dziecka na metale cieżkie, trucizny ze środowiska życia matki?
"Metale ciężkie – takie jak np. ołów i kadm obecne w środowisku człowieka, po wchłonięciu się do organizmu kumulują się i niestety ujawniają nawet po wielu latach. Metale ciężkie do organizmu dostają się z pożywieniem, oraz z powietrzem – przez skórę oraz układ oddechowy. Metale ciężkie przenikają przez łożysko do płodu w okresie prenatalnym. Ekspozycja środowiskowa matki na kadm, który jest dla dziecka najgroźniejszy, skutkuje jego obecnością także w mleku kobiecym. Ołów – którego źródłem są pyły spalane przez zakłady metalurgiczne, produkty spalania benzyny i odpady przemysłu – wchłania się u dzieci w okresie noworodkowym najszybciej, a laktacja powoduje uwalnianie go z kości matki w szybkim tempie. Poziom ołowiu we krwi matki narażonej na ekspozycje na ołów przekłada się na wyższą jego ilość w mleku. [8]

"Co należy zrobić, aby mleko kobiece było jak najmniej zanieczyszczone:
  • nie jedz skażonych ryb
  • wszystkie owoce, warzywa przed jedzeniem starannie i dobrze umyj
  • nie jedz zbyt tłustych potraw.W tkance tłuszczowej odkłada się najwięcej toksyn.
  • ogranicz do minimum używanie środków chemicznych w domu, na działkach, w uprawach rolnych
  • segreguj śmieci.Nie pal odpadów w piecach, szczególnie plastików.
  • nie pal papierosów i nie przebywaj w pomieszczeniach dla palaczy
  • obieraj warzywa np. ziemniaki grubiej a marchewkę cieniej.W ziemniakach najwięcej toksyn jest w warstwie powierzchownej, a w marchewce dużo toksyn znajduje się w rdzeniu.
  • staraj się spożywać produkty ze sprawdzonego źródła
  • unikaj artykułów spożywczych głęboko przetworzonych
  • stosuj w swojej kuchni tylko naturalne przyprawy
  • zrezygnuj z gotowych dań w torebkach
  • chodź na spacery tam, gdzie jest czyste powietrze
  • nie kupuj produktów GMO (genetycznie modyfikowanych)
http://poradniklaktacyjny.pl/karmienie/mleko-kobiece/zanieczyszczenie-pokarmu-kobiecego

„Wchłanianie aluminium z przewodu pokarmowego jest niewielkie i zwykle waha się w zakresie 0,1-0,4% u ludzi, choć absorpcja szczególnie dostępnych biologicznie postaci, takich jak cytrynian glinu, może wynosić od 0,5-5%.” – Toxicological Profile For Aluminum – U.S. Department Of Health And Human Services 
https://www.atsdr.cdc.gov/toxprofiles/tp22.pdf

Why You Cannot Compare the Amount of Aluminum in Breastmilk to Vaccineshttps://thinklovehealthy.com/2017/07/28/why-you-cannot-compare-the-amount-of-aluminum-in-breastmilk-to-vaccines-2/?fref=gc

Ekspozycja na PM 2.5[4] (pył przenoszony) oraz NO2 w okresie prenatalnym wywiera niekorzystny wpływ na płód, a co za tym idzie jest odpowiedzialna za spowolniony rozwój poznawczy i motoryczny niemowląt[5]. Płuca dzieci w życiu płodowym narażonych na ekspozycję PM 2,5 rozwijają się wolniej, a masa urodzeniowa tych dzieci jest niższa. American Lung Association stwierdziło, że to niemowlęta, małe dzieci, nastolatki i osoby po 65 roku życia oraz cierpiące na cukrzycę są najbardziej narażone na działanie pyłów PM. “Pyły te to różnego rodzaju substancje o średnicy do 10 mikrometrów (pył PM 10) lub do 2,5 mikrometra (pył PM 2,5). Przez to, że mają niewielkie rozmiary (mikrometr to jedna tysięczna milimetra), przenikają głęboko do układu oddechowego, transportując tam niebezpieczne związki chemiczne przyklejone do powierzchni pyłu lub same tworzące pył.” [6] Obrazowo – cząsteczki te są czterokrotnie cieńsze niż włos ludzki. [7]
Zanieczyszczenie powietrza wielopierścieniowymi węglowodorami aromatycznymi także naraża dzieci w życiu płodowym na liczne komplikacje zdrowotne. Niektóre z nich to częstsze występowanie u niemowląt objawów chorobowych świadczących o zapaleniu górnych i dolnych dróg oddechowych, a także niższy iloraz inteligencji u starszych dzieci.

MM jednak gorsze?
Należy tu podkreślić, że produkty sztucznego żywienia niemowląt bywają o wiele bardziej narażone na obecność substancji zanieczyszczenia powietrza np. kadmu. [9] Z badań wynika, że poziom kadmu w sojowej mieszance sztucznej może być nawet sześciokrotnie wyższy niż w mleku kobiecym. Wpływ na to, ma także woda (i jej skład), jaką stosuje się do rozpuszczenia produktu mlekozastępczego. Kumulacja metali ciężkich i innych zanieczyszczeń poprzez mleko sztuczne jest nie tylko realna, a wręcz niektóre badania pokazują, że stężenie zanieczyszczeń, w tym tych z powietrza, jest wyższe w mleku sztucznym niż w mleku kobiecym.[10]
Dodatkowo ilością i stężeniem substancji zanieczyszczających powietrze w mleku mamy można „sterować” poprzez moderowanie swojej diety oraz przebywanie na terenach mniej skażonych. Takiej możliwości nie ma przy żywieniu sztucznym.[..]
Badania dowodzą, że karmienie piersią redukuje skutki uboczne, jakie na organizm dziecka ma zanieczyszczenie powietrza. W maju 2015 roku ukazały się analizy, które pokazują, że karmienie piersią dziecka przez cztery miesiące znacząco zmniejsza skutki ekspozycji prenatalnej na PM 2,5 i NO2. Dodatkowo – co należy podkreślić – karmienie piersią , w skali globalnej, przyczynia się do zmniejszenia wytwarzania produktów zanieczyszczających powietrze. Dlaczego?
do produkcji mleka kobiecego nie są potrzebne fabryki produkujące sztuczne mleko, nie są potrzebne fabryki produkujące opakowania ani ogromne zakłady hodowli krów. Nie są potrzebne zakłady utylizacji odpadów sztucznego żywienia – opakowań, smoczków czy butelek.[..]
https://www.hafija.pl/2015/10/karmienie-piersia-a-zagrozenia-plynace-z-zanieczyszczenia-powietrza-tworzymy-atmosfere-konkurs.html



Karmienie piersią, a próchnica zębów

Temat jest świetnie ujęty w poniższym wpisie więc nie ma sensu się powtarzać. W skrócie mówiąc, rzeczywiście mleko matki może być pożywką dla bakterii powodujących próchnicę (zwykle dotyczy to nocnego karmienia), ale generalnie wg. różnych badań ma niski potencjał próchniczotwóczy, zawiera także wiele substancji zapobiegających tworzeniu się próchnicy poprzez np. przyleganie bakterii i hamują ich rozwój. Przede wszystkim karmienie piersią jest jednym z wielu czynników mających wpływ na próchnicę. Najważniejsze to posiadania odpowiedniej flory bakteryjnej w ustach (Streptococci), indywidualna podatność szkliwa (uszkodzenia, złe nawyki) oraz odżywka (dieta, cukry) dla bakterii, muszą być jednocześnie spełnione wszystkie 3 aby doszło do próchnicy.  Dzieci które szybciej ząbkują mają jednak nieco zwiększone ryzyko próchnicy wg. statystyk (nie wiadomo czy KP czy MM). Zwykle jednak czas pojawianie się pierwszych zębów pokrywa się z czasem rozszerzania diety dlatego trudno jest wskazywać winowajcę. Generalnie mleko matki zapobiega próchnicy zwłaszcza jeśli połączone jest z sensownym rozszerzaniem diety i higieną jamy ustnej.
https://www.hafija.pl/2016/04/karmienie-piersia-i-jego-wplyw-na-uzebienie-niemowlat-i-dzieci.html


Stanowisko Centrum Nauki o Laktacji w sprawie karmienia piersią i mlekiem kobiecym w kontekście profilaktyki próchnicy wczesnodziecięcej
Opracowanie: Lek. Dorota Bębenek, dr n. med. Magdalena Nehring-Gugulska, dr n. med. Monika Żukowska-Rubik Warszawa, marzec 2017
"[..]Wymienianymi w piśmiennictwie dominującymi czynnikami sprzyjającymi rozwojowi próchnicy są nieprawidłowe nawyki żywieniowe, w tym spożywanie produktów dosładzanych, oraz niedostateczna higiena jamy ustnej lub jej całkowite zaniechanie. Za dodatkowe czynniki ryzyka uznaje się wykształcenie, status socjoekonomiczny, karmienie butelką po 12.m.ż.
Karmienie piersią po 12. m.ż a ryzyko próchnicy
Od lat trwa dyskusja na temat wpływu karmienia piersią i karmienia mlekiem matki po 12m.ż. na rozwój próchnicy u dzieci. Karmienie piersią po 12.m.ż przed snem i w nocy oraz przedłużone karmienie (ponad czas zaspokojenia głodu) może być również jednym z czynników kriogennych. 5 . W 2016 roku pojawiła się metaanaliza, której autorzy zaznaczają, że karmienie piersią do 12.m.ż działa ochronnie na zdrowie jamy ustnej dzieci. Podkreślają, że karmienie piersią po okresie wyrżnięcia się zębów trzonowych, wraz z innymi czynnikami ryzyka, wymaga dalszych, rzetelnych analiz i zweryfikowania wpływu takiego sposobu karmienia na rozwój choroby próchniczej u dzieci. Pojawiające się głosy przedstawiające kariogenne działanie karmienia piersią po 12.m.ż skłoniły nas do zajęcia stanowiska w tej istotniej dla zdrowia dzieci i ich matek sprawie 6 . Dodatkowo, analiza epidemiologii próchnicy skłania do poszukiwania faktycznych czynników ryzyka i sposobów ich eliminacji. W 9. miesiącu życia jedynie 17% dzieci jest karmionych piersią, a w 12.m.ż. odsetek ten spada do 11,9% (dane GUS z 2013 roku), co nie może implikować próchnicą u ponad połowy trzylatków. Natomiast aż 90% rodziców dzieci do 3. roku życia deklaruje, że podaje im słodycze 7 . Złożoność problemu i trudności w skonstruowaniu prospektywnego badania klinicznego oceniającego kariogenność poszczególnych czynników skłania do analizy ich siły oddziaływania na podstawie aktualnej wiedzy i dostępnym badań klinicznych. Karmienie piersią jako fundament zdrowia dzieci
Biorąc pod uwagę długofalowe korzyści płynące z karmienia piersią zarówno dla matki, jak i dla dziecka, każde dyskredytowanie karmienia naturalnego może mieć niekorzystny wpływ na zdrowie matek i dzieci 8 . Karmienie piersią jest optymalnym sposobem żywienia noworodków i niemowląt. Mleko matki to pokarm pierwszego wyboru zarówno dla dzieci zdrowych jak i chorych, urodzonych o czasie jak i przedwcześnie (AAP). Zgodnie z aktualnymi rekomendacjami (WHO, UNICEF, ESPGHAN, AAP) przez pierwsze 6 miesięcy życia zaleca się wyłączne karmienie piersią lub pokarmem matki, a następnie, w trakcie i po rozszerzeniu diety, kontynuację karmienia piersią do 2. roku życia lub dłużej, w zależności od potrzeb matki i dziecka (górna granica wieku nie została określona) (WHO) . Karmienie piersią stanowi fenomen biologiczny. Mleko ludzkie jest nie tylko substancją odżywczą, jest także żywnością funkcjonalną. Wspomaga niedojrzały organizm dziecka poprzez zawarte w nim enzymy, hormony, czynniki wzrostu, komórki macierzyste oraz składniki immunologicznie czynne9 . Efekty są widoczne w statystykach. Można odnotować zmniejszenie częstości zachorowań i hospitalizacji 10 , a w krajach rozwijających się obniżenie umieralności wśród karmionych naturalnie niemowląt. Szacuje się, że dzięki praktykowaniu karmienia piersią można uratować około 1,4 miliona dzieci rocznie 11,12 Ten sposób żywienia ma wartość zdrowotną zarówno dla dzieci, jak i dla matek. Dzieciom zapewnia prawidłowy rozwój fizyczny i psychiczny, zmniejsza ryzyko występowania wielu chorób zarówno w wieku niemowlęcym (skutki natychmiastowe), jak i w późniejszych latach życia (skutki odległe). Wśród skutków natychmiastowych warto wymienić rzadsze występowanie biegunki infekcyjnej, infekcji układu oddechowego, zapalenia ucha środkowego, układu moczowego, martwiczego zapalenia jelit, posocznicy. Wśród odległych: rzadsze występowanie cukrzycy, celiakii, białaczki limfatycznej i szpikowej, chłoniaka 13 , 14 . Podkreśla się, że wyłączne karmienie piersią w pierwszych 4 miesiącach życia dziecka jest niezależnym czynnikiem prewencyjnym otyłości w 4. roku życia 15 , co wobec epidemii otyłości i nadwagi u dzieci jest niezwykle istotne. Karmienie piersią wpływa również korzystnie na rozwój poznawczy i emocjonalny najmłodszych 16 . Wszystkie te dobroczynne działania ujawniono również w przeprowadzonym na ogromną skalę badaniu PROBIT. Prowadzenie wczesnego wsparcia laktacyjnego istotnie wydłuża okres karmienia piersią, zmniejsza ryzyko infekcji układu pokarmowego oraz atopowego zapalenia skóry 17 . Nie do przecenienia jest także korzystny wpływ karmienia piersią na zdrowie kobiety. Ograniczenie utraty krwi po porodzie, zmniejszenie ryzyka depresji poporodowej, szybszy powrót do BMI sprzed ciąży, to korzyści zauważalne w krótkim czasie. Za najistotniejsze natomiast należy uznać skutki długofalowe. Należą do nich: zmniejszenie ryzyka wystąpienia raka piersi, raka jajnika, cukrzycy typu 2., chorób układu sercowo-naczyniowego, hiperlipidemii, nadciśnienia tętniczego, reumatoidalnego zapalenia stawów [..]
Przedstawione w 2017 roku przez ESPGHAN stanowisko na temat rozszerzania diety niemowląt kładzie nacisk na eliminacji z diety niemowląt sacharozy, soków i napojów dosładzanych oraz unikanie zasypiania z butelką. 32 Po 12.m.ż. odsetek dzieci karmionych piersią znacznie się zmniejsza. Pojawiają się także dodatkowe czynniki ryzyka rozwoju próchnicy; dieta dziecka bogata jest już niemal w każdy rodzaj pokarmu. Wyrzynają się kolejne zęby. Od tego momentu wszystkie wymieniane wyżej czynniki ryzyka rozwoju próchnicy kumulują się. Badacze wciąż poszukują przyczyn próchnicy wśród dzieci długo karmionych piersią. Jak pokazują autorzy metaanalizy33 opublikowanej w Acta Paediatrica, wyciągnięcie jednoznacznych wniosków stanowi duży problem (heterogenność badań, niespójność definicji, niejednorodność grup). Jedno z badań, które przeprowadzono na populacji brazylijskiej wskazuje, że karmienie piersią po 12. m.ż. 3-6 oraz 7 razy lub częściej oraz w nocy, w porównaniu z karmieniem 0-2 razy na dobę, wraz z wyżej wymienionymi czynnikami, może przyczyniać się do rozwoju próchnicy u dzieci. Zanim jednak sformułuje się zalecenia odradzające matkom długiego karmienia piersią lub sposobów jego realizacji należałoby poznać lepiej tę grupę społeczną. Z badań ankietowych przeprowadzonych przez CNoL od lutego do marca 2017 roku w grupie 4168 matek karmiących piersią między 12. a 36. miesiącem życia dziecka, dotyczącego zachowań żywieniowych oraz profilaktyki próchnicy wczesnodziecięcej wynika, że około połowa matek nie karmi piersią w nocy i/lub przed snem nocnym, co obala tezę, że długie karmienie zawsze się wiąże z tym zachowaniem. W ciągu doby karmią rzadko, tylko jedna trzecia karmi 6 lub więcej razy na dobę. Badane matki praktycznie nie używają butelki, co jest prawidłowym zachowaniem profilaktyki próchnicy. Matki te również nie podają mleka modyfikowanego, co jest prawidłowym zachowaniem profilaktycznym. 34 Można zwracać uwagę matkom na nie przedłużanie karmienia ponad czas jedzenia (pierś płycej w jamie ustnej i mleko omywa zęby), można dyskutować na temat ograniczania nocnych karmień po 12 mc ż, ale w oczekiwaniu na dalsze, szczegółowe analizy tematu. W dotychczasowych analizach za „karmienie nocne” uważa się każdy rodzaj karmienia, co znacznie zaburza wyniki. Higiena jamy ustnej Aby ograniczyć ryzyko transmisji bakterii kariogennych zaleca się stałą opiekę stomatologiczną nad kobietą w czasie ciąży, a obawy związane z leczeniem stomatologicznym w tym okresie, przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności (w tym, jeśli to niezbędne, osłonie antybiotykowej), są nieuzasadnione35 . Ponadto prawidłowa higiena jamy ustnej matki w okresie ząbkowania jej dziecka, w tym regularne wizyty stomatologiczne, mogą mieć istotny wpływ na profilaktykę próchnicy u dziecka. Zgodnie z zaleceniami Amerykańskiego Towarzystwa Stomatologicznej, oraz Amerykańskiego Towarzystwa Pediatrycznego, systematyczne prowadzenie higieny jamy ustnej u niemowlęcia od momentu pojawiania się pierwszych zębów jest warunkiem koniecznym profilaktyki przeciwpróchnicowej 36 . ESPGHAN zaleca prowadzenie higieny jamy ustnej już od pojawienia się pierwszych zębów 37 . [..]"
Źródła:  1 Stan zdrowia jamy ustnej dzieci w wieku 3 lat i młodzieży w wieku 15 lat w 2015 roku, dokument MZ. 2 Petersen PE. The World Oral Health Report. In: World Health Organisation, editor Continuous improvement of oral health In the 21st century – the approach of the WHO Global Oral Health Programme. Geneva: World Health Organisation, 2003. 3 Gordon D.O. Lowe, Dental Disease, Coronary Heart Disease and Stroke, and Inflammatory Markers, Circulation. 2004;109:1076-1078. 4 R Tham, Breastfeeding and the risk of dental caries: a systematic review and meta-analysis Acta Paediatrica. 2015 Dec;104(467):62-84 5 Çolak H, Early childhood caries update: A review of causes, diagnoses, and treatments. J Natl Sci, Biol Med 2013;4(1):29-38. 6 Stanowisko Polskiego Towarzystwa Stomatologii Dziecięcej, Sekcji Stomatologii dziecięcej Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, Polskiego Oddziału Sojuszu dla Przyszłości Wolnej od Próchnicy i konsultanta krajowego w dziedzinie stomatologii dziecięcej dotyczące związku sposobu karmienia dziecka w drugim roku życia z próchnicą wczesnego dzieciństwa. Dorota OlczakKowalczyk, Joanna Szczepańska, Lidia Postek-Stefańska, Maria Borysewicz-Lewicka, Maria MielnikBłaszczak, Grażyna Marczuk-Kolada, Anna Jurczak, Katarzyna Emerich, Joanna Manowiec, Urszula Kaczmarek. Nowa Stomatologia 1/2017. 7 Dorota Olczak-Kowalczyk, Stanowisko polskich ekspertów dotyczące zasad żywienia dzieci i młodzieży w aspekcie zapobiegania chorobie próchnicowe, Nowa Stomatologia 2/2015, s. 81-90. 8 Cesar G Victora, Breastfeeding in the 21st century: epidemiology, mechanisms, and lifelong effect, Volume 387, No. 10017, p475–490, 30 January 2016, The Lancet. 9 Kaingade PM, Assessment of Growth Factors Secreted by Human Breastmilk Mesenchymal Stem Cells, Breastfeed Med. 2016 Jan-Feb;11(1):6-31. 10 Bachrach VR, Breastfeeding and the risk of hospitalization for respiratorydisease in infancy: a metaanalysis. Arch Pediatr Adolesc Med 2003;157(3):237-43. 11 Agostoni C, Breast-feeding: a commentary by the ESPGHAN Committee on Nutrition. J Pediatr Gastroenterol Nutr 2009;49:112-125. 12 Duijts L, Prolonged and Exclusive Breastfeeding Reduces the Risk of Infectious Diseases in Infancy. Pediatrics 2010;126(1):e18-25. 13 Eidelman AL, AAP, Section on Breastfeeding. Breastfeeding and the use of human milk. Pediatrics 2012 Mar;129(3):e827-41. 14 Agostoni C, Breastfeeding: a commentary by the ESPGHAN Committee on Nutrition. J Pediatr Gastroenterol Nutr 2009;49:112-125. 15 T Wallby et al., Relationship Between Breastfeeding and Early Childhood Obesity: Results of a Prospective Longitudinal Study From Birth to 4 Years, Breastfeed Med 12, 2016 Dec 19, 48-53. 16 Jedrychowski W, Effect of exclusive breastfeeding on the development of children's cognitive function in the Krakow prospective birth cohort study. Eur J Pediatr. 2012 Jan;171(1):151-8. doi: 10.1007/s00431-011-1507-5. Epub 2011 Jun 10. 17 Kramer MS, Promotion of Breastfeeding Intervention Trial (PROBIT): a randomized trial in the Republic of Belarus. JAMA. 2001 Jan 24-31;285(4):413-20. 18 Eidelman AL, Schanler RJ et al. AAP, Section on Breastfeeding. Breastfeeding and the use of human milk. Pediatrics 2012 Mar;129(3):e827-41. 19 Hakan Çolak, Early childhood caries update: A review of causes, diagnoses, and treatment, J Nat Sci Biol Med. 2013 Jan-Jun; 4(1): 29–38. 20 Jensen ME, Role of infant feeding practices on the dental health of children, Diet and dental caries. Dent Clin North Am. 1999 Oct; 43(4):615-33. 21 Takahashi N, Nyvad B. The role of bacteria in the caries process: ecological perspectives. J Dent Res 2011; 90: 294–303. 22 Du M, Caries patterns and their relationship to infant feeding and socioeconomic socioeconomic status in 2-4-year-old Chinese children Int Dent J 2000; 50: 385–9. 23 Oulis CJ, Berdouses ED, Vadiakas G, Lygidakis NA, Feeding practices of Greek children with and without nursing caries, Pediatr Dent. 1999 Nov-Dec;21(7):409-16. 24 Bode L, Human milk oligosaccharides: prebiotics and beyond. Nutr Rev. 2009;67, suppl. 2:183–191. 25 Nelly Romani Vestman, Characterization and in vitro properties of oral lactobacilli in breastfed infants, BMC Microbiology201313:193. 26 Tomohiko Terai, Screening of Probiotic Candidates in Human Oral Bacteria for the Prevention of Dental Disease, PLOS, June 8, 2015. 27 Kishi M, Relationship of quantitative salivary levels of Streptococcus mutans and S. sobrinus in mothers to caries status and colonization of mutans streptococci in plaque in their 2.5-year-old children., Community Dent Oral Epidemiol. 2009 Jun; 37(3):241-9. 28 R Tham, Breastfeeding and the risk of dental caries: a systematic review an meta-analysis, Acta paediatrica. 2015 Dec;104(467):62-84 29 Bowen WH, Lawrence Rh A., Comparison of the Cariogenicity of Cola, Honey, Cow Milk, Human Milk, and Sucrose, Pediatrics 2005; 116(4). 30 Erickson PR, McClintock KL, Green N, LaFleur J, Estimation of the caries-related risk associated with infant formulas, Pediatr Dent 1998; 20: 395-403. 31 Stanowisko polskich ekspertów dotyczące zasad żywienia dzieci i młodzieży w aspekcie zapobiegania chorobie próchnicowe, Nowa Stomatologia 2/2015, s. 81-90. 32 Mary Fewtrell, Complementary Feeding: A Position Paper by the European Society for Paediatric Gastroenterology, Hepatology, and Nutrition (ESPGHAN) Committee on Nutrition. 2017 33 R Tham, Breastfeeding and the risk of dental caries: a systematic review an meta-analysis, Acta paediatrica. 34 Nehring-Gugulska M. Żukowska-Rubik M, Bębenek D. Matki długokarmiące - obserwacja zachowań żywieniowych - badanie CNoL. 2017 35 Kim A. Boggess, Oral Health in Women During Preconception and Pregnancy: Implications for Birth Outcomes and Infant Oral Health, Matern Child Health J. 2006 Sep; 10(Suppl 1): 169–174. 36 Berkowitz RJ, Causes, treatment and prevention of early childhood caries: a microbiologic perspective, J Can Dent Assoc. 2003 May; 69(5):304-7. 37 Mary Fewtrell, Complementary Feeding: A Position Paper by the European Society for Paediatric Gastroenterology, Hepatology, and Nutrition (ESPGHAN) Committee on Nutrition. 2017 38 W. Kim Seow, Effects of Oral Health Education and Tooth-brushing on Mutans Streptococci Infection in Young Children, Pediatr Dent. 2003;25:223-228. 39 Melinda B, Fluoride Use in Caries Prevention in the Primary Care Setting, Pediatrics, September 2014, VOLUME 134 / ISSUE 3. 40 Dorota Olczak-Kowalczyk, Stanowisko polskich ekspertów dotyczące zasad żywienia dzieci i młodzieży w aspekcie zapobiegania chorobie próchnicowe, Nowa Stomatologia 2/2015, s. 81-90. 41 Nehring-Gugulska M. Żukowska-Rubik M, Bębenek D. Matki długokarmiące - obserwacja zachowań żywieniowych - badanie CNoL. 2017

http://www.kobiety.med.pl/cnol/images/cnol/Publikacje/Prochnica.pdf
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1950685441877016&id=1872834242995470


Prawie co drugie dziecko w wieku 3 lat w Polsce ma próchnicę zębów. Jedną z kluczowych przyczyn takiego stanu rzeczy są „błędy” dietetyczne popełniane przez rodziców i opiekunów. Cukier jako dodatek, cukier przed snem oraz niewłaściwe karmienie: naturalne i sztuczne, zwłaszcza przed zaśnięciem.
"Dentyści przypominają, że bakterie próchnicotwórcze pojawiają się w jamie ustnej wraz w pierwszymi zębami. Pochodzą najczęściej od rodzica z niewyleczoną próchnicą, zwykle od matki. Ich przenoszenie ułatwia całowania dziecka w usta, oblizywania sztućców oraz smoczków, brak higieny jamy ustnej po karmieniu przed snem i w nocy oraz długotrwałego (po ukończeniu przez dziecko 12 miesiąca życia) i nocnego kamienia piersią lub butelką. Stąd właśnie pomysł na stworzenie w ramach obchodów Światowego Dnia Zdrowia Jamy Ustnej portalu www.leczymymleczaki.pl, na którym opublikowano praktyczne wskazówki dla rodziców oraz opiekunów. Wszystkie materiały, napisane przystępnym językiem, powstały na bazie aktualnych rekomendacji towarzystw naukowych oraz zespołów ekspertów. Dowiemy się z nich m.in. że: karmienie niemowląt nie powinno być stosowane jako uspokajanie, przed snem, drzemką lub w trakcie snu należy „karmić” tylko wodą, nie zanurzamy smoczka w słodkiej substancji, rezerwujemy spożywanie słodyczy i słodkich napojów na „specjalne okazje”, nie przetrzymujemy pokarmów/płynów kariogennych w jamie ustnej, a napoje słodzone pijemy przez słomkę.
https://www.poradnikzdrowie.pl/aktualnosci/stomatolog-wyczyta-z-jamy-ustnej-twoje-menu-aa-BGg4-34XE-o9J5.html



Głodzenie dziecka? - niebezpieczeństwo karmienia piersią?
"[..]. Zbyt płaskie sutki uniemożliwiały dziecku właściwe przyssanie się, więc położna zaproponowała korzystanie z sylikonowej nakładki na sutek. Maluch wydawał się jednak być bardzo spokojny i nic nie wskazywało na problemy. Podczas pobytu w szpitalu maluszek stracił niestety 10% masy swojego ciała, więc rodzice mieli monitorować wagę dziecka u pediatry.[..] Mama kontynuowała karmienie dziecka z nakładką na sutek, gdyż maluch bez niego bardzo się denerwował i nie mógł się przyssać. Mamę zaniepokoiło, że dziecko je bardzo długo i coraz częściej. Zdziwiło ją, że zarówno w nakładce, jak i w piersi po karmieniu nadal jest mleko. [..] Mamę uspokajał także lekarz, który mimo braku przyrostu wagi dziecka stwierdził, że skoro malec brudzi pieluszki,[..] Na koniec pierwszego miesiąca życia maluszek ważył jedynie 2,870 kg, a lekarz zasugerował wizytę u konsultanta laktacyjnego. Podczas spotkania zważono maluszka i poproszono mamę o nakarmienie, a potem zważono go ponownie. Konsultant powiedział coś, co zszokowało matkę: Maluszek zjadł jedynie 20 ml pokarmu [..] Po tygodniu okazało się, że maluszek przybrał na wadze aż 900 g! Pielęgniarka, która go ważyła była w szoku! Powiedziała, że chyba musiał być głody, ale kobieta już wiedziała, że to nie był tylko głód... on umierał z głodu[..] Jeśli dziecko nie przybiera na wadze, to jest bardzo ważny znak i nie jest to normalne bezwzględu na to, co można przeczytać na forach. Karmienie piersią jest ważne, ale musi być przede wszystkim bezpieczne. Ona przekonała się o tym boleśnie i prawie straciła swojego malucha...
https://www.facebook.com/groups/offtopowa/permalink/1703024890028241/

Witaminy zawarte w pokarmie kobiecym w pełni zabezpieczają potrzeby dziecka do 6 miesiąca życia. Brakuje w nim tylko wystarczającej dawki Wit D.
http://poradniklaktacyjny.pl/karmienie/mleko-kobiece/zanieczyszczenie-pokarmu-kobiecego

Karmienie piersią i współspanie przyczyną SIDS?
Kristin Hoffmann dramatycznie apeluje, by jednak karmić dziecko poza łózkiem. Dziecko zmarło, bo gdy zasnęła puściło pierś i wpadło twarzą w pościel.
https://www.facebook.com/groups/offtopowa/permalink/1774988506165212/
https://www.facebook.com/groups/offtopowa/search/?query=wsp%C3%B3%C5%82spanie

Karmienie piersią w trakcie ciąży może spowodować skurcze macicy i wczesny poród

Bardzo dużo się mówi, że będąc w ciąży nie można stymulować sutków bo może to powodować przedwczesny poród. Skurcze jakie mogą być wywołane karmieniem piersią mają najczęściej takie samo nasilenie jak podczas orgazmu. Jeżeli możesz bezpiecznie kochać się z partnerem to najprawdopodobniej możesz także bezpiecznie karmić.
Stymulacja piersi może (ale wcale to nie znaczy że musi) wywołać poród kiedy ciąża jest już donoszona. 
http://www.hafija.pl/2013/11/karmienie-piersia-w-ciazy.html

"Karmienie piersią podczas kolejnej ciąży jest możliwe. Z przeprowadzonych badań wynika, iż kobiety, których ciąża przebiega w sposób fizjologiczny, mogą karmić piersią i nie wiąże się to ze zwiększonym ryzykiem poronienia oraz porodu przedwczesnego. Należy zachować szczególną ostrożność, jeżeli pojawią się bóle brzucha, krwawienia bądź plamienia z dróg rodnych lub kobieta w czasie ciąży nie przybiera na wadze.
Obecnie dostępne dane nie uzasadniają rutynowego zniechęcenia karmienia piersią w czasie ciąży. Jednak zawsze taką decyzję należy skonsultować ze swoim lekarzem ginekologiem oraz położną, którzy zalecą odpowiednie postępowanie.
Karmienie piersią przyczynia się do prawidłowego rozwoju fizycznego, emocjonalnego i poznawczego dziecka. Zmniejsza również ryzyko występowania wielu chorób.
https://pediatria.mp.pl/lista/100310,czy-mozna-karmic-piersia-podczas-kolejnej-ciazy



Leczenie

Lekarze obawiają się zapisywać lekarstwa kobietom karmiącym, Większość leków nie jest pod tym kątem dostarczenie testowana, dlatego z reguły producent na wszelki wypadek woli zastrzec, że dany produkt nie nadaje się dla matek karmiących.
"Prawdziwa dyskryminacja kobiet karmiących piersią odbywa się w gabinetach lekarskich. U endokrynologów odmawiających leczenia tarczycy. U psychiatrów odmawiających leków na depresję. U onkologów dowodzących, że karmienie piersią zwiększy ryzyko nowotworu (!). U internisty, który nie zapisuje leków na anginę. Odmawia się nam badań RTG, USG, tomografii. Wmawia się nam hiperprolakrynemię, bez badań, zamiast szukać przyczyn złego samopoczucia pacjentki. Nie kieruje się nas na leczenie dolegliwości intymnych, zbywając tekstami o suchości przy kp. Mówi nam się, że chorujemy, bo karmienie obciąża nasz organizm, i nie zapisuje nam się leków lub badań, dopóki nie odstawimy dzieci od piersi.
Jesteśmy zmuszone szukać (ze świecą) tych lekarzy, którzy mają rzetelną wiedzę na temat karmienia piersią i laktacyjnego leksykonu leków. Biegać od doradcy laktacyjnego do specjalisty i z powrotem, płacąc grube pieniądze. Wiele z nas nie ma takiej możliwości i po prostu traci nadzieję na leczenie. Nie chorujemy z powodu karmienia naszych dzieci. Chorujemy z powodu ignorancji wielu, zbyt wielu lekarzy. Ratują nas ci poszerzający i aktualizujący wiedzę, ale jest ich zbyt mało.
Laktacyjny leksykon leków: e-lactancia.org
Spis doradczyń laktacyjnych: http://kobiety.med.pl/cnol/index.php…Laktacyjny dyżur farmaceutyczny: farmacja@fpkp.pl
Faktyczne przeciwwskazania do kp przy badaniach i chorobach: http://kobiety.med.pl/cnol/index.php…Wiedza o farmakoterapii dla profesjonalistów:https://www.facebook.com/laktaceuta/ "
https://www.facebook.com/MilkPowerProject/photos/a.1633105616902637.1073741828.1626939217519277/2090414221171772/?type=3&theater


Psychika
Depresja? Mimo, że generalnie ryzyko depresji u kobiet karmiących jest mniejsze to czasem zdarza się, silne powiązanie obniżenia nastroju z karmieniem.
"D-MER to pojawiające się bezpośrednio przed wypływem pokarmu negatywne emocje i odczucia (strach, rozdrażnienie, uczucie pustki, ściskania w żołądku, przed oczyma pojawiają się straszne obrazy itp.). Stan ten utrzymuje się od 30 sekund do 2 minut. Dysforia może wiązać się tylko z pierwszym wypływem lub też ze wszystkimi wypływami mleka w danym karmieniu. Negatywne doznania pojawiają się także podczas odciągania lub spontanicznego wypływu pokarmu. Poza tymi epizodami kobieta czuje się dobrze zarówno fizycznie jak i psychicznie.
https://mataja.pl/2014/04/d-mer-czyli-negatywne-emocje-w-trakcie-karmienia-piersia-nie-panikuj-nie-zwariowalas/

"Dysponujemy lekami przeciwdepresyjnymi, które dopuszczają kontynuowanie karmienia piersią. Lekarz, który nakazuje przerwanie karmienia piersią, pozbawia kobietę najważniejszego zadania, jakie wypełnia w roli matki i pogłębia jej poczucie porażki.
[..] Zdrowa matka w kontakcie z dzieckiem odczuwa gratyfikację, przeżywa przyjemność przy karmieniu piersią, działają hormony, które pomagają wytrzymać obciążenia związane z opieką nad noworodkiem. Kobieta w depresji tej gratyfikacji nie ma, nie odczuwa radości i satysfakcji, opiekuje się dzieckiem automatycznie, z obowiązku i nie ma przyjemności z przytulenia ani uśmiechu malucha. To duże nieszczęście. Kobieta płacze, nie zajmuje się dzieckiem, wyraźnie się boi, jest spięta i przerażona. Jej stan bardzo wpływa na relację z dzieckiem, dlatego kobiet z depresją nie można pozostawiać bez pomocy. [..]
Istnieją sytuacje szczególne, jak psychoza, w których rzeczywiście należy przerwać karmienie piersią, bo matka staje się zagrożeniem dla życia dziecka i wymaga innych leków (przeciwpsychotycznych), ale to są wyjątki. Natomiast jeśli leczy się depresję u kobiet w ciąży, dobrze wybierać lek, który będzie można utrzymać po porodzie, aby młoda mama mogła karmić dziecko. Jest w czym wybierać, bo paleta skutecznych i bezpiecznych leków, które można łączyć z laktacją, bardzo się w ostatnich latach poszerzyła. [..] 
Co jeśli kobieta za wszelką cenę chce karmić piersią, ale słyszy od lekarza, że musi je przerwać, bo przyjmuje leki?
To bardzo trudna sytuacja. Kobieta jest w kiepskiej kondycji – nie dość, że uważa się za złą matkę, to jeszcze nie może karmić swojego dziecka. To dla niej kolejna porażka, pogłębiająca jej przygnębienie. W takim przypadku radziłabym zasięgnąć alternatywnej opinii innego lekarza, ponieważ można dobrać leki bezpieczne podczas laktacji. Lekarz, który zaleca odstawienie dziecka od piersi, chyba nie zdaje sobie sprawy, że pozbawia kobietę najważniejszego zadania, jakie wypełnia w roli matki.
Istnieją sytuacje szczególne, jak psychoza, w których rzeczywiście należy przerwać karmienie piersią, bo matka staje się zagrożeniem dla życia dziecka i wymaga innych leków (przeciwpsychotycznych), ale to są wyjątki. Natomiast jeśli leczy się depresję u kobiet w ciąży, dobrze wybierać lek, który będzie można utrzymać po porodzie, aby młoda mama mogła karmić dziecko. Jest w czym wybierać, bo paleta skutecznych i bezpiecznych leków, które można łączyć z laktacją, bardzo się w ostatnich latach poszerzyła.
Które to leki?
Sięgamy po preparaty z grupy selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny. Ja najchętniej stosuję sertralinę – jest bezpieczna, zarejestrowana także dla dzieci i posiada odpowiednią klasyfikację FDA. Istnieje możliwość modyfikacji dawek. Lek działa również przeciwlękowo i przeciwobsesyjnie. Zdarzyło mi się leczyć sertraliną ciężkie zespoły obsesyjno-kompulsywne i zespoły natręctw, które uniemożliwiały matce opiekę nad dzieckiem.
Pediatra lub lekarz rodzinny powinni wiedzieć, do jakiej poradni zdrowia psychicznego kierować pacjentkę, jaki jest czas oczekiwania na konsultację.
http://www.mlecznewsparcie.pl/2018/03/dla-kobiety-z-depresja-poporodowa-karmienie-piersia-tez-jest-lekiem/


Hafija o karmieniu na żądanie i nocą:
"postanowiłam pójść za radą książki napisanej przez Panią Hogg i "posłuchać" jak płacze moje dziecko. To była chyba najgłupsza rzecz jaka przyszła mi do głowy. Jak nie wiecie, to wyjaśnię, że w tej książce jest teoria, że dzieci na jedzenie płaczą inaczej a na mokrą pieluchę inaczej, a na smuteczki inaczej itd. itd. Kiedy po kilku razach zorientowałam się, że moje dziecko jak już płacze to płacze zawsze tak samo, to uzmysłowiłam sobie, że zamieniłam spokój rodzicielski na wieczne czekanie na płakanie dziecka. Na szczęście, jakaś siła wyższa nade mną czuwała i zdrowy rozsądek wziął górę nad "jakąś kobietą która napisała kiedyś książkę i jak widać nie ma pojęcia o dzieciach" i znów miałam spokój. I znów, wszyscy naokoło dziwili się, jak ja to dziecko często do piersi przystawiam."
https://www.instagram.com/p/Bkhn7Q3gNrv/?taken-by=hafijapl




Lista wad z SOS rodzice (wybrane cytaty, pozycje)

Oddanie / poświęcenie.
Utrudnione są wszelkie dłuższe wyjścia, a w pierwszych tygodniach, gdy maluch często „wisi na piersi” można pomarzyć choćby o godzinnym spacerze.  http://www.sosrodzice.pl/karmienie-piersia-wady

Dyskomfort, ograniczony wybór ubrań
Gdy maluch skończy rok, trzeba się liczyć na przykład z odsłanianiem piersi, rozpinaniem bluzki w trakcie rodzinnych spotkań, czy podczas wyjścia do parku. Nie mamy również większego wpływu na powstawanie różnych obrzęków, zastojów, stanów zapalnych. Problemem może być też konieczność noszenia wkładek laktacyjnych i niemiłe niespodzianki w postaci ich przeciekania i pojawiania się plam na bluzce. Z racji dobrego dostępu do piersi mamy ograniczone możliwości pod względem wyboru biustonoszów, sukienek, bluzek…  http://www.sosrodzice.pl/karmienie-piersia-wady
Problemy ze snem i niezastąpienie (odstawienie taty na boczny tor)
Dziecko karmione piersią później zaczyna przesypiać całe noce. Częściej się budzi, tata choćby dobrych chęci nie zastąpi mamy. To kobieta wstaje każdej nocy po kilka (gdy jest szczęściarą) lub kilkanaście razy (w przeważającej większości wypadków), by uspokoić dziecko. Tata bardzo często, zwłaszcza na początku, czuje się także odstawiony na boczny tor.  http://www.sosrodzice.pl/karmienie-piersia-wady

Problemy z seksem
Piersi mogą być nadwrażliwe, bolesne i niegotowe na dotyk mężczyzny.
kobieta w okresie laktacji nie dość, że może być zmęczona, to zazwyczaj jej zachowanie kierowane jest hormonami, które nie podnoszą i tak wyciszonego zazwyczaj libido.  http://www.sosrodzice.pl/karmienie-piersia-wady

Problemy z wyglądem piersi
Trzeba się liczyć z ryzykiem pojawienia się rozstępów, zmiany kształtu, utratą jędrności, itd. Oczywiście można zmniejszać ryzyko, stosując odpowiednie specyfiki, jednak nie zawsze są one skuteczne.  http://www.sosrodzice.pl/karmienie-piersia-wady

Dieta matki, a karmienie piersią

Kobieta karmiąca piersią w sposób szczególny musi zwracać uwagę na dietę, żeby była ona zrównoważona i różnorodna.
Stanowisko Grupy Ekspertów w sprawie zaleceń żywieniowych dla kobiet w okresie laktacji
"Zwyczaje żywieniowe matki mają szczególne znaczenie w stanach nietypowych takich jak ciąża mnoga, poród przedwczesny, stan po cięciu cesarskim, kryzys laktacyjny, ryzyko alergii – w tym przypadku właściwy dobór diety może wpłynąć nawet na powodzenie karmienia piersią. Szczególną grupą produktów przyjmowanych przez matkę są „galaktogogi” czyli substancje mlekopędne. Ich stosowanie nigdy nie powinno zastępować porady laktacyjnej i zawsze należy rozważyć kwestie bezpieczeństwa i działań ubocznych dla dziecka – szczególnie dotyczy to roślin zielarskich. Niemniej jednak długa tradycja stosowania niektórych produktów zawierających składniki mlekopędne (np. słód jęczmienny) znajduje potwierdzenie w aktualnej wiedzy o regulacji laktacji i jest inspiracją do poszukiwania nowych preparatów sprzyjających laktacji, które mogą być przyjmowane przez kobiety karmiące w trosce o właściwy rozwój dziecka"
http://www.kobiety.med.pl/cnol/images/cnol/Publikacje/stanowisko_Standardy_Medyczne_3_2013.pdf

Czasem zdarza, się, że musi rezygnować z mleka, nabiału, pomarańczy itp. alergenów i niestety wtedy często menu zostaje mocno ograniczone.
http://www.sosrodzice.pl/karmienie-piersia-wady

Dieta ma wpływ na skład mleka - tutaj meta-analiza z 2016 roku. Za mało jest badań, żeby jasno powiedzieć to o wszystkich składnikach mleka, ale w przypadku kwasu DHA czy witaminy C, to zwiekszenie ich spozycia z dieta zwieksza ich zawartosc w mleku matki. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27534637

"Mamo karmiąca - nie musisz jeść żadnych specjalnych pokarmów ani unikać niektórych pokarmów!"
http://www.offmatka.pl/2016/09/dieta-matki-karmiacej-mity-i-legendy.html

Co ciekawe wg. portalu o nazwie "Mleczne wsparcie. Wsparcie oparte na badaniach naukowych" Emilii Koseckiej – Łysiak jeśli matka ma "nieszczelne jelita" i dziecko ma tendencje do alergii to wtedy dieta ma szczególne znaczenie:
"Jeli mama ma nieszczelne jelita (ciężko o szczelność w dzisiejszych czasach) do krwi przedostają się całe białka mogące potencjalnie alergizować, krew prowadzi wszystko do wątroby, pełniącej w naszym organizmie funkcje filtra ona wszystko metabolizuje i przerabia na łatwe do przyswojenia substancje, po opuszczeniu wątroby krew rusza w dalszą drogę do komórek organizmu oraz do gruczołów mlecznych, które pobierają z krwi wszelkie niezbędne substancje: przeciwciała, witaminy, minerały, składniki odżywcze, niestety nie wszystko zostało zatrzymane w wątrobie i niestety nie wszystko zostaje odfiltrowane w procesie przetwarzania krwi na mleko. Potencjalnie alergizujące białka, niektóre toksyny, wirusy, konserwanty i leki przechodzą przez te bariery i dostają się do mleka, jeśli dziecko jest alergikiem i nie ma jeszcze szczelnych (bo nie ma prawa) jelit dochodzi to przenikania białek alergizujących do krwi dziecka i pojawia się reakcja alergiczna na skórze, może też dojść do niej tylko w jelitach jeśli te zatrzymają alergeny wewnątrz, jeśli dziecko nie ma cech alergika (Dieta mamy karmiącej alergika), nie pojawi się żadna reakcja, albo tylko drobna nietolerancja, należy za jakiś czas spróbować ponownie dany produkt aby potwierdzić lub wykluczyć alergię bądź nietolerancję na niego.Na reakcję dziecka alergicznego trzeba więc czekać od 12 godzin przy potrawach lekkostrawnych, do nawet 24 przy ciężkostrawnych, zanim to co zjadła mama pojawi się w stolcu dziecka.
http://www.mlecznewsparcie.pl/2015/01/dieta-mamy-karmiacej-piersia/


Pojawiają się też głosy, że dostęp do alergenów musi być, jeśli nie ma silnej alergii, jest tylko wysypka, brzydki stolec i widać, ze dziecko ewidentnie męczy się np. z powodu białek mleka spożywanych przez matkę to ma spożywać je dalej i olać wysypki, rozwolnienia, gazy.  Zmniejszenie ekspozycji na alergen łagodzi objawy,  ale z czasem organizm dziecka przyzwyczai się, są też inne korzyści:
"Badania mówią jednoznacznie, diety eliminacyjne na wszelki wypadek są złe, mówią dalej, eliminacja czynnika żalnego nie daje szans na wytworzenie niezbędnej tolerancji.

Na świecie odeszło się już od stosowania w laktacji jakich kolwiek diet eliminacyjnych, nawet w przypadku stwierdzenia alergii u dziecka.
Diety eliminacyjne ma stosować tylko osoba która ma te alergię, a wiec jeśli mama ma alergię na truskawki to ich nie je, ale jeśli nie ma takiej alergii, to normalnie je truskawki, nawet jeśli objawia się wysypką, czy brzydkim stolcem u dziecka, to samo tyczy się każdego inne alergenu jakim jest mleko, jajo, mięso dowolnie wybranego zwierzęcia, czy każda inna substancja.
Najnowsze opublikowane 30.05.2018r. w magazynie "Nature" wyniki badań nt. ostrej białaczki limfoblastycznej dzieci wykazały że drastyczny wzrost zachorowań na ten rodzaj nowotworu spowodowany jest zbyt sterylnym wychowaniem w pierwszym roku życia.
Szeroko został opisany problem kształtowania układu odpornościowego, w tym rozwoju alergii jak i ryzyka wystąpienia białaczki, której jednym z czynników jest stan zapalny w organizmie, a do takich należy alergia.
Konkluzja jest taka że białaczka i alergia mają to samo źródło a ograniczenie dostępu do brudu i czynników patogennych ma wpływ zarówno na zwiększenie rozwoju alergii jak i białaczki, co ciekawe, unikanie alergenów i życie w sterylnych wolnych od bakterii, wirusów i grzybów warunkach sprzyja rozwojowi alergii i ostrej białaczki limfoblastycznej tak o podłożu infekcyjnym jak i alergicznym, a jedynym sposobem aby się prawidłowo ukształtować układ odpornościowy jest ekspozycja na patogeny i alergeny w pierwszym roku życia, tego czasu nie da się nadrobić, dlatego zachęcamy do niestosowania diet eliminacyjnych i pomimo brzydkich stolców, wysypek i kolek nie eliminowania całkowicie nic ze swojej diety, a co najwyżej ograniczając spożycie."
https://www.facebook.com/mleczne.wsparcie/photos/a.760296267384875.1073741827.754487621299073/1714891571925335/?type=3&ifg=1




Kontakt z alergenami, patogenami jest niezbędny do prawidłowego rozwoju 
http://szczepienie.blogspot.com/p/hartowanie-higiena-ukad-odpornosciowy.html
Coraz większa liczby badań wskazuje, że narażenie na infekcje we wczesnym okresie życia może mieć działanie ochronne przeciwko dziecięcej ostrej białaczce limfoblastycznej.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3165002/
O ochronnym działaniu infekcji w przypadku białaczki dziecięcej i czynniku ryzyka jakim jest życie w sterylnym środowisko i unikaniu infekcji
http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/ijc.24365/abstractGilham i inni odkryli, że niemowlęta z najmniejszą ekspozycją na powszechne infekcje obarczone są większym ryzykiem rozwoju u nich dziecięcej białaczki
[BMJ 2005; 330: 1294].
Urayama i inni również odkryli, że wczesna ekspozycja na infekcje ma ochronne działanie przeciwko białaczce.
[Int J Cancer 2011; 128(7): 1632-43].
Choroby dziecięce chroniły przed nowotworem w wieku dorosłym ? Wiele wskazuje, że taki mechanizm istn
ieje. Co ciekawe, swoją role ma nawet krztusiec.
http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/ijc.28205/full
Występowanie infekcji w okresie wczesnego dzieciństwa zmniejsza ryzyko białaczki,
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4206105/



Mechanizm przenikania różnych substancji do mleka reguluje warstwa komórek które oddzielają krew matki od gruczołu piersiowego. Błona z nich utworzona pełni rolę bariera (podobnie jak BBB - bariera między krwią i mózgiem). Błona jest oczywiście w części przepuszczalna - są w niej jakby różne otwory / kanały, które wypuszczają konkretne cząsteczki do gruczołu. Aby przeniknąć błonę dana cząsteczka musi spełnić kilka warunków jak rozmiar, musi być lipofilowa (czyli mieć powinowactwo do tłuszczy), musi ulegać wchłanianiu w jelicie żeby dostać się do krwi (inaczej nie będzie obecna w okolicy gruczołu) więc też musi odpowiednio dobrze rozprowadzić się w całym organizmie organizmie (zamiast wylądować w wątrobie jak różne toksyny).
Spożyte substancje z pożywienia ulegają trawieniu, gdzie większość się unieczynnia i rozkłada, następnie wchłania w jelicie, a następnie aktywne składniki ulegają przemianom enzymatycznym w wątrobie (krew, do której z jelita wchłania się dana substancja idzie w pierwszej kolejności do wątroby). Następnie cząsteczka, jeśli jeszcze nie została unieczynniona z wątroby trafia do krążenia ogólnego, a stamtąd do gruczołu piersiowego. W gruczołu piersiowej następuje dyfuzja i transport aktywny składników (niektórych).
Wbrew pozorom typowe pożywienie w większości przypadków nie zawiera szkodliwych substancji, które mogą przenikać do mleka. Np. słynny groch czy kapusta zawiera związki działające tylko miejscowo w jelicie mamy, ale nie przenikają one do krwi i do mleka. Podobnie jak niektóre leki, np. espumisan, także działają tylko na powierzchni jelita mamy (chociaż to działanie jest przedmiotem różnych kontrowersji).
Narkotyki czy alkohol należy do wyjątków wyżej zarysowanego schematu. Alkohol wchłaniać się zaczyna bardzo szybko bo już w jamie ustnej i przez śluzówki, ma małe cząsteczki bez problemu przenikające błonę bariery gruczołu mlekowego.
Inne składniki naszego pożywienia oczywiście także przenikają do mleka, jednak przy normalnej zróżnicowanej diecie (nie monoskładnikowej - bez faworyzacji jednego pokarmu) nie powinny mieć wpływu na skład mleka.
Dobrym przykładem są witaminy, których podaż z dieta nieznacznie wpływa na stężenie w mleku. Jednak przekroczenie pewnych dawek znacznie powyżej normy sprawi, że mimo mechanizmów regulujących zaczną przenikać w większym stopniu niż normalne. Przykładowo uznaje się, że suplementacja witaminy D powyżej 4000j u karmiącej podnosi stężenie witaminy D w mleku.

Characteristics of the regional human milk bank in Poland - donors, recipients and nutritional value of human milk
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/29280369




Problemy z leczeniem matki
Choroba Matka karmiąca piersią ma mniejsze możliwości leczenia, gdy karmi piersią i nie chce naturalnego podawania pokarmu przerywać. http://www.sosrodzice.pl/karmienie-piersia-wady/

Lista wad - The Skeptical OB
https://www.facebook.com/skepticalob/ - różne obrazki
http://www.skepticalob.com/2018/01/how-much-should-a-baby-be-forced-to-suffer-to-establish-breastfeeding.html - blog informacyjny

Warto jednak zauważyć, że publikowane listy wad zwykle dotyczą niezwykle rzadkich sytuacji w stosunku do dzieci (np. uczulenia, które prędzej się zdarzą w stosunku do różnych mieszanek MM) i podobno w stosunku do matki. Oczywście zdarza się, że jednak nie każda kobieta jest idealnie dostosowana do karmienia piersią i czasem kosztuje to wiele wysiłku, czasem zbyt wiele. Na szczęście przy istnieniu dobrej organizacji, banków mleka itd. nie zawsze koniecznie to matka musi karmić dziecko swoim własnym mleknie aby zapewnić korzyści płynące z KP.  Dla większości kobiet to jednak bardzo wygodny i tani sposób, dlatego zadziwiająca jest czasem narracja wokół tematu na takich stronach jak "Skeptical OB".

Co do uczuleń: są niemowlęta uczulone na mleko ich matek jednak zdecydowanie więcej dzieci jest uczulonych na mleko innych gatunków w tym mm.
https://www.facebook.com/skepticalob/photos/a.250970551740318.1073741828.250845388419501/674741899363179/?type=3&hc_location=ufi




Żółtaczka pokarmu kobiecego

Żółtaczka związana z karmieniem piersią jest najczęstszą postacią przedłużającej się żółtaczki u noworodka, związaną z substancjami zawartymi w mleku matki, które hamują wychwyt bilirubiny z krwi dziecka i jej wydalanie [1, 2].Według niektórych autorów nawet u ok. 50% noworodków karmionych piersią żółtaczka jest bardziej intensywna, a stężenia bilirubiny wolnej (pośredniej) przekraczają granice fizjologii [1, 2]. U około 7% noworodków karmionych piersią stężenie bilirubiny całkowitej przekracza 15 mg%, u mniej niż 1% noworodków przekracza 20 mg/dl.
https://www.doz.pl/czytelnia/a1568-Zoltaczka_zwiazana_z_karmieniem_piersia

„tzw. żółtaczka pokarmu kobiecego, występuje pod koniec pierwszego tygodnia życia u 2-4% noworodków zdrowych, prawidłowo przybierających na wadze (stężenie bilirubiny przekracza zwykle 10 mg%). Pod koniec 2. tygodnia życia bilirubina może maksymalnie osiągnąć stężenie nawet 20-30 mg% (u ok. 1% noworodków). Żółtaczka ta może się utrzymywać przez 4-12 tygodni, jej patomechanizm nie jest do końca wyjaśniony, chociaż podkreśla się możliwość zaburzeń przemiany bilirubiny w wątrobie związanych z obecnością w pokarmie kobiecym czynników opóźniających glukuronizację
http://www.gastroenterologia-praktyczna.pl/a1609/Zoltaczka-zwiazana-z-karmieniem-piersia.html/

U noworodków, które są regularnie i odpowiednio często karmione piersią, podwyższony poziom bilirubiny niezwiązanej utrzymuje się jeszcze w drugim i trzecim tygodniu po urodzeniu, a często może trwać nawet do 8-12 tygodnia życia.9,10 W przeciwieństwie do noworodków karmionych sztucznie, blisko połowa wszystkich noworodków karmionych piersią może być delikatnie lub średnio zażółcona w drugim tygodniu życia, a nawet dłużej. Takie przedłużanie się żółtaczki fizjologicznej, w przypadku karmienia piersią, określane jest mianem „żółtaczki związanej z mlekiem matki”.9 Mechanizm tej żółtaczki występującej u ludzi, nie jest do końca poznany. Badania wykazały, iż 2/3 próbek ludzkiego mleka przejściowego i dojrzałego podanego szczurom, spowodowały wzrost wchłaniania zwrotnego bilirubiny niezwiązanej w jelitach, przypuszczalnie w związku z wpływem niezidentyfikowanej substancji występującej w mleku ludzkim.9-11 Z czasem żółtaczka ustępuje, a podwyższony poziom bilirubiny niezwiązanej w surowicy obniża się, pomimo kontynuacji karmienia piersią. Tempo obniżania się poziomu bilirubiny u noworodków jest bardzo zróżnicowane.
CZYNNIKI RYZYKA:(zaznacz obecne):

  • wybroczyny (krwiak podokostnowy),
  • hemoliza,
  • niedobór G6PD,
  • połknięcie krwi matki,
  • wcześniaki >36 < 38 hbd,
  • wcześniaki <36 hbd="" i="">
  • infekcja,
  • cukrzyca u matki,
  • żółtaczka przedwczesna,
  • wywiad rodzinny w kierunku wystepowania z. Gilberta,
  • pochodzenie wschodnioazjatyckie,
  • żółtaczka noworodków w wywiadzie rodzinnym,
  • rodzeństwo leczone za pomocą fototerapii,
  • transfuzja wymienna u rodzeństwa,
  • opóźnione oddanie smółki,
  • trudności w karmieniu (piersią lub sztucznie),
  • ubytek masy ciała >10% masy urodzeniowej.
http://www.laktacja.org.pl/articles.php?article_id=2


Metodą na pokonanie tej żółtaczki jest tygodniowe karmienie sztucznym mlekiem, żeby „przepchnąć” bilirubinę.

Hafija za laktacja.pl:
zaleca się naświetlanie i jak najczęstsze karmienia, aby dziecko było dobrze nawodnione.
W wyjątkowych sytuacjach, gdy występuje tzw. żółtaczka późna, zwana też żółtaczką pokarmu kobiecego, stosuje się 12 – 24 godzinną przerwę w karmieniu piersią, na rzecz karmienia odciągniętym, pasteryzowanym pokarmem matki. Jeśli podczas tej próby bilirubina spadnie, powraca się do karmienia prosto z piersi.
i jeszcze tu:
http://www.blog.przedporodem.pl/zoltaczka-niemowlat/
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/1148965885150902/?comment_id=1149137835133707&reply_comment_id=1150016098379214&comment_tracking=%7B%22tn%22%3A%22R%22%7Dhttp://www.bfmed.org/Media/Files/Protocols/Protocol%2022%20Jaundice.pdf
http://www.nbci.ca/index.php?option=com_content&view=article&id=79:breastfeeding-and-jaundice&catid=5:information&Itemid=17


Przeciwwskazania do karmienia piersią

Karmienie piersią w trakcie gdy matka bierze leki może zaszkodzić dziecku, dlatego wg MZ jest to przeciwwskazaniem (w zależności od typu leków):
Przeciwwskazania do karmienia piersią

Prawie każda mama może karmić piersią już w pierwszej godzinie od urodzenia dziecka. Jednak istnieje kilka przeciwwskazań zdrowotnych – zarówno ze strony matki, jak i dziecka – które usprawiedliwiają czasowe lub stałe karmienie sztuczne.
Niemowlęta, które chorują na galaktozemię, powinny być karmione pokarmem niezawierającym galaktozy.
U matki zakażonej wirusem HIV zaleca się całkowitą rezygnację z karmienia dziecka własnym pokarmem.
Karmienie piersią jest również wykluczone u matek, które przyjmują substancje odurzające (drogą dożylną, drogą pokarmową czy poprzez drogi oddechowe). Środki te przedostają się do pokarmu i mogą stanowić poważne zagrożenie dla życia dziecka.
Wskazania do czasowej rezygnacji z karmienia piersią

  • ciężka choroba dziecka, która uniemożliwia opiekę matki nad dzieckiem, np. podczas sepsy;
  • nadmierne stosowanie miejscowe jodyny lub jodoforu, w szczególności na otwarte rany lub błony śluzowe, może spowodować tłumienie pracy tarczycy lub zakłócenia elektrolitowe;
  • przyjmowanie cytotoksycznej chemioterapii;
  • występowanie czynnej gruźlicy u matki (w trakcie leczenia dziecko powinno zostać odizolowane od matki, a do czasu ustąpienia prątkowania należy je karmić odciągniętym mlekiem matki);
  • spożywanie dużych dawek alkoholu przez matkę, ponieważ wbrew krążącym opiniom, alkohol nie pobudza, ale osłabia laktację; przenikając do pokarmu, prowadzi również do zaburzeń snu u dzieci, apatii, osłabienia odruchów i zahamowania wzrostu u dziecka.
http://pediatria.mp.pl/karmienie-piersia/64422,karmienie-piersia-w-sytuacjach-szczegolnych

Jakie są przeciwwskazania do karmienia piersią?
nosicielstwo HIV, ale tylko w krajach rozwiniętych, ponieważ w krajach rozwijających się (kraje Trzeciego Świata) ryzyko umieralności niemowląt karmionych sztucznie jest większe niż potencjalne ryzyko związane z zakażeniem dziecka HIV przez pokarm.
Kontrowersyjne pozostaje karmienie mlekiem matki nosicielki cytomegalowirusa (tzn. nie w ostrym okresie zakażenia) noworodków o bardzo małej urodzeniowej masie ciała (<1500 br="" g=""> Zmiany na piersi wywołane wirusem opryszczki zwykłej są wskazaniem do przerwania karmienia chorą piersią do czasu całkowitego wygojenia się wykwitów skórnych (w tym czasie można karmić zdrową piersią).
http://www.mp.pl/artykuly/26814,zapytaj-eksperta-karmienie-piersia-i-mlekiem-kobiecym-cz-i


Alkohol, a karmienie piersią
Spożywany przez matkę często i w dużych ilościach jest dla dziecka szkodliwy. 1 promil alkoholu we krwi matki to ok. 0,4 promila alkoholu we krwi dziecka.
[..] okazjonalnie wypita niewielka ilość alkoholu nie wpływa negatywnie na dziecko
[..] odciąganie i wylewanie mleka nie eliminuje alkoholu z pokarmu – ilość alkoholu spada wraz ze spadkiem jego ilości w krwi matki – alkohol nie kumuluje się w mleku
[..] alkohol nie wspomaga produkcji mleka – natomiast zaburza odruch wypływu pokarmu i może zmniejszać laktację
[..] alkohol w mleku mamy zaburza naturalny rytm snu i czuwania dziecka i może powodować problemy z zaśnięciem lub sprawić że dziecko będzie się często wybudzało
[..] codzienne spożywanie alkoholu sprawia że u dziecka mogą pojawić się zaburzenia rozwojowe, zaburzenia wzrostu i wagi.
[..] jeżeli zdarzy Ci się upić powinnaś wstrzymać się przed karmieniem piersią minimum 12 godzin
matki z aktywną chorobą alkoholową powinny rozważyć inną formę żywienia swojego dziecka

Narkotyki, a karmienie piersią
Amerykańska Akademia Pediatrii uważa stosowanie marihuany za przeciwwskazanie do karmienia piersią. Skręt zawiera o 1/3 więcej substancji smolistych niż zwyczajny papieros. Palenie bierne i efekt palącego rodzica jest taki sam jak przy papierosach – większe ryzyko SIDS, obecność substancji smolistych na dłoniach, twarzy, ubraniu i we włosach rodzica (zarówno ojca jak i matki)Amfetamina jest obecna w moczu dziecka po stosowaniu jej przez matkę.Wywołuje u dziecka lęki, nerwowość, płacz, działa negatywnie na układ nerwowy. Utrzymuje się w organizmie matki/mleku nawet i do 48 godzin. Mleko po użyciu należy wylewać, nie wolno podawać go dziecku.Ecstasy i pochodne, Marihuana i haszysz, Kokaina, Heroina – (substancje zakazane i nielegalne – ich stosowanie jest zabronione prawem polskim )- znajdują się w grupie L5, duże zagrożenie dla zdrowia i życia dzieckaDzieci narażone są na wymioty, osłabienie, drgawki, ataki padaczkowe, mają poszerzone źrenice, nadaktywnośc odruchów m.in. moro, sinienie i dławienie się. Heroina może powodować powstanie u dziecka uzależnienia oraz później objawów odstawienia. Zagraża życiu dziecka.
https://www.hafija.pl/2014/10/narkotyki-i-karmienie-piersia.html

Leki przeciwdepresyjne, a karmienie piersią, Depresja, a lorazepam, ketonal, hydroksyzyna i diazepam
"Ogólnie badania wykazują, że benzodiazepiny mają niższy stosunek stężeń w mleku/osoczu niemowlęcia niż inne leki psychotropowe. Wykazano, że stężenie benzodiazepin o krótszym okresie półtrwania (tj. lorazepam, alprazolam i oksazepam) w mleku jest bardzo małe. U większości eksponowanych dzieci nie wykazano żadnych działań niepożądanych. 2,57,140-144"
https://podyplomie.pl/publish/system/articles/pdfarticles/000/010/354/original/63-72.pdf?1472808073

Post na temat karmienia piersią i alkoholu doktora Jacka Newmana:
Reposting on alcohol and breastfeeding. Happy holidays all.
Since the holidays are imminent, even started, many of you may want to have a couple of alcoholic drinks. You do not have to "pump and dump" (a terrible expression) afterwards and you don't have to wait a certain time after your more recent drink in order to restart breastfeeding. The amount of alcohol that gets into the milk is tiny and will not hurt the baby.
Think of it this way, in most jurisdictions, you are too impaired to drive if you have 0.05% alcohol in your blood. Alcohol appears in the milk in the same concentration as in the blood. Thus if you have 0.05% alcohol in your blood you will have 0.05% alcohol in your milk and as it decreases in your blood, it will decrease in your milk. Even de-alcoholized beer sold in my local store has 0.6% alcohol, more than 10x more than the breastmilk will contain if it contains 0.05% alcohol.
I am not saying it's fine to get falling down drunk because if you are breastfeeding, you must not drop the baby, but the problem is your coordination not the amount of alcohol in the milk.
Also from last year:
The following is from a blog by a mother who tested her milk for alcohol. Not one of those useless kits that you can buy at various stores, but tested at a toxicology laboratory. I will copy from her blog the method she used and the results. I think this puts the lie to the notion that women should not drink while breastfeeding or need to "pump and dump" (an appalling term) after having even one drink. The following is an exact quote from her blog:
Method:
First I took a sample of my milk (about 1 mL) prior to drinking any alcoholic beverage. I expressed the milk mid-nursing session to ensure I had a goodly portion of fore & hind milk. After completing the nursing session, I mixed myself an alcoholic beverage consisting of 2 oz of 80 proof (40%) vodka in 10 oz of soda (Sprite). I proceeded to drink the entire 12 oz in about 30 minutes. About 30 minutes after finishing (1 hour after beginning to drink), I expressed some milk (about 1 mL) and labeled it 'immediate'. I then waited 1 hour and expressed more milk (about 1 mL) and labeled it '2 hours'. In the 2 hours (from the beginning), I did not drink any more alcoholic beverages, drink other beverages, or eat any other foods. Another day, 1/2 of a beer (4.3% alcohol) and 2-6 oz glasses of wine were consumed within 1.5 hours. About an hour from the beginning of the last drink, a milk sample (about 1 mL) was taken. This sample was labeled '1 hour - 3 drinks'. Another sample was taken about an hour after that (2 hours after the beginning of the last drink). This sample was labeled '2 hours - 3 drinks'.
The samples were stored in the refrigerator until processing. An Agilent headspace instrument was used to run the tests. Propanol and ethanol standards were also tested to ensure the instrument was within limits. The instrument is maintained by the KSP Lab Toxicology Section and used in forensic determinations of blood and urine alcohol content.
Results:
The sample labeled as 'immediate' registered as 0.1370 mg/mL which correlates to 0.01370% alcohol in the sample. The sample labeled '2 hours' registered as 0.0000 mg/ml which correlates to 0.0000%. The sample labeled '1 hour - 3 drinks' registered as 0.3749 mg/mL which correlates to 0.03749% alcohol in the sample. The sample labeled '2 hours - 3 drinks' registered as 0.0629 mg/mL which correlates to 0.00629% alcohol in the sample.
Conclusion:
The alcohol content in breast milk immediately after drinking is equivalent to a 0.0274 proof beverage. That's like mixing 1 oz of 80 proof vodka (one shot) with 2919 oz of mixer . By the way, 2919 oz is over 70 liters. Two hours after drinking one (strong) drink the alcohol has disappeared from the sample. Completely harmless to the nursing infant. Drinking about 3 drinks in 1.5 hours resulted in higher numbers, but still negligible amounts of alcohol would be transferred to the child. One hour after imbibing in 3 drinks, the milk was the equivalent of 0.07498 proof beverage. That would be like adding 1 oz of 80 proof vodka (one shot) to 1066 oz of mixer (1066 oz is over 26 liters). Two hours after imbibing in 3 drinks, the milk was 0.01258 proof. That would be like adding 1 oz of 80 proof vodka to 3179 oz of mixer (over almost 80 liters). So, even though an infant has much less body weight, any of these percentage of alcohol in breast milk is unlikely to adversely affect the baby."
https://www.facebook.com/DrJackNewman/posts/422431411241244?hc_location=ufi
https://www.facebook.com/DrJackNewman/posts/449927138491671?hc_location=ufi
Wykład o alkoholu trochę żartem
https://www.youtube.com/watch?v=DCwGtCvMd2Y&feature=youtu.be





Niebezpieczeństwo  zagłodzenia dziecka przy karmieniu piersią?
Możliwe przy rzadkich wadach genetycznych (niedorozwój, zanikanie gruczołów mlekowych), nietypowej budowie sutków (historia niżej), a także przy wadach wrodzonych dziecka np. przy uszkodzonym sercu dziecko może po prostu nie mieć siły odpowiednio mocno ssać.

Przykładowa historia:
"Karmienie piersią jest ważne, ale musi być przede wszystkim bezpieczne. Ona przekonała się o tym boleśnie i prawie straciła swojego malucha..."
Kiedy ten maluszek z fotografii przyszedł na świat, ważył 2,860 kg. Od samego początku jego mama miała problem z karmieniem. Zbyt płaskie sutki uniemożliwiały dziecku właściwe przyssanie się, więc położna zaproponowała korzystanie z sylikonowej nakładki na sutek. Maluch wydawał się jednak być bardzo spokojny i nic nie wskazywało na problemy. Podczas pobytu w szpitalu maluszek stracił niestety 10% masy swojego ciała, więc rodzice mieli monitorować wagę dziecka u pediatry.
Mama kontynuowała karmienie dziecka z nakładką na sutek, gdyż maluch bez niego bardzo się denerwował i nie mógł się przyssać. Mamę zaniepokoiło, że dziecko je bardzo długo i coraz częściej. Zdziwiło ją, że zarówno w nakładce, jak i w piersi po karmieniu nadal jest mleko.
Mamusie z Facebookowej grupy wsparcia uspokajały jednak kobietę, tłumacząc, że to typowe zachowanie noworodka i niech pozwala dziecku jeść tak często, jak chce i tak długo, jak tego potrzebuje. Mamę uspokajał także lekarz, który mimo braku przyrostu wagi dziecka stwierdził, że skoro malec brudzi pieluszki, jest wszystko w porządku. Kobieta miała jednak przeczucie, że coś jest nie tak.
Na koniec pierwszego miesiąca życia maluszek ważył jedynie 2,870 kg, a lekarz zasugerował wizytę u konsultanta laktacyjnego. Podczas spotkania zważono maluszka i poproszono mamę o nakarmienie, a potem zważono go ponownie. Konsultant powiedział coś, co zszokowało matkę: Maluszek zjadł jedynie 20 ml pokarmu!
Doradca zasugerował, by wprowadzić laktator, który zwiększy produkcję pokarmu, a także, by karmić butelką oraz dokarmiać dziecko mlekiem modyfikowanym. Po tygodniu okazało się, że maluszek przybrał na wadze aż 900 g! Pielęgniarka, która go ważyła była w szoku! Powiedziała, że chyba musiał być głody, ale kobieta już wiedziała, że to nie był tylko głód... on umierał z głodu!
Kobieta kontynuowała karmienie piersią i pobudzanie laktacji oraz dokarmianie mlekiem modyfikowanym. Choć dziecko przybierało na wadze, wydawało się niespokojne podczas karmienia piersią. Niepokój nierzadko przekształcał się krzyk po tym, gdy kończył jeść pokarm maki. Tym razem lekarz zasugerował, że to może być refluks i że kobieta powinna wyeliminować nabiał ze swojej diety.
Kobieta była na skraju wyczerpania nerwowego: co dwie godziny odciągała pokarm, nie jadła, nie spała, do tego próbowała przeżywać żałobę po zmarłym ojcu. Chaos, który się pojawił po narodzinach dziecka, nie pomagał. Wtedy usłyszała od swojej matki coś, czego się nie spodziewała, a bardzo potrzebowała.
On potrzebuje być zdrowym dzieckiem znacznie bardziej niż jeść twoim pokarmem" - powiedziała babcia chłopca. Kobieta, mimo że chciała karmić piersią, poczuła ulgę. Choć bardzo chciała karmić piersią, czuła, że dla dobra dziecka czas się poddać. Umówiła się na wizytę do lekarza, by o tym porozmawiać, ale bała się, że ten będzie ją nadal namawiał do karmienia piersią, jednak jego reakcja ją zaskoczyła:
"Probowałaś bardziej niż 99% matek, z którymi pracowałem i jeśli zdecydujesz się tylko na kamienie mlekiem modyfikowanym i zrezygnujesz z karmienia piersią, to naprawdę będzie w porządku".
Kobieta się płakała, bo poczuła, że cały czas potrzebowała takiego przyzwolenia. Tak bardzo walczyła o karmienie piersią, że nie czuła, iż robiła sobie i dziecku krzywdę.
Po dwóch miesiącach maluch podwoił swoją wagę, a po pół roku chłopiec rośnie i rozwija się jak jego rówieśnicy. Zobacz jak wyglądał po 2 miesiącach >>>
Ta mama miała poczucie winy i potrzebowała wiele odwagi, by opowiedzieć swoją historię. Jednak ma do powiedzenia coś ważnego: Jeśli dziecko nie przybiera na wadze, to jest bardzo ważny znak i nie jest to normalne bezwzględu na to, co można przeczytać na forach. Karmienie piersią jest ważne, ale musi być przede wszystkim bezpieczne. Ona przekonała się o tym boleśnie i prawie straciła swojego malucha...
https://www.facebook.com/groups/offtopowa/permalink/1703024890028241/
http://www.supermamy.pl/pielegnacja-maluszka/prawie-zaglodzila-dziecko-na-smierc,8684,1
https://fedisbest.org/2017/01/accidentally-starving-my-baby-broke-my-heart-but-made-me-want-to-help-other-moms/


Karmienie piersią, a przenikanie alergenów do mleka matki
Czynniki, które sprzyjają rozwojowi alergii, to m.in. obecność cytokin IL-4, IL-5, IL-13 (występujących w większym stężeniu w mleku matek, które same cierpią na atopię), wpływających m.in. na produkcję przeciwciał IgE. Z kolei obecność cytokin TGF-β stymuluje układ odpornościowy niemowlęcia do produkcji przeciwciał IgA, skierowanych do opanowania najagresywniejszych alergenów: β-laktoglobuliny, kazeiny, albuminy jaja kurzego i gliadyny. Kwas arachidonowy, znajdujący się w mleku kobiecym, może zwiększać ryzyko alergii u dziecka. Z kolei poliaminy (spermina i spermidyna) działają osłaniająco na jelita i chronią przewód pokarmowy przed wnikaniem alergenów do krwiobiegu.
Kiedy u dziecka zostanie potwierdzona alergia, w żadnym razie nie należy odstawiać go od piersi(choć niestety lekarze często każą przejść na mieszankę mleczną). Tylko pokarm kobiecy zawiera przeciwciała IgA (o tym czytaj niżej), który chroni przewód pokarmowy dziecka przed wnikaniem nadmiaru alergenów do krwiobiegu. Pamiętajmy, że mieszanki mleczne są produkowane z mleka krowiego i soi – najbardziej alergogennych pokarmów. Matka karmiąca powinna przejść na dietę eliminacyjną, zaczynając od wyłączenia pokarmów zawierających białka krowie i sojowe
http://baranowscy.eu/wordpress/dieta-matki-karmiacej-a-alergie-przeglad-literatury/


Dieta eliminacyjna może pomóc przy ciężkich alergiach w niezwykle rzadkich przypadkach. Dla zdrowych dzieci może okazać się szkodliwa, a wszelkie ograniczenia diety w stylu nie jeść kapusty czy czekolady, nie pić mleka itd. etc. jest zwykle pozbawione wszelkich podstaw. Także przy niektórych alergiach zwłaszcza krzyżowych, opóźnionych jest niezwykle trudno za pomocą diety eliminacyjnej w ciemno eliminować szkodliwe alergeny
http://www.offmatka.pl/2016/09/dieta-matki-karmiacej-mity-i-legendy.html
Istnieją dane potwierdzające skuteczność jedno- lub dwutygodniowej próby stosowania diety hipoalergenowej u niektórych wymiotujących niemowląt karmionych sztucznie. Niektórzy autorzy proponują ustalenie diety hipoalergenowej dla karmiącej piersią matki, choć skuteczność i bezpieczeństwo takiego postępowania nie zostało sprawdzone w badaniach z randomizacją.
"Nietolerancja laktozy to obecnie szalenie modne rozpoznanie i z pewnością mocno nadużywane. Mechanizm powstawania nadużyć wydaje się prosty. Rodzice zgłaszają lekarzom szereg objawów, które można przypisać zarówno poważnym jednostkom, jak i zupełnie fizjologicznym zachowaniom charakterystycznym dla okresu niemowlęcego.
Około 20% niemowląt jest nadmiernie płaczliwych w pierwszych miesiącach życia, ale tylko u 5% zachowanie to ma jakiekolwiek podłoże chorobowe (Douglas P., Hiscock H.). Opisane przez Panią zachowania: nadmierna płaczliwość, prężenie, wzdęcia, trudność w oddawaniu prawidłowego stolca to zestaw, który może pasować w zasadzie do wszystkiego, ze wskazaniem na całkowitą normę zachowań. Za zdrowiem przemawia dobry stan dziecka, doskonały przyrost masy ciała, brak objawów charakterystycznych dla np. infekcji, choroby refluksowej i in., brak wywiadu i charakterystycznych objawów dla alergii pokarmowej (0,5% wśród niemowląt karmionych piersią, Fiocci 2014).
W Internecie roi się od niskiej jakości zaleceń dla matek karmiących dotyczących sposobów zmniejszania zawartości laktozy w pokarmie kobiecym za pomocą modyfikacji diety matki karmiącej. Strona wdecia.net i wiele innych jej podobnych zalecają matkom unikanie produktów mlecznych, aby zapobiegać wzdęciom, kolkom, płaczom dzieci. Niestety wychodzi tu całkowita nieznajomość procesów fizjologicznych. Laktoza z pożywienia matki nie przechodzi do pokarmu matki! Laktoza spożyta przez matkę jest trawiona, rozkładana na dwa cukry proste i zużywana przez jej organizm. Laktoza w mleku kobiecym jest wytwarzana w gruczole piersiowym, przez komórki wydzielnicze tzw. laktocyty de novo z substratów pochodzących z krwi matki (glukoza, galaktoza). Jej zawartość w pokarmie jest stała, niezależna od spożycia i wynosi zawsze ok. 7%. Eliminacja nabiału z jadłospisu matki karmiącej jest obarczona ryzykiem niedoboru wapnia, którego w okresie laktacji matka potrzebuje ok. 1000 mg/dobę. Porady tego typu są więc nie tylko nieskuteczne, ale też szkodliwe."
http://pediatria.mp.pl/lista/131242,czy-nietolerancja-laktozy-u-dziecka-jest-przeciwwskazaniem-do-karmienia-piersia




Być może u dzieci genetycznie obciążonych alergią odpowiednie pokierowanie we wczesnym dzieciństwie może pomóc uniknąć alergii, jest to jednak temat kontrowersyjny na ile zależy wyłącznie od unikania alergenów, a na ile od innych czynników (np. opisanych tutaj)
Wśród polskich specjalistów można wskazać dwie szkoły: jedni uważają, że obciążenie dziedziczne u dziecka można w znacznym stopniu zminimalizować, jeśli matka przestrzega diety eliminacyjnej już w ciąży (a nawet wcześniej), a następnie w trakcie karmienia piersią. Inni z kolei podają przykłady różnych badań, które stawiają pod znakiem zapytania sens stosowania szczególnej diety w ciąży i podczas laktacji.
[...]
Warunkiem „niezbędnym” do rozwoju choroby alergicznej (w tym alergii pokarmowej) jest wcześniejsze uczulenie organizmu oraz powtarzająca się ekspozycja na ten sam alergen (alergeny). (podkreślenie M.K., s. 12)
[...]
„Istnieją kontrowersje dotyczące uczulenia wewnątrzmacicznego, czego przykładem są badania Rowe i wsp. (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17412403). Autorzy ci podważyli koncepcję wczesnej, prenatalnej sensytyzacji oraz dostarczyli dowodów na to, że do uczulenia dochodzi wyłącznie po urodzeniu, w okresie wczesnego dzieciństwa. (s. 139)
[...]
Prawie wszyscy lekarze i dietetycy zajmujący się alergią zgadzają się, że pewne predyspozycje do bycia alergikiem są dziedziczne. Niektórzy stawiają czynniki genetyczne jako najważniejszą (ponieważ niedającą się wyeliminować – ale dającą się „uciszyć”) przyczynę alergii. Wg statystyk genetyczne uwarunkowanie do chorób alergicznych ma:10% (12,5%) dzieci obojga rodziców zdrowych,30% (19,8%) ‒ gdy choruje jedno z rodziców,70% (42,9% lub 72,2 – gdy u obojga rodziców występuje ten sam typ choroby) ‒ gdy alergikami są oboje rodzice,(32,3% ‒ alergia u jednego z rodzeństwa).
(za: B. Kropka, s. 15 oraz M. Kaczmarski, s. 11 – wartości w nawiasach).Prewencyjna dieta antyalergiczna powinna być stosowana tylko wówczas, gdy dziecko jest z grupy ryzyka (wywiad rodzinny).Najlepsza profilaktyka to wyłączne karmienie piersią do 4.­‒6. miesiąca życia.Nie należy wprowadzać stałych pokarmów przed 4. miesiącem życia, ale nie później, niż w 6.Odwlekanie podawania dziecku produktów uczulających nie wpływa raczej na powstrzymanie alergii, a wręcz może sprzyjać ich rozwojowi. (s. 142)
[..] 
Danuta Myłek w książce „Alergie” (tu recenzja) nawiązuje do wyników badań, które wyraźnie dowodzą, że płód reaguje na alergeny podane matce, ponieważ przedostają się one przez łożysko do krwi dziecka oraz do płynu owodniowego.

Teorie o tym, że dieta kobiety ciężarnej nie ma znaczenia, można spokojnie przenieść do lamusa. (s. 421)
Wymienia także rezultaty badań naukowców z Japonii, Finlandii i Anglii, opublikowane w lutym 2010 roku w „Pediatre Allergy and Immunology”. Badania dotyczyły diety przyszłych mam, które cierpiały na alergie, i jej wpływu na skłonność do alergii dzieci. Udowodniono m.in., że

zwiększone spożycie owoców cytrusowych i mięsa przez kobiety ciężarne obciążone alergią sprzyja częstszemu rozwojowi astmy i atopowego zapalenia skóry w porównaniu z dziećmi kobiet ciężarnych bez obciążenia alergią. (s. 422)Myłek w pierwszej kolejności zaleca, aby kobieta zadbała o swoje zdrowie, zanim zajdzie w ciążę. Dotyczy to m.in. flory bakteryjnej jelit, która pośrednio wpływa na pracę całego organizmu.
Jeżeli któreś z rodziców choruje bądź chorowało na astmę, wyklucz z diety na czas ciąży i karmienia piersią produkty zawierając bądź powodujące uwalnianie się histaminy w organizmie. (s. 190)

Z artykułu „Alergia pokarmowa – rola czynników genetycznych i środowiskowych” dr hab. n. med. A. Szczepankiewicz (Polska, 2014), gdzie zgromadzone zostały informacje na podstawie różnych badań, możemy dowiedzieć się, że:

Najnowsze badanie dotyczące wpływu diety kobiety ciężarnej na rozwój alergii u dziecka wykazało, że spożywanie orzeszków ziemnych, pszenicy oraz mleka w pierwszym trymestrze ciąży zmniejsza ryzyko reakcji alergicznej u dzieci 8-letnich: spożywanie orzeszków ziemnych zmniejsza ryzyko alergii pokarmowej na ten alergen, spożywanie mleka zmniejsza ryzyko astmy i alergicznego nieżytu nosa, natomiast zwiększone spożywanie pszenicy zmniejsza ryzyko atopowego zapalenia skóry.
Bardzo ciekawy jest również fragment o modyfikacji DNA płodu za pomocą diety:

Dieta może modyfikować metylację DNA np. ograniczone spożywanie metioniny w okresie ciąży prowadzi do zmian metylacji DNA dziecka, natomiast dieta obfitująca w kwas foliowy, witaminę B12, cholinę i betainę, donory grup metylowych, zwiększa globalną metylację DNA, modyfikując ryzyko rozwoju alergii."
http://baranowscy.eu/wordpress/prenatalne-zapobieganie-alergiom-przeglad-literatury/




"Dzieci karmione sztucznie są mniej inteligentne i bardziej chorowite. Szersze propagowanie karmienia piersią zarówno w krajach bogatych, jak i ubogich pozwoliłoby światowej gospodarce zaoszczędzić rocznie 300 miliardów dolarów"
https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/permalink/1527433370920728/
http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/t,40242

Mleko matki - opis z DSW (czyli średnio wiarygodny portal, tekst pełny uproszczeń, nieco przesadny)
Mleko matki: 
1. Jest żywe
[..] nieustannie zmienia się i dostosowuje do bieżących potrzeb dziecka. W sutkach są specjalne receptory, które reagują na kontakt z jego śliną i na podstawie tej informacji skład mleka zmienia się w zależności od zapotrzebowania. Dlatego też mamy karmiące jednocześnie noworodka i starszaka nie muszą się martwić – każde dziecko dostanie odpowiednią porcję i odpowiednie składniki odżywcze!.
2. Jest bogate w probiotyczne bakterie
Naukowcy wyodrębnili aż 700 różnych szczepów bakterii obecnych w siarze! To najlepszy naturalny probiotyk! Mikroorganizmy zawarte w mleku mamy są niezwykle ważne dla rozwoju układu odpornościowego, co może zmniejszyć ryzyko alergii, astmy i chorób autoimmunologicznych. Co ciekawe, siara kobiet, które rodziły przez planowe cięcie cesarskie, jest uboższe w składzie niż siara kobiet rodzących naturalnie.
3. Jest lekarstwem
Ma działanie antywirusowe, przeciwgrzybiczne i bakteriobójcze. Zapalenie ucha czy spojówek, katar, przeziębienie, biegunka – mleko matki jest doskonałym lekarstwem na wszystkie te schorzenia. Wystarczy regularnie zakraplać ucho, oko lub nosek (można ściągnąć odrobinę mleka i użyć pustego pojemniczka po soli fizjologicznej – świetnie służy za pipetę). Badania pokazują, że aż 80 proc. infekcji ucha przyśrodkowego można wyleczyć bez antybiotyku, jedynie mlekiem mamy. W przypadku przeziębienia lub infekcji warto karmić jak najczęściej! Odciągnięte mleko podawane przedszkolakowi może znacząco podnieść jego odporność. Pomoże mu też walczyć z infekcjami w sezonie jesienno-zimowym.
5. Zawiera komórki macierzyste
Badania wykazały, że z kobiecego mleka można uzyskać komórki typowe dla wszystkich trzech warstw tkanek zarodka: endodermy, mezodermy i ektodermy. W praktyce oznacza to, że można będzie z nich uzyskać wszystkie tkanki ludzkiego organizmu. Przełom w medycynie jest już blisko!
6. Jest naturalnym środkiem nasennym
To dlatego tak dużo niemowląt zasypia przy piersi! Nie ma w tym nic dziwnego, taka była intencja natury. Kobiece mleko zawiera aminokwas – tryptofan – który ma właściwości uspokajające i nasenne. W mleku matki znajdują się także nukleotydy. Odgrywają one dużą rolę w regulowaniu dobowego rytmu niemowląt, ponieważ wyciszają centralny układ nerwowy. Największe stężenie nukleotydów znajduje się w mleku nocnym. Rano z kolei obecna jest tauryna, która ma działanie aktywizujące.
7. Jest naturalnym kosmetykiem
Dodane do kąpieli oczyszcza skórę, łagodzi podrażnienia, nawilża. Jest doskonałym środkiem na odparzenia, ciemieniuchę i trądzik niemowlęcy. Dorosłym może zastępować tonik lub mleczko do demakijażu. Obecny w nim kwas laurynowy jest skuteczny także w leczeniu trądziku młodzieńczego; w tej sytuacji mleko może być aplikowane punktowo.
8. Łagodzi świąd, zaczerwienienie, podrażnienie
Poparzenie słoneczne, ugryzienie przez komara, pieczenie, swędzenie – kobiece mleko jest doskonałym lekarstwem na wszystkie podrażnienia skóry. Przeciwciała w nim obecne, a zwłaszcza IgA, zapobiegają namnażaniu się drobnoustrojów w miejscu skaleczenia i przynoszą ulgę. Koi także poranione brodawki. Zamiast specjalnych aptecznych kremów najlepiej posmarować poranione brodawki mlekiem i po prostu wietrzyć je jak najczęściej.
9. Wyposaża dziecko na przyszłość
Organizm kobiety wie, kiedy zamierza odstawić dziecko od piersi. Gdy liczba karmień się zmniejsza, pokarm staje się bogatszy w przeciwciała. Badania pokazują, że mleko mamy długo karmiącej (po 24. miesiącu życia dziecka) jest porównywalne składem z siarą, a więc niezwykle bogate w przeciwciała odpornościowe. Wszystko po to, by zabezpieczyć organizm małego ssaka na kolejne lata.
10. Jest dobre także dla mamy
Może w tym przypadku niekoniecznie samo mleko, ale fakt karmienia. Kobiety, które karmiły piersią, są mniej narażone na zachorowanie na raka jajnika, raka piersi i osteoporozę. Badania pokazują, że ryzyko zachorowania na raka piersi spada o 7 proc. z każdym urodzonym dzieckiem i o kolejne 4 proc. z każdym kolejnym rokiem karmienia piersią. Z kolei długie karmienie piersią (powyżej 30 miesięcy) może aż 10-krotnie zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka jajnika.
Karmienie znacząco zmniejsza także ryzyko zawału serca i wystąpienia chorób układu krwionośnego 
[..] 
http://dziecisawazne.pl/dlaczego-mleko-mamy-to-najbardziej-fascynujaca-substancja-na-swiecie/



Mleko dostosowuje się do płci dziecka (bardziej tłuste dla chłopców etc.)
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22623326
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19384860
http://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371%2Fjournal.pone.0086169
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0960982207019884
https://www.scientificamerican.com/article/boys-and-girls-may-get-different-breast-milk/

Pocałunek pełni swoją funkcję?
Mleko matki dostosowuje się też do indywidualnych potrzeb dziecka, np. gdy matka całuje dziecko to jej organizm rozpoznaje patogeny na skórze dziecka i poprzez układ limfatyczny informacja ta jest przekazywana także do gruczołu piersiowego, który dostosowuje skład mleka by chronić dziecko.:
https://www.instagram.com/p/BX5Dk9gAR0C/
https://www.facebook.com/epolozna/photos/a.150187345395899/387204665027498/?type=3&theater




Osteoporoza, a mleko matki

Za wpływ na osteoporozę w przyszłości odpowiada hormon wspomagający budowę kości o nazwie osteoprotageryna.

It has been shown that OPG inhibits osteoclastogenesis in vitro, prevents osteoporosis (11), and regulates B cell maturation
http://www.nature.com/pr/journal/v55/n6/full/pr2004155a.html (do weryfikacji)
Pediatric Research - Osteoprotegerin in Human Milk: A Potential Role in the Regulation of Bone Metabolism and Immune Development
Pediatric Research publishes original papers, invited reviews, and commentaries on the etiologies of diseases of children and disorders of development, extending from molecular biology to epidemiology. Use of model organisms and in vitro techniques relevant to developmental biology and medicine are…
Myszy bez tej substancji doswiadczaly potężnej osteoporozy
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0006291X98986971?via%3Dihub

Severe Osteoporosis in Mice Lacking Osteoclastogenesis Inhibitory Factor/Osteoprotegerin - ScienceDirect
Osteoclasts are multinucleated cells that resorb bone. Osteoclastogenesis inhibitory factor (OCIF), also called osteoprotegerin (OPG), acts as a naturally occurring decoy receptor for osteoclast differentiation factor, which mediates an essential signal to osteoclast progenitors for their differenti...

Given the known effects of OPG on bone remodeling, we tested the capacity of milk OPG to inhibit the activity of mature osteoclasts in an in vitro bone resorption assay. Human milk and bovine colostrum and milk inhibited osteoclast activity in a manner that was partially reversed by the addition of soluble RANKL. It is clear that milk might contain components, other than OPG, that can down-regulate osteoclast activity
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0006291X98986971?via%3Dihub



Niszczenie komórek rakowych - HAMLET 

Z mleka matki w brzuchu dziecka tworzy się HAMLET – związek, który potrafi zabijać komórki nowotworowe.
https://www.hafija.pl/2015/12/jak-czytac-hamleta.html
"Niszczy komórki rakowe
Badania przeprowadzone w 2010 roku przez szwedzkich naukowców wykazały, że kobiece mleko niszczy aż 40 rodzajów komórek nowotworowych. Wszystko to za sprawą białka o nazwie alfa-laktoalbumina. Wchodzi ono w reakcję ze znajdującym się w żołądku niemowląt kwasem oleinowym, w następstwie czego powstaje substancja – tzw. HAMLET – która likwiduje komórki rakowe. Ponadto laktoferyna obecna w mleku ma także działanie przeciwnowotworowe.
http://dziecisawazne.pl/dlaczego-mleko-mamy-to-najbardziej-fascynujaca-substancja-na-swiecie/





Mleko matki probiotykiem
"[..] mleko kobiece to ponad wszystko przeogromna dawka bakterii z rodzaju Bifidobacterium i Lactobacillus. Tylko w 1 litrze kobiecego mleka możemy znaleźć nawet 10⁹ komórek bakteryjnych.
[..] u maluchów karmionych tylko i wyłącznie mlekiem mamy bifidobakterie stanowią ponad 90% całej mikrobioty jelitowej ( w przeciwieństwie do skromnych ok. 6% u osób dorosłych ).
https://www.facebook.com/kaczmarek.oskar/photos/a.745640672194848/1941412112617692/?type=3&__xts__%5B0%5D=68.ARC8mh29PMTK6EfOTPqdg4KMHWJwbSErWU-R6BualV3peyd4vKMmt4X4z7UCJiB-W4b-eUk-kfV9NLXiTiG4VRRd7XznUoosmpYj1Ru9SCV7zJ3dPxI3BLolJyul10583KAVNI9qz32b044gkaKpKoNYMSBrn4brUpAagX1InvJL0CpYczFh0A&__tn__=-R

Sądzono, że w mleku kobiecym nie ma probiotyków, tylko prebiotyki, pożywka dla tych "dobrych" bakterii. Obecnie uważa się, że mleko ludzkie nie jest całkiem sterylne. Ale wydaje się, że to efekt bardzo skomplikowanego mechanizmu związanego z ekspresją genów. Badamy to wciąż - dlaczego mikroflora jelitowa u dzieci karmionych piersią jest tak urozmaicona i korzystna dla układu pokarmowego.
http://www.edziecko.pl/edziecko/1,144025,15282869,Probiotyki__pozyteczne_bakterie.html

W mleku mamy występują oligosacharydy, które pełnią unikalną rolę. Specyficzne cukry w mleku matki żywią bakterię Bifidobacterium longum infantis. Na skutek kontaktu bakterii z tymi oligosacharydami uwalniane zostają krótko-łańcuchowe kwasy tłuszczowe, które odżywiają jelita niemowlęcia. Skutkuje to produkcją lepkich białek, które uszczelniają przerwy między komórkami jelit dziecka, zamykając tym samym drogę niebezpiecznym patogenom. W tym procesie wytwarzane też są cząsteczki o działaniu przeciw zapalnym, które w unikalny sposób kalibrują na całe życie układ immunologiczny dziecka. Wszystkie te reakcje mają miejsce tylko wtedy, kiedy Bifidobacterium longum infantis żywi się oligosacharydami mleka ludzkiego – w żywieniu sztucznym procesy te nie zachodzą.
https://www.hafija.pl/2016/12/5-cudownych-wlasciwosci-mleka-matki.html
https://www.scientificamerican.com/article/boys-and-girls-may-get-different-breast-milk/

Jest bogate w probiotyczne bakterie
Naukowcy wyodrębnili aż 700 różnych szczepów bakterii obecnych w siarze! To najlepszy naturalny probiotyk! Mikroorganizmy zawarte w mleku mamy są niezwykle ważne dla rozwoju układu odpornościowego, co może zmniejszyć ryzyko alergii, astmy i chorób autoimmunologicznych. Co ciekawe, siara kobiet, które rodziły przez planowe cięcie cesarskie, jest uboższe w składzie niż siara kobiet rodzących naturalnie.

http://dziecisawazne.pl/dlaczego-mleko-mamy-to-najbardziej-fascynujaca-substancja-na-swiecie/


Karmienie piersią chroni dziecko przed bakteriami opornymi na antybiotyki
"Badacze ustalili także, że podanie antybiotyków kobietom w czasie porodu, np. w przypadku zakażenia paciorkowcem, wpływało na zwiększenie ilości bakterii opornych na antybiotyki w jelitach dzieci. Efekt ten utrzymywał się sześć miesięcy po porodzie.

Naukowcy podkreślają, że jest to szczególnie niekorzystna sytuacja dla noworodka, gdyż bakterie, które jako pierwsze docierają do jelit, osiągają uprzywilejowaną pozycję. A w tym przypadku są to bakterie oporne na działanie antybiotyków."
Dzieci, karmione piersią przez co najmniej sześć miesięcy są mniej narażone na obecność bakterii opornych na antybiotyki w jelitach - wynika z badań opublikowanych w piśmie "Nature Communications".
"Pozytywny wpływ karmienia piersią widoczny był także u dzieci, którym dodatkowo podawano mleko zastępcze. Oznacza to, że częściowe karmienie piersią także przynosi korzyści" - dodaje dr Katariina Pärnänen, autorka analizy.
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C31462%2Ckarmienie-piersia-chroni-dziecko-przed-bakteriami-opornymi-na-antybiotyki



Zdrowa matka = zdrowe dziecko?
Zdrowy mikrobiom matki = lepsza jakość mleka, Lek. Dent. Oskar Kaczmarek:
"W licznych pracach badano skład mikrobioty mleka kobiecego w zależności chociażby od rodzaju porodu, okresu laktacji czy BMI mamy.
I uwaga...u kobiet rodzących PLANOWYM cięciem cesarskim obserwowano odmienny skład mikrobiologiczny mleka od mleka kobiet rodzących siłami natury. Z kolei w przypadku NIEPLANOWANEGO cięcia, ich mikrobiota zbliżona była do tej, którą wykazano u matek rodzących drogą naturalną!

[..] im wyższa wartość BMI ( wskaźnik masy ciała ) u mamy, tym mniej bakterii z rodzaju Bifidobacterium izolowano z próbek mleka, a więcej bakterii z rodzaju Staphylococcus i Streptococcus...ponadto zmiany te obserwowano wielokrotnie jeszcze w 6 miesiącu laktacji!

  • Taghizadeh M. et al. The influence of impact delivery mode, lactation time, infant gender, maternal age and rural or urban life on total number of Lactobacillus in breast milk Isfahan – Iran.Advanced Biomedical Research 2015
  • Latuga M. et al. A review of the source and function of microbiota in breast milk. Seminars in Reproductive Medicine 2014
  • Hunt K. et al. Characterization of the 
  • diversity and temporal stability of bacterial communities in human milk.PLoS One 2011

  • Martín R et al: Isolation of Bifidobacteria from breast milk and assessment of the bifidobacterial population by PCR-denaturing gradient gel electrophoresis and quantitative real-time PCR.Applied and Environmental Microbiology 2009 
https://www.facebook.com/kaczmarek.oskar/photos/a.745640672194848/1941412112617692/?type=3&__xts__%5B0%5D=68.ARC8mh29PMTK6EfOTPqdg4KMHWJwbSErWU-R6BualV3peyd4vKMmt4X4z7UCJiB-W4b-eUk-kfV9NLXiTiG4VRRd7XznUoosmpYj1Ru9SCV7zJ3dPxI3BLolJyul10583KAVNI9qz32b044gkaKpKoNYMSBrn4brUpAagX1InvJL0CpYczFh0A&__tn__=-R

Jeśli cesarskie cięcie nie było planowane, było robione na tzw. na gorąco gdy akcja porodowa się rozpoczęła zarówno dziecko jak i matka odnoszą z tego znaczne korzyści.

Trudne pytania o rotawirusy:
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1598813773663861?pnref=story


O manipulacji związanej z przeciwciałami od matki i karmieniem piersią:
http://szczepienie.blogspot.com/p/karmienie-piersia-chroni-8-miesiecy.html

"Dzieci które nie są karmione piersią mają słabiej rozwinięty układ odpornościowy. Grasica (odpowiedzialna za wytwarzanie prawidłowych funkcji odpornościowych) u dzieci karmionych mlekiem sztucznym jest średnio o połowę mniejsza, niż u dzieci karmionych mlekiem matki..."
https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/permalink/1513879175609481/
http://karmicielka.pl/index.php/2016/01/29/skutki-nie-karmienia-piersia-u-dziecka/


Cząsteczka obecna w mleku matki niszczy komórki raka. http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,371905,czasteczka-obecna-w-mleku-matki-niszczy-komorki-raka.html

"Siara, zarówno u osób zdrowych jak i u pacjentów wysokiego ryzyka z chorobami układu sercowo-naczyniowego, jest co najmniej 3 razy bardziej skuteczna niż szczepienie w celu zapobiegania grypie i jest to bardzo opłacalne."
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17456621
http://biestmilch.com/pulp-research/wp-content/uploads/2012/12/Biestmilch_Influenza-Study.pdf
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/1016156778431814/ - ostatni wątek z grupy na ten temat


Cukry naturalnie występujące w mleku niektórych kobiet mogą chronić noworodki przed zakażeniem paciorkowcami grupy B.
Paciorkowce grupy B (GBS) to bakterie, które kolonizują przewód pokarmowy oraz pochwę matki. GBS jest najczęstszą przyczyną infekcji w pierwszych 3 miesiącach życia dziecka zarówno w Wielkiej Brytanii jak i w USA. W czasie porodu, przy przejściu dziecka przez kanał rodny matki, dochodzi do przeniesienia bakterii na noworodka. Dotyczy to aż 50% dzieci matek, u których stwierdza się GBS, co może powodować u noworodka zapalenie płuc, posocznicę i / lub zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i jest główną przyczyną umieralności niemowląt.
Nowe badanie z udziałem 183 kobiet z Gambii sugeruje, że naturalnie występujące cukry w mleku niektórych kobiet mogą mieć działanie ochronne przeciwko zakażeniami wywołanymi przez paciorkowce grupy B u dzieci.
Mleko każdej kobiety zawiera mieszaninę różnych rodzajów cukrów zwanych oligosacharydami ludzkiego mleka. Rodzaj cukrów jakie kobieta produkuje w swoim mleku częściowo jest uwarunkowane genetycznie za co odpowiada tzw. układ grupowy Lewis, który odgrywa ważną rolę w określaniu roli cukrów mleka matki.
W trakcie badania, w mleku kobiet oceniano zwartość cukrów kontrolowanych przez układ grupowy Lewis. Badano również obecność paciorkowców grupy B zarówno u kobiet jak i ich potomstwa przy urodzeniu, sześć dni później, a następnie od 60 do 89 dna po urodzeniu. Badacze zaobserwowali, że kobiety, których mleko zawierało cukry związane z układem grupowym Lewis były znacznie mniej podatne na skolonizowane przez GBS podobnie jak ich dzieci.
Ponadto, badacze zaobserwowali, że dzieci zakażone bakteriami, których matki produkowały jeden z cukrów kontrolowanych przez układ grupowy Lewis miały większą szansę na eliminację zakażenia po 60-89 dniach po porodzie. Mleko kobiet, które zawierało ten cukier (co dotyczy około 50% wszystkich kobiet na świecie) było lepsze w zwalczaniu paciorkowców grupy B w porównaniu z mlekiem kobiet, bez jego zawartości.
Badanie to wskazuje na złożoność mleka matki oraz korzyści jakie może mieć dziecko nim karmione. Coraz częściej pojawiają się badania sugerujące, że oligosacharydy zawarte w ludzkim mleku mogą chronić noworodki przed infekcjami. Zespół badaczy ma nadzieję, że ich odkrycia mogą doprowadzić do nowych metod leczenia w celu ochrony matek i ich dzieci przed infekcjami.
Źródło: http://www.nature.com/cti/journal/v5/n8/full/cti201643a.html
http://femaltiker.pl/cukry-wystepujace-w-mleku-kobiecym-moga-chronic-przed-smiertelnymi-zakazeniami/



Karmienie piersią, a jelita noworodka

Eksperci zalecają wyłączne karmienie piersią przez pierwsze 6 miesięcy ze względu na dojrzałość jelita i lepiej rozwiniętą florę bakteryjną.
http://laktacja.org.pl/news/oswiadczenie.pdf
http://antoonovka.pl/2016/01/specjalista/

Lek. med. Magdalena Wołoszko: "Układ trawienia dziecka rozwija się stopniowo i osiąga pełną dojrzałość przez kilkanaście pierwszych miesięcy, a nawet lat życia. Zaraz po przyjściu na świat układ pokarmowy noworodka jest już dostosowany do trawienia i wchłaniania substancji odżywczych pochodzących z pokarmu. Początkowo jest to mleko matki lub mleko modyfikowane. http://www.gazetalekarska.pl/?p=6490

"Po jednorazowym podaniu butelki jelita niemowlaka potrzebują aż do 4 tygodni, aby wrócić do stanu dziecka karmionego wyłącznie piersią! Czyli „raptem jedna butelka” zaburza równowagę flory bakteryjnej twojego dziecka „zaledwie” na miesiąc. To dużo, zwłaszcza dla niemowlęcia, które nie ma w pełni rozwiniętej odporności. 
http://themilkmeg.com/just-a-few-bottles-of-formula-here-or-therewhats-the-big-deal-breastmilk-and-gut-health/ http://dziecisawazne.pl/jakie-sa-konsekwencje-dokarmiania-dziecka-mlekiem-modyfikowanym/

"Rozkład mleka sztucznego w organizmie dziecka ma inne, niestety często zgubne działanie na jelita dziecka niż w przypadku mleka matki, mimo, że rozkładają się oba pokarmy na pozornie te same składniki 
http://www.hafija.pl/2015/06/nie-tylko-zywe-skladniki.html

Niedojrzałość układu pokarmowego u niemowląt.
https://app.box.com/s/ei7n4szwunveubc1dk6wde6wsmqzxos7

Dieta matki wpływa na skład mikrobiomu mleka kobiecego.
https://www.facebook.com/mikrobiom/photos/985050601605393/

Drobnoustroje zasiedlające jelita we wczesnym okresie życia wywierają długotrwały wpływ na zdrowie człowieka, a jednym z czynników silnie determinujących skład tej populacji jest dieta. Cukry obecne w ludzkim mleku promują wybiórczo wzrost korzystnych bakterii tj. bifidobakterie, które chronią organizm gospodarza przed biegunką i patogenami. Jednym z głównych składników ludzkiego mleka jest lakto-N-tetraoza - cukier, który praktycznie nie występuje w mleku innych ssaków. Bifidobakterie wytwarzają enzym rozkładający lakto-N-tetraozę, co wskazywałoby, że między tymi mikroorganizmami a człowiekiem rozwinęła się na drodze ewolucji silna, ścisła symbiotyczna relacja.
https://www.facebook.com/mikrobiom/photos/a.672294269547696.1073741828.672283592882097/1256517081125409/?type=3&theater&notif_t=notify_me_page&notif_id=1491598849848216
Przeciwciała matczyne stwarzają podatne środowisko dla pożytecznych bakterii w jelitach noworodka.
https://www.facebook.com/mikrobiom/photos/983432241767229/

Poród i rodzaj karmienia a mikrobiom niemowląt.
https://www.facebook.com/mikrobiom/photos/920092021434585/

Mikrobiom jelit niemowląt: Nowe badania na temat jego pochodzenia i zaburzeń równowagi.
https://www.facebook.com/mikrobiom/photos/800651590045296/

Pierwsze tysiąc dni budowania symbiozy pomiędzy mikrobiotą jelit i rozwijającym się układem immunologicznym.
https://www.facebook.com/mikrobiom/photos/775202659256856/

Karmienie piersią przygotowuje układ pokarmowy dziecka do trawienia i przyswajania stałych pokarmów.
https://www.facebook.com/mikrobiom/photos/758008937642895/

Kobiece mleko zawiera ponad 700 bakterii.
https://www.facebook.com/mikrobiom/posts/697899353653854


Karmienie naturalne a wpływ na układ immunologiczny noworodka
Dzieci karmione piersią rzadziej chorują z powodu infekcji i innych dysfunkcji układu immunologicznego w porównaniu z niemowlętami karmionymi sztucznie. Dane epidemiologiczne z krajów rozwiniętych i rozwijających się wykazują, że karmienie piersią zapobiega infekcjom pokarmowym i oddechowym. W Szkocji przeprowadzono badanie z udziałem 618 matek z niemowlętami. Wykazało ono, że niemowlęta karmione wyłącznie piersią przez minimum 13 tygodni rzadziej zapadały na infekcje układu pokarmowego i oddechowego, niż karmione preparatami sztucznymi. Odporność utrzymywała się przez cały pierwszy rok życia. Karmienie dzieci pokarmem kobiecym zapobiega rozwojowi alergii skórnej i pokarmowej, także w przypadku dodatniego alergicznego wywiadu rodzinnego.
W mleku matki, poza GOS (galaktooligosacharydy), znajduje się wydzielnicza IgA. Obecne w mleku Bifidobacterium stymuluje syntezę sIgA u noworodków karmionych naturalnie, co nie ma miejsca u noworodków karmionych sztucznie. Bifidobacterium i Lactobacillus mogą mieć wpływ na wydzielanie mucyn (białek wiążących się z patogenami jako część układu odpornościowego – przyp. red.) przez aktywację genów MUC2 i MUC3, co powoduje hamowanie przylegania patogennych bakterii jelitowych do błony śluzowej.
(…)Przewód pokarmowy potrzebuje ekspozycji na bakterie do rozwoju mechanizmówobronnych i właściwej odpowiedzi immunologicznej. W skład mleka matki wchodzą także m.in. immunoglobuliny, komórki układu immunologicznego (makrofagi, leukocyty), glikoproteiny (laktoferryna), aktywne peptydy, lizozym. Jednak korzystny wpływ zdrowotny wynika nie tylko z obecności tych aktywnych substancji i komórek, ale prawdopodobnie także z obecności w mleku matki bakterii z rodzaju Staphylococcus, Lactococcus, Enterococcus, Lactobacillus, Bifidobacterium.
Szczególnie te dwa ostatnie wydają się mieć bardzo duży wpływ na stymulację układu odpornościowego dziecka. Przypisywana im rola polega na hamowaniu wzrostu patogennych bakterii, między innymi przez obniżenie pH jelitowego, produkcję kwasów organicznych czy też współzawodnictwo o miejsce przylegania do błony śluzowej nabłonka jelitowego.
https://polki.pl/rodzina/niemowle,co-wplywa-na-ksztaltowanie-sie-ukladu-immunologicznego-noworodka,10405435,artykul.html



Kiedy i jak rozszerzać dietę wg. obowiązujących zaleceń
http://malgorzatajackowska.com/2015/03/16/czym-sie-rozni-cztery-od-szesciu-czyli-o-tym-kiedy-rozszerzac-diete-niemowlecia/
http://malgorzatajackowska.com/2016/10/19/rozszerzanie-diety-sciagawka/

https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/permalink/1643042469359817/


"Gdyby zorganizować społeczeństwo tak, by to prawdziwe producentki mleka dla niemowląt, czyli kobiety, otrzymywały wynagrodzenie należne za ich pracę wytwórczą, produkcja mleka modyfikowanego zmniejszyłaby się, podobnie jak zmniejszyłaby się nędza, która powoduje choroby wieku dziecięcego i przedwczesną śmierć niemowląt. Pomoc i wsparcie dla karmiących matek ocaliłyby więcej dzieci niż jakikolwiek publiczny system zdrowotnej interwencji prewencyjnej: więcej niż szczepienia, poprawa infrastruktury wodnej i warunków sanitarnych"
G. Palmer "Polityka karmienia piersią"
https://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop/posts/149801485141511

Wątek na ten temat czyli o ignorowaniu zalet KP przez NFZ
https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/permalink/1527433370920728/


"U dzieci żywionych sztucznie częściej wystąpić mogą: cukrzyca, nowotwory, otyłość, astma, wysoki poziom cholesterolu."
źródła:Karmienie Piersią Shiela KitzingerSztuka karmienia piersią Hanah LathropPierwszy rok życia dziecka (miękka) Eisenberg Arlene, Murkoff Heidi E., Hathaway Sandee E. B.S.NWielka księga dziecka Gebauer-Sesterhenn Birgit, Praun ManfredPolityka karmienia piersią Ideologia, biznes i szemrane interesy Gabrielle Palmerhttp://www.hafija.pl/2012/06/breastfeeding-and-use-of-human-milk.htmlKarmienie piersią w teorii i praktyce, M. Nehring-Gugulskahttp://www.hafija.pl/2011/07/sklad-mleka-kobiecego.htmlhttp://www.hafija.pl/2012/06/breastfeeding-and-the-use-of-human-milk.html



SIDS i śmiertelność noworodków

Karmienie piersią redukuje ryzyko SIDS o 36%.

Obliczono, że rocznie można by uniknąć śmierci ponad 900 niemowląt jeżeli 30% mam karmiło by przez pierwsze sześć miesięcy tylko i wyłącznie piersią.
W 42 krajach rozwijających sie w których ma miejsce 90% zgonów niemowląt całego świata, wyłącznekarmienie piersią przez 6 miesięcy oraz odstawienie od piersi po pierwszym roku życia lub później jest potencjalnie najefektywniejszym czynnikiem zapobiegawczym zgonom ponad miliona niemowląt rocznie, co oznacza 13% redukcję śmiertelności dzieci na świecie.
http://www.hafija.pl/2012/06/breastfeeding-and-the-use-of-human-milk.html


O lekach na kolki - sab simplex
https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/permalink/1522921224705276/

Lepsze karmienie niż szczepienie - czyli kilka linków o karmieniu piersią KP #mleko
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/820706511310176/

Kobiece mleko może zaszkodzić dziecku?
http://mamadu.pl/124241,kobiece-mleko-moze-zaszkodzic-dziecku-poznaj-prawde-o-karmieniu-piersia
"Naukowcy odkryli toksyny w mleku matki. Podczas badań znaleziono aż 200 rożnych rodzajów związków chemicznych o szkodliwym działaniu. Od lat skład maminego mleka poddawany jest gruntownej analizie."
https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/permalink/1507423202921745/


https://www.facebook.com/Hafijapl/photos/a.288107311241731.79190.198169696902160/1338071669578618/?type=3&theater
http://www.hafija.pl/2015/11/profilaktyka-raka-piersi-u-mamy-karmiacej-usg-samobadanie-mammografia.html
http://www.hafija.pl/2014/02/usg-sutka-w-trakcie-karmienia-piersia.html


"Mleko mamy chroni przed chorobami i powikłaniami chorób. Również przed zakażeniami pneumokokowymi.

1) "Zarówno w siarze, jak i w pokarmie dojrzałym znajdują się przeciwciała wszystkich klas, w tym także wydzielnicze IgA, oraz liczne komórki układu odpornościowego, takie jak neutrofile, makrofagi czy limfocyty T i B. Komórki fagocytujące, znajdujące się w pokarmie kobiecym, wydzielają liczne substancje działające bakteriobójczo bądź bakteriostatycznie. Należą do nich między innymi lizozym, laktoferyna, a także składowe dopełniacza C3 i C4. Z kolei większość przeciwciał znajdujących się w pokarmie naturalnym wytwarzana jest w komórkach plazmatycznych, zlokalizowanych w gruczole sutkowym, które powstają z limfocytów B stymulowanych przez antygeny wirusowe czy bakteryjne, obecne w przewodzie pokarmowym matki. W ten sposób noworodek otrzymuje przeciwciała skierowane przeciw drobnoustrojom znajdującym się w otoczeniu matki, które stanowi także jego środowisko. Mniejsza podatność na zakażenia w pierwszych tygodniach życia u dzieci karmionych pokarmem naturalnym została opisana przez wielu autorów.
Stan odporności noworodka jest wypadkową, która pozwala z jednej strony na przebywanie w obcym antygenowo środowisku wewnątrzmacicznym, a z drugiej przygotowuje do przebiegającego w sposób gwałtowny kontaktu ze środowiskiem zewnętrznym po urodzeniu. Jeżeli stan zdrowia matki w czasie rozwijającej się ciąży nie odbiega od normy, czas trwania ciąży oraz sposób jej ukończenia są prawidłowe, zaś noworodek otrzymuje po urodzeniu pokarm naturalny, to pomimo pewnych odrębności w układzie immunologicznym zabezpieczenie dziecka przed zakażeniem w tym okresie życia wydaje się wystarczające. Jeżeli jednak jedno z tych ogniw jest nieprawidłowe, zarówno narażenie na infekcję, jak i zagrożenie w trakcie jej przebiegu gwałtownie wzrastają."
"Choroby zakaźne: mleko kobiece zmniejsza zachorowalność i/lub ciężkość przebiegu wielu chorób infekcyjnych, m.in.:
– bakteryjnego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych
– inwazyjnej choroby Haemophilus influenzae typu B
– biegunki i innych zaburzeń żołądkowo-jelitowych
– zakażeń układu oddechowego
– martwiczego zapalenia jelit
– zapalenia ucha środkowego
– zapalenia układu moczowego
– zakażeń wtórnych u dzieci urodzonych przedwcześnie"
Źródło: J. Szczapa. Podstawy neonatologii.

2) "Przeciwciała przeciwbakteryjne zawarte w ludzkim mleku:
- wydzielnicze IgA wykazujące działanie przeciwko: E. coli (również przeciw pilusom, antygenom otoczkowym, CF1), enteropatogennym szczepom C. tetani, C. diphtheriae, K. pneumoniae, S. pyogenes, S. mutans, S. sanguins, S. mitis, S. agalactiae [paciorkowce grupy B ], S. salvarius, S. pneumoniae (również przeciw otoczkom polisacharydowym), C. burnetti, H. influenzae, H. pylori, S. flexneri, S. boydii, S. sonnei, C. jejuni, N. meningitidis, B. pertussis, S. dysenteriae, C. trachomatis, Salmonella (6 grup), S. minnesota, P. aeruginosa, L. innocua, Campylobacter flagelin, Y. enterocolitica, plazmidowi wirulencji S. flexneri, toksynie C. diphtheriae, enterotoksynie E. coli, enterotoksynie V. cholerae, toksynie C. difficile, otoczce H. influenzae, enterotoksynie F S. aureus, Candida albicans*, Mycoplasma pneumoniae;
- IgG wykazujące działanie przeciwko: E. coli, B. pertussis, H. influenzae typu b, S. pneumoniae, S. agalactiae, N. meningitidis, 14 otoczkom polisacharydowym pneumokoka, lipopolisacharydowi V. cholerae, plazmidowi S. flexneri, również jako główna opsonina dla S. aureus;
- IgM wykazujące działanie przeciwko: lipopolisacharyd V. cholerae, E. coli, S. flexneri;
- IgD wykazujące działanie przeciwko: E. coli."
http://www.latrobe.edu.au/…/rese…/specialisations/human-milk

3) Postępy neonatologii "Komórki mleka kobiecego"http://www.neonatologia.org.pl/index.php… "Mleko ludzkie nie tylko stanowi znakomite naturalne źródło składników odżywczych dla noworodka i niemowlęcia, lecz także zawiera różnorodne czynniki protekcyjne, które dostarczają mu biernej i czynnej ochrony. W większości prac mleko ludzkie przedstawiane jest jako źródło biernej immunizacji noworodka dzięki temu, że zawiera liczne składniki ochronne, takie jak: przeciwciała, czynniki wzrostu, cytokiny i specyficzne komórki układu immunologicznego. Ostatnio wykazano, że mleko wpływa na niedojrzały układ immunologiczny noworodka. Karmienie piersią chroni niemowlę przed chorobami infekcyjnymi, jak również wzmacnia rozwój jego układu immunologicznego. W artykule zostały omówione komórkowe składniki mleka ludzkiego wspierające rozwój układu immunologicznego dzieci karmionych piersią."

4) Lista niektórych czynników przeciwbakteryjnych, przeciwwirusowych, przeciwpasożytniczych w mleku kobiecym: http://www.latrobe.edu.au/…/rese…/specialisations/human-milk

5) Ciekawą obserwację przedstawili Biesbroek i wsp. obserwujący zmiany w składzie mikrobiomu niemowląt zaszczepionych skonjungowaną siedmiowalentną szczepionką przeciwko pneumokokom. Okazało się, że po 12 miesiącach od szczepienia, w mikrobiomie dzieci zaszczepionych (n = 97) zmniejszył się udział szczepów pneumokoków o te zawarte w szczepionce, natomiast zwiększył się udział szczepu Haemophilus, w porównaniu z nieszczepionymi (n = 101). Zmiany te utrzymywały się do 24 miesięcy po szczepieniu, nie były już jednak tak silnie wyrażone. Badania te zwracają uwagę na fakt, że wszelkie interwencje medyczne mogą zaburzyć chwiejną równowagę mikrobiomu człowieka.
D. Górecka, E. Puścińska. Mikrobiom układu oddechowego, Pneumonol. Alergol. Pol. 2014; 82: 481–48.
http://czasopisma.viamedica.pl/…/viewF…/PiAP.2014.0063/27645
Biesbroek G., Wang X., Keijser B.J. i wsp. Seven-valent pneumococcal conjugate vaccine and nasopharyngeal microbiota in healthy children. Emerg. Infect. Dis. 2014; 20: 201−210.
http://wwwnc.cdc.gov/eid/article/20/2/13-1220_article

6) Kobiece mleko zawiera ponad 700 bakterii
http://odkrywcy.pl/kat,111396,title,Kobiece-mleko-zawiera-p…

7) Kiedy w bakteriach budzi się demon.
Co sprawia, że zwykle niegroźne drobnoustroje stają się śmiertelnie niebezpieczne?

Bakterie są wszędzie wokół - a nawet w środku - nas. Jedne są szkodliwe, inne korzystne, niektóre zaś, oczywiście, wywołują choroby. Są też takie, które - jak powszechnie występujący gatunek Streptococcus pneumoniae - nie poddają się klasyfikacji.

Zwykle bakterie te zasiedlają drogi nosowe, gdzie nie czynią żadnej krzywdy. Jednak czasami S. pneumoniae wyczuwa niebezpieczeństwo, rozprzestrzenia się po naszym ciele, próbując się ukryć, i w rezultacie wywołuje choroby. Bakterie te mogą być powodem poważnych schorzeń, takich jak zapalenie płuc. Jednak zdaniem Andersa Hakanssona z University at Buffalo gatunek ten jest "przypadkowym patogenem".

Stwierdzono ścisłą korelację pomiędzy zachorowaniami na grypę i późniejszą infekcją S. pneumoniae, ale do niedawna nie wiedziano, w jaki sposób bakteria ta nabywa wirulentności. Tak więc Hakansson wraz ze współpracownikami rozpoczęli badania, które miały to wyjaśnić.

Stwierdzili, że przemianę tę wywołuje najwyraźniej reakcja układu odpornościowego chorego na grypę. Kiedy organizm w odpowiedzi na obecność wirusów grypy reaguje wzrostem temperatury i wyzwoleniem hormonów stresu, takich jak noradrenalina, powoduje to reakcję ze strony bakterii na zmiany następujące w ich środowisku. Opuszczają swoje kolonie i uruchamiają ekspresję genów, które sprawiają, że stają się śmiertelnie niebezpieczne dla komórek nabłonka oddechowego. Wyniki te zespół opublikował w czasopiśmie mBio.

Zdolność gatunku S. pneumoniae do rozpoznawania hormonów i innych oznak reakcji na zagrożenie ze strony komórek człowieka to przykład zjawiska określanego jak wzajemne przekazywanie sygnałów przez przedstawicieli różnych królestw organizmów. W tym przypadku bakterie reagują na sygnały pochodzące z królestwa zwierząt, a zjawisko to jest ostatnio postrzegane jako kluczowy mechanizm biologiczny. Hakansson zauważa, że ponieważ S. pneumoniae typowo zamieszukje organizm ludzki, jest logiczne, że w procesie ewolucji rozwinęły się u niego mechanizmy pozwalające odczytywać zmiany w jego otoczeniu. Hakansson określa to tak: "Dla bakterii jesteśmy ekologiczną niszą".

http://www.scientificamerican.com/…/when-harmless-bacteria…/
http://www.swiatnauki.pl/19,207.html

8) Uodpornienie naturalne w wyniku przekazania drogą przezłożyskową

Podczas ciąży przeciwciała występujące we krwi matki są przekazywane płodowi poprzez łożysko. Transport dotyczy swoistych przeciwciał neutralizujących klasy IgG, które są aktywnie przenoszone dzięki obecności receptorów dla przeciwciał w komórkach trofoblastu. W wyniku działania tego mechanizmu aktywnego transportu stężenie przeciwciał we krwi płodu jest zbliżone do stężenia we krwi matki, a nawet może być od niego wyższe. O stężeniu przeciwciał we krwi płodu decyduje więc miano przeciwciał i ich spektrum we krwi matki w czasie ciąży. Po urodzeniu noworodek posiada we krwi przeciwciała w klasie IgG przekazywane biernie od matki, które utrzymuje się przez około 3-4 miesiące.

Uodpornienie naturalne w wyniku karmienia piersią.

Mleko kobiece, szczególnie w początkowych tygodniach laktacji, zawiera istotne ilości czynników biorących udział w uodpornieniu noworodka. W pierwszych dniach laktacji tzw. siara zawiera swoiste przeciwciała wydzielnicze klasy IgA produkowane w gruczole sutkowym, stanowiące ochronę przed drobnoustrojami wnikającymi do organizmu noworodka poprzez przewód pokarmowy i oddechowy. Przeciwciała zawarte w mleku kobiecym wykazują wysoką stabilność i mogą być transportowane przy udziale komórek immunokomponentnych występujących w mleku (limfocyty, makrofagi). Przekazywanie noworodkowi przeciwciał wydzielniczych IgA ma istotne znaczenie, ponieważ wykazują one zdolność neutralizacji wirusów oraz bakterii i mają decydujące znaczenie w miejscowej odporności błon śluzowych i surowiczych, które z epidemiologicznego punktu widzenia, są najważniejszymi wrotami zakażenia. Obok swoistych przeciwciał wydzielniczych, w mleku kobiecym występują również inne substancje zwiększające nieswoistą odporność przeciwzakaźną noworodka, takie jak lizozym, laktoferyna, interferon gamma i czynnik martwicy nowotworu (TNF).

"Wakcynologia" red. W Magdzik, D. Naruszewicz-Lesiuk, A. Zieliński, Bielsko-Biała, α-medica Press, 2005, 29-30.

9) Obserwuj profil "Mikrobiom" https://www.facebook.com/mikrobiom"






Źródło: Kwartalnik laktacyjny 4/2016

Sporo informacji na temat wpływu karmienia piersią na odporność dziecka, ryzyko powikłań wielu chorób IchP i Ichm w następujących wątkach:
https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/permalink/1527433370920728/
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/1003210813059744/?comment_id=1003213653059460&reply_comment_id=1003221833058642&comment_tracking=%7B%22tn%22%3A%22R%22%7D
https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/permalink/1513879175609481/ w komentarzach
z grupy https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/ (trzeba być jej członkiem aby móc przeczytać te wątki)


.
Study shows no long-term cognitive benefit to breastfeeding
http://edition.cnn.com/2017/03/27/health/breastfeeding-hyperactivity/index.html?utm_source=nextdraft&utm_medium=email

Jest wiele podobnych badań jak wyżej i podobnie jak w przypadku badań porównujących dzieci szczepione i nieszczepione zwykle nie bierze się pod uwagę innych istotnych czynników mogących mieć wpływ na wyniki (jak warunki materialne, środowisko życia, IQ rodziców etc). Można bowiem przypuszczać, że te bardziej świadomi rodzice bardziej zabiegają o KP stąd dość druzgoczące dla MM wyniki.
Mikrobiom w pierwszych dwóch latach życia
https://mikrobiom.wordpress.com/2016/07/14/mikrobiom-w-pierwszych-dwoch-latach-zycia/


Mother's Milk works as Vaccination for Newborns, Boosts Immunity as well
http://www.newsgram.com/mothers-milk-works-as-vaccination-for-newborns-boosts-immunity-as-well/

Opóźnienia rozwojowe, a karmienie piersią
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16950960

Karmienie piersią w Polsce Raport 2015
http://femaltiker.pl/wp-content/uploads/2015/05/Raport_Karmienie_Piersia_w_Polsce_20151.pdf

Korzyści zdrowotne wynikające z karmienia piersią to nie mit
http://dziecisawazne.pl/korzysci-zdrowotne-wynikajace-z-karmienia-piersia-to-nie-mit/




Wpływ karmienia piersią na zdrowie matki
  • co najmniej kilka publikacji sugeruje bowiem, że niepodjęcie karmienia piersią albo krótki okres karmienia mogą wiązać się z większym ryzykiem wystąpienia depresji poporodowej, niemniej trzeba tu zachować wysoką ostrożność interpretacyjną, być może bowiem to początki depresji sprawiają, że kobiety wcześniej kończą karmienie.
  • szybsze obkurczanie macicy po porodzie i mniejsza utrata krwi w połogu, co może przyczynić się do mniejszego ryzyka anemii u matuli
  • utrata nadmiarowych, pociążowych kilogramów. W dużym badaniu kohortowym stwierdzono przykładowo, że większa intensywność i dłuższy okres karmienia wiążą się ze zwiększoną, w porównaniu do kobiet, które nie karmiły, utratą wagi po 6 i 18 miesiącach po porodzie
  • u kobiet karmiących obserwuje się zmniejszone ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2 – oszacowano, że po każdych 12 miesiącach karmienia ryzyko to spada od 4 do 12%, a kobiety, które nigdy nie karmiły są obarczone 1,7 razy większym ryzykiem cukrzycy typu 2 w porównaniu do kobiet, które w ciągu swojego życia karmiły łącznie przez co najmniej 2 lata (czyli albo jedno dziecko przez 2 lata albo np. jedno dziecko 6 miesięcy, a drugie 18)
  • bardzo silne dowody naukowe przemawiają też za zmniejszonym ryzykiem rozwoju niektórych nowotworów u kobiet, które karmiły piersią. Zaobserwowano, że kobiety u których rozwinął się rak piersi częściej deklarowały, że nigdy nie karmiły piersią lub łączny okres karmienia dzieci był u nich znacznie krótszy niż u kobiet u których raka piersi nie zdiagnozowano. Karmienie może także pełnić rolę ochronną w przypadku nowotworu jajników – z metaanalizy z 2009 roku wynika, że u kobiet, które karmiły przez okres co najmniej 12 miesięcy ryzyko rozwoju raka jajników jest o 28% mniejsze niż u kobiet, które nigdy nie karmiły. ciotkowa hipoteza „zwisów pokarmiennych” nie znajduje odzwierciedlenia w badaniach o czym pisałam już zresztą TU.
  • u tych kobiet, które nie karmiły obserwuje się o 28% więcej tkanki tłuszczowej trzewnej (wiscelarnej), czyli takiej której nie widać gołym okiem, a która niczym łobuz okrutny, podstępnie kumuluje się wokół trzewi sprzyjając rozwojowi zespołu metabolicznego. Powiązania pomiędzy karmieniem piersią a mniejszym ryzykiem zespołu metabolicznego stwierdzono zresztą jeszcze w kilku innych badaniach,
https://mataja.pl/2017/04/zapomniany-i-pomijany-wplyw-karmienia-piersia-na-zdrowie-matki/
Ip i wsp., 2007 Breastfeeding and maternal and infant health outcomes in developed countries.
Stuebe, 2009. The Risks of Not Breastfeeding for Mothers and Infants.
Armenta i wsp., 2016. Association of Breastfeeding with Maternal Visceral Adiposity Postmenopause Among Three Racial/ Ethnic Groups.
Ip i wsp. 2009. A summary of the Agency for Healthcare Research and Quality’s evidence report on breastfeeding in developed countries.
Dieterich i wsp., 2013. Breastfeeding and Health Outcomes for the Mother-Infant Dyad.
AAP, 2012. Breastfeeding and the Use of Human Milk.
Chowdhury i wps., 2015. Breastfeeding and maternal health outcomes: a systematic review and meta-analysis.
Yun i wsp., 2016. The effect of prolonged breast-feeding on the development of postmenopausal osteoporosis in population with insufficient calcium intake and vitamin D level





The burden of suboptimal breastfeeding in the United States: a pediatric cost analysis https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20368314
https://www.facebook.com/karmimysie/photos/a.204845146698050.1073741828.203982323450999/230746030774628/?type=3&theater



Karmienie piersią - skuteczne antidotum na negatywne konsekwencje rozwoju cywilizacji - Wiedza o porodzie - Fundacja Rodzić po Ludzku
http://www.rodzicpoludzku.pl/Wiedza-o-porodzie/Karmienie-piersia-skuteczne-antidotum-na-negatywne-konsekwencje-rozwoju-cywilizacji.html

Dr Tetyana Obukhanych, Immunolog:
"Jeśli niemowlę potrzebowałoby jednej szczepionki, która jest w 100% bezpieczna i skuteczna - to byłoby to mleko matki." - fragment jej wykładu na temat szczepień,
https://youtu.be/zGfQDp8YxoA
Do 100 procent dzieci dokarmianych mieszanką modyfikowaną! "
https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/permalink/1602330006764397/
http://babyonline.pl/hafija-o-polskiej-opiece-okoloporodowej-brak-ludzi-brak-wiedzy-brak-pieniedzy,karmienie-piersia-artykul,20669,r1.html


Karmienie piersią wg. książki Wydawnictwa Lekarskiego PZWL
"Matkom karmiącym piersią autorka “Wyspanych rodziców” radzi, by zachęcały niemowlęta do dłuższego ssania. Jest to absurdalne zalecenie, ponieważ dziecko jest aktywnym uczestnikiem karmienia [6]  i niemożliwe jest zmuszenie go do ssania piersi, gdy nie ma na to ochoty. Za najlepsze rozwiązanie, w przypadku karmienia naturalnego, Giordano uważa podawanie odciągniętego mleka z butelki w czasie wprowadzania treningu snu.
Czy zdajecie sobie Państwo sprawę z tego, że podjęcie przez matkę karmiącą piersią choćby kilkudniowej próby stosowania zaleceń z wydanej przez Was książki, może spowodować nieodwracalne szkody w laktacji i skutkować przedwczesnym zakończeniem wyłącznego karmienia piersią, które jest najbardziej optymalnym sposobem żywienia niemowląt? [3]"
https://www.wymagajace.pl/wyspani-rodzice-glodzone-dzieci-list-otwarty-do-wydawnictwa-lekarskiego-pzwl/

Z książki „Zdrowie kobiety” Państwowego Zakładu Wydawnictw Lekarskich. Książka pod redakcją wielu znakomitych profesorów i lekarzy.
„Należy myć ręce starannie wodą i dezynfekującym mydłem przed karmieniem i każdym dotknięciem brodawki do ust dziecka”
„Po karmieniu należy obmyć brodawki przegotowaną wodą z mydłem i zapudrować dezynfekującym pudrem albo posmarować dezynfekującą maścią oraz nałożyć na brodawki jałowe płatki gazy” 

„Nie należy dotykać ciała poniżej pępka”  " na dole jest zanieczyszczona odchodami i bakterie mogą zostać przeniesione na brodawki” 

„(…) idealna czystość! (…) Ręce położnicy mogą być tym czynnikiem, który przeniesie zakażenie [na sutki]”
„Ponieważ w odchodach [poporodowych] znajdują się bakterie, istnieje możliwość przeniesienia drobnoustrojów na (…) brodawki (zakażenie sutka), dlatego(…) częste mycie rąk ma tutaj podstawowe znaczenie” 
http://szczepienie.blogspot.com/p/hartowanie-higiena-ukad-odpornosciowy.html

Terapia alternatywa dla szczepień? Okazuje się, że istnieje terapia dla ludzi z niezbyt wydolnym układem immunologicznym czyli seroterapia.
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1590703437808228
Więcej równie strasznych tekstów na
http://szczepienie.blogspot.com/p/szczepienia-bcg-pneumo-rota-wzw-b-polio.html

Więcej ciekawostek, faktów, cytatów, notek o szczepieniach i nie tylko:
http://szczepienie.blogspot.com/p/szczepienia-bcg-pneumo-rota-wzw-b-polio.html


Jeśli zbiory informacji z tej strony okazały się pomocne, zaoszczędziły czasu to będę wdzięczny za rozważenie wsparcia

32 komentarze:

  1. Wiele osób twierdzi, że karmienie piersią podnosi iloraz inteligencji, że sprawia, iż dzieci są zdrowsze lub bardziej odporne na choroby, jednakże mało które badanie wspomina, że grupą kontrolną (normalną) takich badań są dzieci karmione mlekiem modyfikowanym. Przez takie badania fałszowana jest rzeczywistość. Powinno być na odwrót, to dzieci karmione piersią muszą być traktowane jak naturalna norma w takich badaniach. Wtedy w końcu ujawniono by, że dzieci na piersi wcale nie są inteligentniejsze czy zdrowsze. Takie badania by w końcu ukazały, że dzieci karmione mlekiem modyfikowanym są bardziej chorowite, zaś choroby „dziecięce”, na przykład biegunka, zapalenie płuc, zapalenie ucha wewnętrznego, kolki, zaparcia, infekcje górnych dróg oddechowych czy zapalenie jelit lub żołądka, traktowane, jako „normalne w tym wieku” wcale normalne nie są. W obecnych czasach, matki stają przed wyborem karmienie piersią lub butelką. To kobieta decyduje o tym, którą metodę wybierze i nikt nie powinien zmuszać jej do karmienia piersią. Jednakże, fakty o ryzykach związanych z niekarmieniem dziecka mlekiem matki nie powinny być zatajane. Każda mama powinna mieć prawo do świadomego wyboru.
    https://zielonyzagonek.pl/mleko-modyfikowane/

    OdpowiedzUsuń
  2. takie przeciwciała nie starczają dłużej niż do 12-14 miesiąca życia dziecka

    OdpowiedzUsuń
  3. HAMLET oznacza ludzką alfa-albuminę, która stała się zabójcza dla komórek nowotworowych.
    Jednym z głównych zadań tych cząsteczek jest „patrolowanie” jelit pani dziecka, gdyż jelita dzieci rosną w niesamowitym tempie. Cząsteczki HAMLET namierzają komórki w jelitach dziecka, które nie są genetycznie stabilne i powodują śmierć tych komórek, zmieniają membranę tych komórek, dostają się do środka, aktywują organelle, proteasomy i mitochondria, a następnie wchodzą do jądra i bum! Zarówno cząsteczki HAMLET, jak i komórka umierają. Następnie układ odpornościowy dziecka usuwa je. W tym badaniu wzięli bakterie pneumokokowe… Jest szczepionka o nazwie „Prevenar”. Naukowcy wzięli tę bakterię pneumokokową – to ta niebieska linia biegnąca tu wzdłużnie – oraz komórki rakowe i połączyli je z alfa-albuminą mleka, czyli tym, co było po lewej stronie, zanim zostało strawione. I nic. Następnie wzięli te same ilości i połączyli je z cząsteczkami HAMLET, czyli z albuminą mleka i kwasem oleinowym. Popatrzcie co się zdarzyło. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21423701

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do wad, chciałam karmic forever i nie wierzyłam ze kp powoduje nasze problemy tak okazało sie ze niestety jednak kp jest winne.
    Syn nie jadł praktycznie wcale a w nocy budził sie po 7-11 razy na kp.
    Od odstawienia je jak wariat i przesypia całe noce, moze wstrzelilismy w idealny moment. Znajoma odstawiła niejadka tez ok 1.5roku ale nic nie poprawiło to w kwestii jedzenia, ale juz spania ta

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziś wydaje się to totalnie abstrakcyjne, ale jakieś 20-30 lat temu karmienie piersią było odradzane kobietom i lekarze zalecali młodym matkom karmienie mlekiem modyfikowanym. Mieszanka ta według lekarzy (i przypadkiem również według producentów, którzy odkryli tę żyłę złota) była zdecydowanie zdrowsza dla takiego niemowlaka niż niesprawdzone, nieprzebadane, niezmodyfikowane mleko jego matki. http://noemidemi.com/karmienie-piersia-nienaturalne/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mleko matki zawiera hormon wspomagający budowę kości o nazwie osteoprotegeryna, przynoszący efekt w postaci dużo mocniejszych kości, które pozostają takie przez całe życie aż do wieku emerytalnego http://szczepienia.wybudzeni.com/2016/03/21/mleko-matki-vs-mleko-modyfikowane-porownanie-skladu/

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedostatecznie zaznaczone, że przeciwciała w mleku działają tylko na błonach śluzowych i nie neutralizują antygenów podanych pozajelitowo (szczepionka podskórna, domięśniowa itp).
    Do tego osoby wcześniej nieszczepione nie przekazują przeciwciał przeciwko chorobie, na którą nie zostały zaszczepione (tyczy się głównie WZW B, wiele matek nie było szczepionych).

    W chorobach bakteryjnych (tężec, krztusiec) wytwarzane są głównie przeciwciała IgG2, które nie przechodzą w takim stopniu przez łożysko, jak IgG1 i IgG3, stąd odporność już po urodzeniu nawet u osoby szczepionej może być za mała!

    Owszem, przeciwciała obecne we krwi, które przeszły przez łożysko, nawet podczas neutralizacji antygenów szczepionkowych, w najgorszym przypadku doprowadzą do osłabionego działania szczepionki, ale stąd różne miesiące szczepienia dzieci i m.in. dawki podtrzymujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potem ludzie mylą ochronę związaną z karmieniem piersią z przekazywanymi przeciwciałami od matki przez łożysko czyli tzw. bierna odporność związana z przeciwciałami matczynymi, która uznaje się, że utrzymuje się maksymalnie do 6 - 8 miesięca

      "Mleko matki przez cały okres karmienia zawiera czynne substancje o działaniu immunologicznym."
      "Uważamy, że bierna odporność związana z przeciwciałami matczynymi utrzymuje się maksymalnie do 6 miesięcy. Przykładowo biernie przekazana odporność przeciwko odrze i ospie wietrznej (po szczepieniu matki) utrzymuje się przez około 3 miesiące, a przeciwko różyczce – około 4 miesiące."

      http://www.mp.pl/szczepienia/praktyka/ekspert/zagadnienia_rozne_ekspert/106439,czy-przeciwciala-matczyne-chronia-niemowleta-przed-ciezkimi-zakazeniami-do-89-miesiaca-zycia

      "Przeciwciała matczyne, które zapewniają ochronę noworodkom w pierwszych miesiącach życia, stosunkowo słabo chronią przed zakażeniami wywoływanymi przez bakterie otoczkowe, odpowiedzialne za zakażenia inwazyjne, takie jak meningokoki, pneumokoki i H. influenzae typu b."
      https://pediatria.mp.pl/lista/92793,jak-dlugo-mleko-kobiece-zawiera-przeciwciala-chroniace-przed-infekcjami

      Te przekazywane przez łożysko, które krążą w organizmie dziecka - przeciwciała IgG przekazane prosto z krwi matki. Natomiast przeciwciała z mleka matki są typu IgA i trafiają nieco inną drogą, działają też inaczej - na błonach śluzowych. Więcej http://szczepienie.blogspot.ca/p/karmienie-piersia-chroni-8-miesiecy.html

      Usuń
  8. mistrzostwo zagmatwania prostych faktów �� pomagam �� 1. kp jest najlepszym sposobem uodpornienia niemowlęcia poprzez budowę dobrej flory bakteryjnej i przenikanie przeciwciał z mlekiem matki. 2. szczepionka p. rotawirusom ma ok. 60% skuteczności przy czym chroni jedynie przed mniejszą ilością szczepów obecnych w naturze, tak więc realnie przed samym zachorowaniem chroni w jeszcze mniejszym stopniu. 3. mleko matki jest tak skuteczne że chroni zawet przed czynnikiem chorobotworczym zawartym w szczepionce. 4. szczyt głupoty: aby szczepionka zadziałała na jakiś czas zaprzestać kp �� 5. takie rzeczy tylko w koncernach farmaceutycznych ��

    OdpowiedzUsuń
  9. Mleko kobiece to nie tylko źródło składników odżywczych dla dziecka, ale przede wszystkim potężna dawka komórek immunokompetentnych wspierających dojrzewanie strukturalne i czynnościowe błony śluzowej jelit – największych wrót większości zakażeń.
    Układ odpornościowy noworodka, pomimo wykształcenia wszystkich organów limfatycznych, jest NIEDOJRZAŁY CZYNNOŚCIOWO DO WALKI Z PATOGENAMI.
    Pierwszą linią obrony w przewodzie pokarmowym dorosłego człowieka są przeciwciała sIgA produkowane w zatrważających ilościach , które już na powierzchni śluzówki wyłapują szkodliwe bakterie, wirusy i toksyny, zapobiegając ich przenikaniu przez barierę nabłonkową ( u noworodków ta bariera jest fizjologicznie nieszczelna!).
    Produkcja sIgA u dzieci niestety jest praktycznie żadna i jedynym ich źródłem jest właśnie pokarm kobiecy, stąd również tak ważna jest rola karmienia piersią
    DLA OCHRONY NOWORODKA PRZED ZAKAŻENIAMI.
    Tak naprawdę dopiero w drugim półroczu życia układ
    odpornościowy niemowlęcia potrafi samodzielnie reagować na patogeny dostające się do światła przewodu pokarmowego, dlatego do tego czasu niestety jest szczególnie narażony na infekcje, a jakby tego było mało do drugiego roku życia jego pierwsza linia obrony – czyli wydzielnicza IgA
    wciąż produkowana jest na bardzo niskim poziomie
    (szczególnie jeżeli dziecko nie ma już dostępu do mleka matki).
    Jeżeli dołożymy do tego stres związany z pójściem do żłobka i rozłąką z mamą, kontakt z innymi dziećmi, układ pokarmowy dziecka z oczywistych względów nie jest w stanie efektywnie bronić się przed czynnikami zewnętrznymi.
    O tym, że nadmiar produkowanego pokarmu można zamrażać, żeby jak najdłużej wspierać dojrzewający układ odpornościowy dziecka - trzeba mówić ile wlezie! :D
    Dopiero przy ochłodzeniu mleka do -23°C i podgrzewaniu do 63°C możemy wpłynąć na znaczącą utratę jego cennych właściwości immunomodulujących, także absolutnie nie musimy się o to martwić przy warunkach panujących w domowych zamrażarkach :)
    Tylko co jeżeli od samego początku dziecko nie mogło być karmione piersią?
    Jak zadbać o ochronę i rozwój jego układu pokarmowego w tym krytycznym okresie życia?
    Jeżeli interesuje Cię ten temat - liczę na Twój kciuk w górę - dla mnie to naprawdę ogromne wsparcie i motywacja do działania...! <3
    * Marek A., Szlagatys-Sidorkiewicz A., Liberek A. i wsp.: Składniki mleka kobiecego wspomagające układ odpornościowy dzieci karmionych piersią. Med. Wieku Rozwoj. 2006
    * Mikulska M., Zimmer D.: Immunologiczne znaczenie ludzkiego mleka. Ann. Acad. Med. Siles. 2006
    * Newburg D. S., Walker W. A.: Protection of the neonate by the innate immune system of developing gut and of human milk, Pediatr. Res. 2007

    OdpowiedzUsuń
  10. Co do karmienia piersią przy chorobach autoimmunologicznych to przeciwciała chorej matki są skierowane wobec białek matki... owszem mogą ale niekoniecznie będą wiązały antygeny dziecka z równie silnym powinowactwem. Również dlatego, że samo związanie przeciwciał z antygenami własnego ciała nie powoduje rozwoju choroby autoimmunizacyjnej. Kliniczny obraz choroby powstaje w wyniku cytotoksyczności komórek odpornościowych skierowanej wobec komórek somatycznych opsonizowanych przeciwciałami. U noworodków cytotoksyczność jest słaba. Odpowiedź odpornościowa polega dużo bardziej na fagocytozie. To by oznaczało, że bezpieczniej wtedy karmić dzieci bardzo małe, niż np. 8-12 miesięczne. Ale to tylko moje rozważania

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszędzie czytam, że dzieci nie są w stanie wchłonąć tych pasywnych przeciwciał matczynych z mleka czy siary bezpośrednio do krwioobiegu, a tutaj napisane, że jednak mogą? To jak to w końcu jest?

    OdpowiedzUsuń
  12. Pokarm matki posiada właściwości antybakteryjne, w bierny sposób zabezpiecza przed zakażeniem, a także promuje rozwój specyficznych mechanizmów odporności, na przykład poprzez zawarte w mleku prolaktynę oraz immunoglobuliny IgA, których nie zastąpi żadna sztuczna mieszanka. Organizm noworodka wyposażony jest we własne przeciwciała IgM oraz otrzymane od matki przez łożysko immmunoglobuliny IgG. W ten sposób kształtuje się czasowa bierna odporność noworodka. „Czasowa”, ponieważ stopniowo przeciwciała te zanikają, aż w 6 miesiącu życia są praktycznie niewykrywane.

    OdpowiedzUsuń
  13. https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/37384949_432263510609728_1708230152862826496_n.jpg?_nc_cat=0&oh=5a00c29eca72a4b8fd364d1a7d69755a&oe=5C2B3A7D

    OdpowiedzUsuń
  14. mleko matki zawiera również komórki macierzyste, które przenikają przez układ trawienny do krwiobiegu i biorą udział w budowie mózgu oraz układu immunologicznego.

    https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5508878/
    https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5712557/
    https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/29197124
    https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5447027/

    OdpowiedzUsuń
  15. Denerwują mnie te ciągłe mity na temat mleka modyfikowanego i denerwuje mnie presja wywierana na Młodej Mamie, że musi karmić swoje dziecko piersią. Ja uważam, że jest to kwestia indywidualna i każda Mama powinna decydować o sobie i swoim dziecku sama lub wspólnie z ojcem dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  16. KARMIENIE PIERSIĄ CZYNNIKIEM RYZYKA AUTYZMU?
    "Badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych wykazały, że istnieje powiązanie między długotrwałym karmieniem dzieci wyłącznie mlekiem matki a autyzmem. " tak sprawę opisują niektóre popularnonaukowe media np.
    http://mamadu.pl/124241,kobiece-mleko-moze-zaszkodzic-dziecku-poznaj-prawde-o-karmieniu-piersia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dr Przemysław Tomalski z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Od kilku lat prowadzi tam BabyLab – specjalny ośrodek badawczy, zajmujący się m.in. pracami nad testem przesiewowym w kierunku autyzmu:
      – Teza o związku karmienia piersią z autyzmem jest oparta na bazie jednego i to niewiarygodnego z punktu widzenia nauki artykułu z 2011 r. Autor pisze w nim, że ze względu na toksyczność pokarmu matki, karmienie piersią – a szczególnie długie karmienie piersią – podnosi ryzyko autyzmu. Tymczasem jest szereg prac pokazujących coś dokładnie odwrotnego!
      – Zawarte w mleku matki kwasy omega 3 i 6 (od pewnego czasu dodawane też do mieszanek modyfikowanych) mają kluczowe znaczenie dla rozwoju kory czołowej, czyli tego obszaru mózgu odpowiedzialnego za nasz rozwój intelektualny, funkcjonowanie społeczne czy kontrolę uwagi. Wiemy dobrze, że brak tych kwasów przyczynia się do zaburzeń rozwojowych dziecka.
      – W ostatnich latach zwycięża koncepcja, że autyzm powstaje w wyniku nierównowagi neuroprzekaźnikowej mózgu. Mówiąc najprościej: w mózgu jedne przekaźniki pobudzają, a inne hamują pracę niektórych obszarów mózgu i dopóki między nimi jest równowaga, to mózg działa typowo. Co wywołuje nierównowagę? Najpewniej największe znaczenie mają geny – już teraz obserwujemy, że u dzieci, mających rodzeństwo z autyzmem, występuje 10-20% ryzyka wystąpienia autyzmu (w populacji ogólnej to ryzyko wynosi tylko 1-5%). Na pewno też oprócz genów w grę wchodzą czynniki środowiskowe – czyli m.in. toksyny – ale wciąż nie wiemy jakie, skąd, w jakich ilościach. Moja rada dla karmiących mam jest zatem taka, żeby nie dały się zwariować jednej pracy sprzed kilku lat i nadal karmiły swoje dzieci piersią "
      http://babyonline.pl/mleko-mamy-jak-trucizna-a-co-na-to-eksperci,karmienie-piersia-artykul,19001,r1.html

      Mleko matki pomaga rozwijać się dziecku dostarczając także komórek macierzystych, które mogą mieć niebagatelne znaczenie dla zdrowia w wielu sytuacjach.
      http://www.hafija.pl/2015/04/trawienie-mleka-matki-i-komorki-macierzyste-czyli-o-komorkach-ktore-nie-chca-umierac-w-przewodzie-pokarmowym-dziecka.html

      Flora bakteryjna jelit
      Bakterie jelitowe, szczególnie z rodzaju Clostridium, odgrywają rolę w pewnych przypadkach autyzmu. Niektóre ich gatunki wytwarzają neurotoksyny, które mogą...
      http://www.czytelniamedyczna.pl/2360,czynniki-neurotoksyczne-w-srodowisku-zycia-dzieci-przyczyna-zaburzen-rozwojowych.html
      http://autyzm-biologia.blogspot.com/2011/05/czynniki-neurotoksyczne-w-srodowisku-i.html

      Mleko matki wspiera organizm dziecka na wielu płaszczyznach co obniża ryzyko wielu chorób i zaburzeń. Powinno być czymś normalnym, jego brak jest stanem przez który dochodzi do wielu problemów. Przykładowo problemy z jelitami mają wpływ na pracę mózgu i odporność.Chociażby badania nad martwiczym Zapaleniem Jelit pokazało, że sztuczna mieszanka podczas trawienia zmienia się uwalniając toksyczne i szkodliwe dla układu pokarmowego dziecka składniki, co bezpośrednio je naraża na wystapinie tej śmiertelnej przypadłości. Mleko matki trawione w układzie pokarmowym nie przejawia takich skłonności – baaa, chroni jelita przed uszkodzeniem na poziomie komórkowym. Do badań wykorzystano najpopularniejsze nowoczesne rodzaje i marki mleka modyfikowanego.
      http://szczepienie.blogspot.com/p/karmienie-piersia-chroni-8-miesiecy.html

      Więcej na temat KP
      http://www.hafija.pl/2015/04/trawienie-mleka-matki-i-komorki-macierzyste-czyli-o-komorkach-ktore-nie-chca-umierac-w-przewodzie-pokarmowym-dziecka.html
      http://justpaste.it/kv90
      https://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop/posts/1263483153679110?ref=notif&notif_t=notify_me_page&notif_id=1462083769998751

      Usuń
  17. Nie mam szacunku do tego, co robi Hafija, przekonana, ze wie lepiej od organizacji medycznych skladajacych sie z szeregu ekspertow, ktore analizuja obecne badania, by modifykowac i usprawniac zalecenia co pare lat.
    Hafija jest wylacznie blogerka. Blogerka, ktora, chociaz zrobila troche dobrego w sprawie kp, jest rowniez osoba, ktora przekreca informacje naukowe, ktora nie umie nawet strescic obecnych zalecen, i ktora uwaza, ze jest o nich madrzejsza, i ktora przekazuje niebezpieczne i szkodliwe zalecenia swoim czytelniczkom, ktore w to wierza.

    OdpowiedzUsuń
  18. Niewiarygodnie wprost duża dawka wiedzy. Aż trudno się odnieść. Ogromna praca. Wyrazy szacunku.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zaszczepione kobiety miały znacznie mniej przeciwciał IgG niż kobiety, które naturalnie nabyły odporność (…) Niemowlęta szczepionych kobiet miały znacznie niższe stężenie przeciwciał niż niemowlęta kobiet z naturalną odpornością." – Early waning of maternal measles antibodies in era of measles elimination: longitudinal study: BMJ. 2010 May 18;340:c1626.

    "Dzieci matek zaszczepionych przeciw odrze i prawdopodobnie różyczce mają niższe stężenia matczynych przeciwciał i tracą ochronę przez matczyne przeciwciała we wcześniejszym wieku niż dzieci matek w społecznościach sprzeciwiających się szczepieniu. Zwiększa to ryzyko przeniesienia choroby w wysoce zaszczepionych populacjach.

    Porównanie to sugeruje, że wraz ze wzrostem zasięgu szczepień wśród matek zmniejsza się poziom przeciwciał matczynych przy urodzeniu u niemowląt oraz czas trwania ochrony zapewnianej przez przeciwciała matczyne u noworodków.

    Nasze obserwacje sugerują, że masowe szczepienia szczepionką MMR skracają czas ochrony matczynymi przeciwciałami przeciwko odrze, śwince i różyczce. Nasze badanie przeprowadzono 20 lat po wprowadzeniu szczepionki MMR, w 1987 roku, kiedy około 25% kobiet w wieku rozrodczym zostało zaszczepionych szczepionką MMR, gdy były młode. Odsetek kobiet w wieku rozrodczym, które zostały zaszczepione MMR, gwałtownie wzrośnie w nadchodzących latach, ponieważ poziom wyszczepialności w każdej grupie wiekowej wynosi [>] więcej niż 90%. Oczekujemy, że spowoduje to dalsze skrócenie czasu ochrony przeciwko odrze i różyczce przez przeciwciała matczyne u niemowląt oraz że malejący czas ochrony przed świnką przez przeciwciała matczyne stanie się bardziej wykrywalny u niemowląt w najbliższej przyszłości." - J Infect Dis. 2013 Jul;208(1):10-6; Waning of maternal antibodies against measles, mumps, rubella, and varicella in communities with contrasting vaccination coverage. https://pubmedinfo.org/2019/12/21/zanikanie-matczynych-przeciwcial-przeciw-odrze-swince-i-rozyczce/

    OdpowiedzUsuń
  20. O wpływie matczynych przeciwciał na szczepienia
    Niemowlęta rodzą się z niedojrzałym systemem odpornościowym, co utrudnia skuteczne reagowanie na zakaźne patogeny napotykane wkrótce po urodzeniu. Przeciwciała matczyne są aktywnie transportowane przez łożysko i służą do zapewnienia ochrony noworodka w ciągu pierwszych tygodni do miesięcy jego życia. Jakkolwiek, wielokrotnie wykazywano, że matczyne przeciwciała hamują odpowiedź immunologiczną u małych dzieci na szczepionki.
    Przedstawione są tu mechanizmy tego hamowania i został omówiony wpływ na ostateczne odpowiedzi immunologiczne.
    https://szczepienie.blogspot.com/2016/11/przeciwciaa-matczyne-odpowiedz.html + szerzej i kompleksowo na http://szczepienie.blogspot.com/p/karmienie-piersia-chroni-8-miesiecy.html

    OdpowiedzUsuń
  21. "Niemowlęta szczepionych kobiet miały znacznie niższe stężenie przeciwciał niż niemowlęta kobiet z naturalną odpornością...” – Early waning of maternal measles antibodies in era of measles elimination: longitudinal study: BMJ. 2010 May 18;340:c1626 https://pubmedinfo.org/2019/12/21/zanikanie-matczynych-przeciwcial-przeciw-odrze-swince-i-rozyczce

    OdpowiedzUsuń
  22. Niestety nie każda mama może karmić piersią. Wtedy z pomocą przychodzi mleko modyfikowane. Na https://magazyn.ceneo.pl/artykuly/jakie-mleko-dla-noworodka znajdziesz bardzo ciekawy artykuł na temat mleka modyfikowanego dla noworodka. Warto się z nim zapoznać. Mi pomógł w wyborze odpowiedniego mleka dla córki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszystkie ciekawe informacje. Warto było tutaj zajrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawe informacje. Karmienie piersią jest z pewnością bardzo zdrowe dla dziecka

    OdpowiedzUsuń
  25. Karmienie piersią to temat bardzo dyskusyjny. Jedne kobiety chcą karmić, inne nie podchodzą do tego zbyt entuzjastycznie. Ale to indywidualny wybór, przerażają mnie osoby, które krytykują inne kobiety za karmienie bądź niekarmienie. Wiadomo, zdrowie dziecka jest najważniejsze, dlatego to dobrze, że powstają takie obszerne publikacje na ten temat. Wiele kobiet może tu zasięgnąć rzetelnych informacji i zdecydować.

    OdpowiedzUsuń
  26. 34 yr old VP Accounting Arlyne Edmundson, hailing from Winona enjoys watching movies like "Corrina, Corrina" and Jigsaw puzzles. Took a trip to The Four Lifts on the Canal du Centre and drives a Eldorado. zrodlo obrazu

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Proszę podawać źródła informacji. Chcę aby dyskusja była merytoryczna, krytyka mile widziana, ale spokojna i konstruktywna.
Przekleństwa, spam, atakowanie innych osób - takie posty będą usuwane.